justynek//n-log home>>foto >>
2003.10.18 14:10:12
link|komentarz (3)
Rano musialam leciec po kawe. Niezbyt kompletnie ubrana, ledwo widzac na oczy i we fryzurze watpliwej urody. Bo OCZYWISCIE nigdy jej nie ma kiedy jest potrzebna. A jak czlowiek siedzi po nocach malujac jakies bohomazy to musi rano sie jakos podladowac... szczegolnie jak zobaczy efekt swojej nocnej pracy. W wypadku razacych bledow kawa niewiele pomoze, wiec pozostaje terpentyna...naturalnie po to, zeby wymazac te bledy :-,0)