13:06 / 26.10.2003 link komentarz (1) | wstalam. wypedzilam z siebie obrzydliwa chorobe. powracam do swiata zywych. wreszcie po dwoch tygodniach.
w piatek w akcie desperacji scielam wlosy... stanelam przed lustrem i obcinalam pasmo po pasmie... znow mam krotka poczochrana czuprynke... fryzurke mowiaca wlasnie wstalam z luzka... zalozylam ciepla szara bluze... znowu mam dlua i smukla szyje... wypilam pierwsza od 2 tygodni kawe i patrzylam sie oczkami malej dziewczynki w okno.
sciagnelam z polki ksiazke. bedac chora nie moglam jej czytac:( niestety spalam prawie calymi dniami i czytanie nei wchodzilo w gre. z blyskiem w oku zabralam sie za lektore sledzac dzielnie kolejne losy ciri i wiedzmina geralta. ucieklam do swiata fantazji.
"niektore rzeczy sa bezcenne" poweidzial mi kapselek od tymbarka.
|