......2003.05.30 18:54:02
.....komentarz (2).....link
|
|
......Czy ja choc raz moge miec qrwa udany dzien?!
Zawsze znajdzie sie taka osoba co spierniczy mi totalnie humor...Dzis byl nia moj ojciec, zawsze praktycznie nia jest. On potrafi mnie dobic, ze odechciewa mi sie wszystkiego pokolei. Mialo byc tak pieknie...Zaplaci mi kiedys za to, obiecujee! Za moje krzywdy, cierpienia, lzy...Nienawidze go!!!!
Mam juz wszystkiego serdecznie dosc, dosc wszystkiego. Czy ja kiedys bede szczesliwa? Watpie..szczescie nie jest mi widocznie pisane, widocznie tak juz musi byc ;(( Qrwaaaa maccc no!!!
Lzy same mi leca jak pomysle sobie o moim zyciu, ktore jest do dupy, bo nigdzie wiecej sie nie nadaje.
Moze i uzalam sie nad soba, ale tak jest.
Dzis mialam praktyki i jestem zajebiscie zjebana, spotkalam kucyka, bosh jak ja dafno o nim nic nie pisalam, jutro gra w sycewicach, bo jest dj :PP bueheh 5 zeta wjazd. Ehhh...
Czekam i czekam...w horoskopie ostatnio wyczytalam, ze jakos w czerwcu zdarzy sie cos na co tak dlugo czekalam..Czyzby moj misiu wyjdze? Czyzby sie zobaczymy? Ehh...ale szczescie omija mnie duzymi krokami wiec nie mam co robic se nadzieji...bo moje marzenia sa nie realne, nigdy nie moze sie zdarzyc to czego najbardziej pragne...Bosz jak ja kocham mojego piotrusia, tak bardzo tesknie, potrzebuje go teraz kolo siebie...Boze zwroc mi go teraz!! Niech mu umoza te sprawe, niech go wypuszcza, niech dadza mu spokoj raz na zawsze, niech bedzie tylko moj!
Kocham cie ty moj misiaczku przenajslodszy :*
|
... |