12:10 / 29.11.2002 link komentarz (8) | Ponoc cyt. "pisze sie tu tylko o imprezach, dupach i skretach" (patrz. forum,0).
No, wstyd mi, wstyd! Poziom zanizam, nie pasuje i WOGLE. Ale ja sie poprawie. Patrzcie:
Imprezy
Andrzejkowy czas nastal, przerobilam juz andrzejki towarzyskie i firmowe, przede mna rodzinne i bede mogla zamknac ten epizod na ten rok.
W moim wieku nie organizuje sie juz imprez, bo to wielce klopotliwe i duzo mycia garow i zbierania butelek.
Do pubow sie chodzi za to i tam rozrabia.
Jednakze wlasnie zdalam sobie sprawe z tego, ze w ulubionym pubie nie pytaja mnie juz czego sie napije, bo wiedza. Pamietaja tez o slomce do piwa, bo inaczej nie wypije. Wiecej: barmani od drzwi informuja mnie, kto jest juz, a kto jeszcze przyjdzie. Ja ze swej strony jestem poinformowana, ze jeden ma klopoty malzenskie, a drugi chce zmienic prace. Slowem - jedna wielka, szczesliwa rodzina. Trza z tym skonczyc.
Du... eeee, druga kategoria
Nooo... ale dzisiaj bylo, bosh!
Wchodze do slepu, on juz tam byl. Nasze oczy sie spotkaly, iskierki przeskoczyly, zastyglismy w niemym uwielbieniu. Swiat zawirowal.
Ostatkiem sil panowalismy nad sytuacja, udajac przed sprzedawczynia, ze nic sie nie stalo. Nie moglam wykrztusic: dwie bulki poprosze, on zapomnial na ladzie 40 zl. reszty.
Ostatnie, pelne pasji spojrzenie... Wyszedl. Koniec romansu stulecia... On juz o mnie nie pamieta, ja nie poznalabym go juz na ulicy.
Kurde, nie umiem pisac o dupach, romatiko mi wyszlo...
Skrety
o skretach nie mam do powiedzenia nic, calkiem nic. Kiedys chyba widzialam jednego z daleka, ale nie jestem pewna czy to byl on.
|