22:36 / 18.05.2003 link komentarz (6) | Moi kochani ! nlog działa i nie można wobec tego przejść obojetnie. Musze przyznac, ze dziwnie sie czytało te notki pisane wcześniej przeze mnie. Zmieniło się dużo, a może i jeszcze wiecej.
Matura - wlasnie jestem w trakcie. Pojutrze mam egzamin ustny z angielskiego - macie trzymac kciuki rzecz jasna. Tydzien pozniej polski, a finiszuje z ustnymi 30 maja - informatyka. Pisemne poszly bez rewelacji, jak dla mnie nawet spory zawód. Ocena dostateczna z polskiego jest jak wielce niezadowalajaca, cztery z matmy ujdzie w tłumie :-,0)
Postanowiłem zdawać na dziennikarstwo na UW oraz na UJ, nawet jakos ojciec sie przekonał do moich planów, zniechecia, ale sie "przekonał" ? Przynajmniej juz nie dochodzi do awantur z tego powodu. Fajna jest maturalna klasa.
Nowe znajomosci, przyjaznie, nowi antagonisci - wszystko sie zmienia jak w kalejdoskopie. Trudno w jednej notce scharakteryzowac cztery miesiace - mnostwo mysli chodzi po glowie. Było momentami smutno, momentami wesoło. Czesciej oczywiscie to drugie... Potrafiłem sie przełamać i zrobić to, czego przez dlugi czas zrobic nie potrafiłem - poszlo wyjatkowo latwo, a teraz sie zastanwiam, dlaczego do jasnej cholerki tyle z tym wzlekałem. To co, ze potem zostałem totalnie zignorowany - w sumie, akurat to trudno mi jest zrozumiec, ale ok :-,0)
Pozdrawiam środowisko szalonych psychologow krakowskich (rzadzita baby,0), el miszcza Patryczego, Przemysława oraz kolezanke z mojej "wioski", dzieki ktorej jest jeszcze chec spedzenia wiecej niz kilku dni w domu podczas badz co badz dluuugich wakacji.
Juz nie jestem takim nalogiem ircowym jak jeszcze niedawno. Nie chodze wogole do kafejek internetowych, korzystam tylko z SDI, gdy jestem w domku. Postanowienie z lutego zostało dotrzymane. Jestem naprawde dumny z siebie. Wogole jest "yo"
BANG BANG ! Moi mili :-,0)
Odszedł frycu, narodził sie ponownie iznogud ? Nie sadze, nie sadze. Jedziemy na dwa fajerki. (ciekawe czy ktos to zrozumiał ?,0) |