Właśnie w te wakacje złamałam jedną ze swoich podstawowych zasad. A ja wobec siebie jestem bardzo surowa. Czułam sie zeszmacona. I wiesz co? Zupełnie niesłusznie. Posłuchałam w końcu SIEBIE a nie tego co mogą pomyśleć sobie inni. I nie masz pojęcia jaką satysfakcję mi to dało... WOW :,0)