09:29 / 26.11.2002 link komentarz (0) | Taa... za bony swiateczne postanowilam kupic pralke. Ale juz teraz widze, ze nic z tego nie bedzie. Wczoraj, korzystajac z "aguli" kolegi, ktory sie nawinal, pogonilam towarzystwo do Oszoloma. I uplynnilam, hmm... duzo za duzo bonow.
Rachunek mial pol metra, bosh...
i tradycyjnie po powrocie z tego typu miejsc retorycznie zapytuje sufit: po kija mi ta klejaca packa do ukladania wlosow, po co mi trzy soki, skoro owocow w plynie nie toleruje, itp.
|