19:20 / 23.08.2003 link komentarz (4) | Wróciłam. Przedstawienie. Stroje. Dekoracje. Makijaże. Smok, królewna i rycerze. Grzeczne dzieciaki :-,0) Kocham taką robotę. Później dzikie harce po Starym Mieście. Wesoły autobus :-,0) Mogę powiedzieć z czystym sumieniem, że jestem zmęczona. Niby wszystko wesołe pomimo niezbyt sprzyjającej pogody. Tylko Ciebie mi brakowało. Choćby Twojego widoku. Uśmiechu. A może to i lepiej ? Tak. Jestem na odwyku. Od Ciebie, człowieku - narkotyku. Odzwyczajam się stopniowo. Schodek po schodku. Czasami zdarza się, że nie mam siły wejść wyżej. Stoję w miejscu.
|