02:09 / 31.08.2001 link komentarz (1) | Wyjazd: Łeby 2001 cz.2 - Pojechałyśmy z Moniczką żeby się "odstresować". Zabawa była na MAXA :,0),0),0) Zbyt dużo się działo i zbyt długa to opowieść, żeby opisywać. Wróciłam dzisiaj (od 8 minut wczoraj,0). Mam pochlastaną rękę w 5 miejscach. Nie, Jay nie ma wypadu, żeby jej się coś nie stało ;,0) Ale zaopiekowano się mną - miałam... dość profesjonalną obsługę lekarską ;,0),0),0)
TOTAL = Andale-Andale mama-ija-ija o-oooo!!! ;,0),0),0)
|