13:07 / 08.12.2002 link komentarz (2) | Hmmm... :,0),0),0),0),0),0),0),0)
Powiedzenie sobie "jestem piekna, wspaniala, cudowna, moge wszystko, osiagne to co che..." itd powinno dzialac na mnie pozytywnie. Nie dziala. Ani pozytywie, ani negatywnie. Ci ktorzy mnie znaja, gdyby uslyszeli te slowa z moich ust, zapewne by sie smiali do lez. Nie jestem ani piekna, ani wspania, ani ani ani... po prostu jestem. Staram sie zaakceptowac u siebie to, czego nie bede w stanie zmienic. I nie mam tu na mysli orientacji seksualnej.
CZesc osob, z ktorymi kiedys tam sie zetknelam, powie o mnie ze jestem wredna... zaloze sie ze w myslach, czesc tych osob doda jeszcze suka... owszem... wredna jestem... wredna suka czasami tez... coz... ktos musi byc wredny, zeby wredny nie byl ktos...
Alez mi sie zebralo na autoanalize... pewnie dlatego ze mam dobry humor. A skoro mam dobry humor, to cos lub ktos mi go dzisiaj zepsuje.
&& |