Niekończąca się
historia
OsobyalfabetycznieBa. - Lubi śpiewać. I nieprzeciętnie dobrze jej to wychodzi. Nie tylko śpiewanie zresztą. Em. - Informatyk, amigowiec, ostatnio trochę kluturysta ;-). Kk. - Dobry kolega z pracy, znamy się jeszcze ze studiów. Ma. - Sąsiadka, ale Wy wszyscy, którzy pomyśleliście "aaaaaa, sąsiaaadka..." wrzućcie na luz ;-). Mr. - Pokazała mi jako pierwsza, ile kobieta może znaczyć w moim życiu, a potem pokazała mi co to znaczy to wszystko stracić. Sz. - Biznesmen podobnie jak Li. ale znacznie bardziej wytrawny i zahartowany. Niejeden rząd już przetrzymał. |
2002.11.26 05:13:53 · link · komentarz (3) Hmmmm... Właściwie to mógłbym napisać, że właśnie wysyłam wersję 5.1 dzieła na serwer. Z oszałamiającą prędkością 82 bajty na sekundę. Ale gdybym to napisał, to znowu zacząłbym trucie o komputerach. Że co? Że już napisałem? Ooops, I did it again. No cóż, trudno. I tak siedzę i nie śpię - okresowy napad bezsenności. Jutro w pracy paskudnie, trzeba będzie zrobić akredytację nowego laboratorium, co za urzędas z Warszawki to wymyślił. Przepraszam warszawiaków, to w sumie nie Wasza wina, że tzw. urzędy centralne się u Was gnieżdżą. Niestety tam się znajduje największe siedlisko głupoty i niekompetencji w Polsce i może nawet dalej. Ale co tam, przeżyliśmy potop szwedzki... Jak już wrócę z pracy dziś to spróbuję wrażenia opisać. |