No i po egzaminie. Jak bym wiedział jak będzie to pewnie bym się w ten tydzień już historii uczył. No ale niczego jeszcze nie jestem pewnien. Zerżnąłem jak się patrzy co mogłem ale test to test.
Ide na kosza. Dzień chilloutu i ostro zabieram się za historie (sam niewierze w to co mówie ;,0) ale trzeba będzie.