17:44 / 21.09.2003 link komentarz (0) | Odszedł jakby za moim przyzwoleniem, może i nawet celowym działaniem w kierunku zanikania...choć i tak do konca nie jestem przekonana, czy to tak wyszło, jakby celowo z jego strony, ze po prostu juz nigdy więcej się nie odezwał...czy moze nie mogl, bo sila wyzsza cos takiego sprawila...? nie wiem...
W każdym bądz razie chcialabym go spotkać...Jeszcze raz... i uciszyć krzycące serce... |