13:57 / 09.12.2002 link komentarz (1) | Mhm...druga strona medalu Lili...
Przyjął to lepiej,niż się spodziewałam,jakby nie było-z Michała jest fantastyczny przyjaciel i zawsze był,to jest akurat nie ważne,że nie chce ze mną rozmawiać.
Delikatnie usunął się na bok,nie raniąc mnie,życząc powodzenia.Jeszcze raz Ci za to dziękuję.
A od niej mail,zasypane gg...
Czekam tylko na zdjęcie,które sobie razem zrobiłyśmy...
Cały czas o Niej myślę,chociaż próbuję się od tych myśli oderwać,ona w końcu jest tam,ja tu.Nigdy nie zdawałam sobie sprawy,że można za kimś tak na prawdę tęsknić,na kogoś czekać...
Tylko dlaczego tak późno się o tym przekonałam??Może trzeba było jechać wcześniej do Poznania??Może trzeba było jednak szanować prezeczucia i potrzeby,nie wiem.
Wiem,że Karolina predzej czy później ode mnie odejdzie.Wiem,ze ma kogoś tam.I boli,bardzo boli,ale poki co,czas teraz na oswojenie się samej ze sobą...
I Ona gdzieś już na stałe w moim świecie...I Jej dotyk...
I jedno jest jeszcze pewne-uwielbiam gejowskie knajpy,szczególnie after w Poznaniu.:,0)
Wiem,że to jest chory świat,chora sytuacja,chore wszystko...
Ale właśnie to jest moje miejsce,to jest MÓJ świat.
Jestem czysta,spełniona,pewna tego,co jest we mnie.Mimo,że tak bardzo przerażona,bo...wiadomo z resztą...
Nie wiem,nie wiem,ja już nic nie wiem:,0):,0):,0)
|