19:39 / 23.09.2001 link komentarz (1) | "Jeki ma sześć lat i przed sobą cały świat, teraz wcina Markiza...
leży na dywanie i po cichutku je tego Markiza...
Lecz gdy to skończy się nic po nim nie zostanie, tylko kurz i brud...
A okruszki te leżące na dywanie do mych skarpetek przylepią się...
O, Jeki wróć...
Nie zostawiaj mnie samej tu...
Tu gdzie ten brud jadłeś Markiza..."
Napisałam ten text jakieś pare miesięcy temu dla mojego ukochanego kundelka.
Dzisiaj go pochowałam w swoim ogródku.
Nie miał szans, nie uratowali go. Rozszarpali mu tchawicę. Udusił się.
Mam jeszcze krew na spodniach.
"Jeki ma sześć lat..."
|