15:13 / 03.09.2003 link komentarz (0) | wczoraj poznym wieczorkiem wrocilismy z Nysy...
nie ma wlasciwie o czym pisac...babcie Marcina odwiezlismy do domu, pomoglismy jej troche ogarnac...bo przeciez prawie pol roku jej tam nie bylo... przenocowalismy i wlasciwie nastepnego dnia (czyli wczoraj,0) wrocilismy do Lublina
***
jedziemy dzisiaj przesluchac orkiestre, ktora mialaby grac na naszym weselu...nie spodziewam sie rewelacji... zobaczymy...
***
a i jeszcze cos: nie spodziewalam sie po niektorych osobach takiego zachowania... i nic wiecej nie napisze no comments............ :-/
*** |