Wczoraj cały dzień nie miałam neta. Boże to był koszmar!
A to leze na łóżku przewracam sie wierce, nudzi mi sie.
Dziś zasnełam o 5:15.Potem musiałam wstać o 9:40.Przyszli panowie jacyś i zrobili mi tak, że net znów mi działa:,0)Ej bez kitu nie moge sie oderwac:,0)