18:05 / 17.07.2003 link komentarz (2) | Odgrzewana historia, ale fajna :,0),0)
Przychodzi koleś do pracy to jego pierwszy dzień w biurze, dostał biurko, kompa, ma go sobie uruchomić, uruchamia, ale mu coś sieć nie chodzi. Dzwoni po admina i mówi, że mu sieć nie działa. Admin przyszedł popatrzał i spokojnie mówi do kolesia, żeby zanurkował pod biurko i zobaczył z tyłu kompa jaki ma numer IP, bo tam jest plakietka z numerem. Koleś daje nura pod biurko wyczołguje się po chwili, otrzepuje z kurzu i pajęczyn :,0) (bo w stroju roboczym był czyli w gajerze,0) i oświadcza triumfalnie: 220V..., padłem na ziemie jak to usłyszałem :,0),0) |