18:19 / 02.11.2003 link komentarz (3) | Właśnie wróciłe z Korepetycji z Matmy.Ale zanim poszedłe przyszedł do Mnie dobry kolego.Gadaliśmy o rożnych zeczach.Jego wizyta sprawiła ze powróciły wsponienia po Mojej bylej przyjaciłce.Znaliśmy sie na wylot.Potrafiłe z Nią gadac o wszytkim Ona tak samo zeMną.TO była piękna przjażni.I myślałem ze będzie trwać na zawsze.Kochałem Ją jak siostre.Była MI Bardzo bliską osobą.Ale gdy pojechałem z NIą i Jej chłopakie i Jego siostrą nad Morze.Było wspaniale.Ale los i pech chciał inaczej.Nasza piękna i miła znajomość sie skączyła.NIe odzywamy się juz do siebie od wakacji.Gdyby tego bylo Mało to przez NIą straciłe tez i 2 bliską mi przjaciłke.Ale dobrze ze odzyskałem Moją prawdziwą Miłość.MOją dziweczny która bardzo kocham.Czasem Barakuje MI tej przjazni.czasem mysle zeby zadzwonic do Niej.Albo pujść bo mieszka nie daleko.Ale to i tak chyba by juz nic nie dało.Za duzo Żeczy zlych sobie powiedzieliśmy.Ale zle sie czuej kiedy Ją widze w szkole.Ale wazne jest to ze mam dzieczyne którą kocham. I jest Mi z tym bardzo Dobrze:,0) |