18:50 / 21.05.2003 link komentarz (4) | o bosh jak mi smufnoo....
bede smecic od razu mowie...
ale stracialm osobe ktorej ufalam najbardziej na swiecie..od pol roq...byl jedyna osoba ktora wiedziala o mnie wszystko :(( i zawsze pomagala...
przyjaciel jednym slowem.
i ni ma przyjaciela...
nafet nie wiem jak to sie zepsulo...
zreszta nie wazne :((
motyle w brzuchu wyginely :((
a teraz jeszcze nafet nie mam z kim pogadac.
***
a pozatym..zdrajcy sa wsrod nas...bo niby skad tyle osob wie o tym co sie dzialo w sobote??? :((
***
w sumie to dziekuje Wojtkowi za ta niby zwyczajna rozmowe pare minut temu...
jakos tak dala mi nowa energie :,0),0) dziekuje :*****
i leninowi bo ona zawsze pozwala mi trzezwo spojrzec na problem i szybko go rozwiazac... :,0),0)
|