23:28 / 27.07.2003 link komentarz (0) | poznajac owych ludzi, wybierajac znajomych, przyjaciol, stosuje coraz to nowsze i wymyslniejsze kryteria.
patrze teraz na nich zupelnie innym wzrokiem.zupelnie co innego siedzi w mojej glowie.
slecze teraz przed tym monitorem, z ogorkiem na oku, sluchajac najnowszej metaliki(bo ostatanio wydawalo mi sie ze widzialam kirka hammeta,0)i mam przed oczyma cale sowje zycie.
i jesli to by mialo oznaczac, ze zaraz umre, nie zrobiloby to na mnie wiekszego wrazenia.
uswiadamiam sobie , ile spraw w zycu zjebalam, ile moglam doprowadzic do konca, i jak wiele by to zmienilo.
zastanawiam sie, czy by nie zostac behawiorysta. oni to maja wszysto w dupie.
czuje, ze coraz bardziej oddalam sie od zycia ziemskiego.nie potrafie widziec rzeczy takimi, jakimi widzialam je kiedys. nie potrafie juz cieszyc sie z blahostek.
mam rowniez wrazenie, ze ten tok myslenia uczyni ze mnie niedlugo drugieggo hitlera, i stane sie potworem w ciele czlowieka.
|