18:42 / 12.12.2002 link komentarz (1) | Nowy dzien.Wczoraj wpadl do mnie on.
Chwila ogladania filmu,buzi...no i
wieczor skonczyl sie rano:-,0) Tak sie
wlasnie zastanawiam czy nie za szybko to
sie potoczylo jesli chodzi o jakies
fizyczne aspekty,w sumie jestesmy jeszcze
na etapie bycia w ubraniu (haha,0) ale
jednak mam wrazenie ze troche za duzo
tego wkradlo sie w te znajomosc.
nie zebym byla jakas staroswiecka
ale znudzily mi sie zwiazki opierajace
sie tylko na tym,plytkie i bez uczuc...
Chce czegos innego...
Kiedys spedzalismy ze soba cale noce na
rozmowach,teraz nie mamy o czym gadac....
Tak nagle sie zrobilo.Moze wolalabym
tamta przyjazn....czyli w sumie to samo
tylko ze bez calowania sie,no i wiecej
rozmawialismy,chcialam go widziec kazdego dnia.
Tak bardzo chcialabym aby tamto wrocilo,
aby znow za nim tesknic... a moze na tym
polega uczucie,na zwyczajnosci,takie bycie
ze soba "po prostu"....?
..nie wiem.
|