07:07 / 20.11.2002 link komentarz (4) | Mam nowy ulubiony nalog. Nlog nie dzialal, fajki podrozaly, i to znacznie, a problemy i rozne takie smetne pierdoly mnoza mi sie na glowie. Zaczelam wiec przedluzac moja zwykla popoludniowa drzemke. Z godzinki zrobilo sie poltorej, z poltorej dwie, z dwoch... i tak dalej. Dzisiaj pobilam wlasny rekord, wrocilam z uczelni i walnelam sie na 4 godziny. Zdecydowanie najlepszym sposobem na zly humor jest sukcesywne przesypianie tegoz.
Zaczelam sie tez przygladac swoim alarmujacym nawykom autodestrukcyjnym. Codziennie przybywa mi jakichs szemranych siniakow i zadrapan, jakbym sie auto-torturowala przez sen. Pare dni temu rozbilam samochod (znowu, zreszta,0), jakby celowo komplikuje swoje zycie. I po co to? Nie lepiej byloby usiasc pod grusza i spalic milego i sympatycznego grama? Hyyyh?
Lepiej. Tylko, kurwa, spadl snieg, a gruszy to ja to nie widzialam poki co.
Kiedys zdobede sie na odwage i spierdole gdzies, gdzies gruszka rosnie na gruszce i gruszke pogania.
Hyyyh...nomen omen, moja uczelnia organizuje jakas akcje charytatywna na rzecz domu dziecka...w Glogowie. Hyh i hyh raz jeszcze. |