22:33 / 12.12.2002 link komentarz (3) | Czwartek czyli kebab z "ranczo pizza"> Mowie sobie pierdole wyklady ,wole sie do laborek pouczyc ,a koncu laborki seminaryjne i teoria musi byc obcykana ,takze 5 wykladow rannych poszlo sie jebac (2 i tak podobno nie bylo,0) ,wstalem ,pouczylem sie dwie godzinki ,odkladam ksiazki ,dzwonek do drzwi ,w drzwiach kobitka ktora bardzo kocham ,no to milutko ,szybkie sniadanko ,pol godziny pozniej juz siedzielismy w 65 ,na laborkach luzik ,wrona dawno juz nie miala tak dobrego humoru ,walnalem dwa razy bzdure,ale nawet nie krzyczala ,jest dobrze ,wczoraj kaszana zrobil mnie w huja ,stalem 45 na mrozie a kutas sie nie zjawil,dzisiaj mial mi podrzucic ksiazke z chemiii i kutasik znowu sie nie pojawil ,mam go w dupie jednym slowem ,zeby mnie ,kolesia z ktorym siedzial 4 lata w lawce tak robic w huja?jednak kobiety potrafia straaaasznie zmienic faceta ,po laborach autobus,misiek calkiem zaspany ,po paru godzinach doszlismy do wniosku ze kebaba mozna by wpierdolic ,okazal sie calkiem ponownie niely ,tylko to mieso z kurczaka ,poza tym mankamentem luz ,wrocilem na chawire ,chwile postalem z roleksem ,kowalem i patrykiem ,sie zyje ,postanowilem ze jutro nie ide na miasto tylko zakuwam do wtorkowego zaliczenia ,trudno sie mowi ,takie zycie ,sorry grypz i froog ,moze jeszcze mi sie odmieni ,chociaz watpie:(( |