axxa // odwiedzony 8399 razy // [gas_werk szablon nlog7 v01f beta] // n-log home
pokaż: ostatnie 20 | wszystkie z tego miesiąca! (0 sztuk) | wszystkie (22 sztuk)
23:34 / 28.11.2002
link
komentarz (0)

Amerykanie obchodzą dziś Święto Dziękczynienia. U nas się tego nie obchodzi, i ja też nie obchodzę, a jednak chciałam za coś podziękować.


Dziękuję za czekoladę. Kocham czekoladę.
Dziękuję za światło - że czasem trochę go jest.
I za noc. Że pozwala odpocząć i kołysze.
Dziękuję za zapach róż i konwalii.
Za babie lato.

Dziękuję mojej przyjaciółce za to, że jest. Zawsze. W moim sercu i obok mnie.
Dziękuję rodzicom, że dali mi życie. Mimo wszystkich wad tego życia.

Dziękuję za las i za stokrotki.

Dziękuję tym, którzy byli i są nadal, za to że nie odeszli.
I tym, których dziś przy mnie nie ma. Nie wszyscy byli mi potrzebni i tak jest lepiej.
Dziękuję tym, którzy boją się wrócić. Za to, że chcą.
I tym, których nie ma, i nie chcą być, za to że byli. To też coś znaczyło.

Dziękuję za miłość. Chociaż boli. I nie trwa wiecznie.
Dziękuję za szczerość. Chociaż nie wszyscy z niej korzystają.
Dziękuję za zaufanie. Choć niektórzy boją się ufać. I mają rację - czasami. Ale czasami też warto.
Dziękuję za przyjaźń. Czystą... silną i prawdziwą.

Za księżyc. Za to, że czuwa.
Za truskawki.

Za nadzieję, choć czasem jest jej tak mało. I za światełka w tunelu.

Dziękuję za to co mam, bo wiem, że wiele osób nie ma nawet połowy tego co ja. Naprawdę, próbuję się z tego cieszyć.

Dziękuję za mój upór. Wierzę, że pomoże mi zwyciężyć.

Dziękuję za Boga, za wiarę w niego. Niektórym to pomaga. Ja nawet nie potrafię. Już nie.

I jeszcze raz za nadzieję.

Za Sen. Brat Śmierci? Sen jest moim przyjacielem...


Dziękuję mojemu Sercu, za to że wytrzymało.

Że mogę dziś za to wszystko podziękować.


A teraz idę wytrzeć nos :/