19:29 / 01.12.2002 link komentarz (0) | * od zwei jak nie drei dayz mecze swooj umysl filmami...
"Dzien Swira" - w sumie smutny film... spostrzezenia: trzeba sobie nie spier.. zycia.. synek byl dobry z 'zajebistym dziubkiem'.. text dobry: 'czemu czlowiek musi podejmowac wszystkie wazne decyzje jak jest mlody - glupi i niedoswiadczony'.. no wlasnie czemu?
"Not Another Teen Movie" - fajny filmik chociaz humor feklany mnie nie bavi.. ale po za tym to neizle brechty.. goscioowa co grala sister tego goscia (Catherin,0) the best.. i taki utworek jeden mi chodzi teraz po glowie non toper. spostrzezenia: zeby sobie zycia nie spier... i byc z tymi ktorych sie kocha (qrwa zeby do takich wnioskoow dojsc po tak glupim filmie,0)
"Ali G in da House' - pierwsze i ostatnio spostrzezenie.. jeszcze ktos jeden powie ze mam zryta czache i jestem pojebany to mu dam ta plyte do zjedzenia.. ja jestem ekstrawagancki i blyskotliwy i lotny.. qrde co za glupi film. spostrzezenia: brak
* po za tym to teraz sie ucze matmy i rozmyslam nad meine extra life i stwierdzam ze niektore rzeczy trzeba sobie postanowic i bezwzgledu na koszta trzeba sproobowac je w zycie sprowadzic... zycie polega na probach i bledach....
* i slucham Mc.Solaar utworku 'hasta la vista' jest extra...
|