19:58 / 11.12.2002 link komentarz (3) | Jest taka ladna aforyzma:
"Jesli cos uparcie gasnie, pamietaj o iskierce nadzieji."
mialam taka malutka iskierke nadzieji, ale umarla:(( wszystko co mnie wspieralo w tej sytuacji peklo i juz mnie nie moze wspierac:((( wieczne lzy, ja nie chce juz plakac, znajduje coraz wiecej "przeciw" a ani jednego "za"
i im wiecej jest sprzeciwow tym bardziej pragne z nim byc, ale dotarlo do mnie ze to niemozliwe:((wiec bede sobie po cichu cierpiec i plakac bo kogo to obchodzi:(
czemu to spotkalo akurat mnie??? |