23:24 / 20.11.2003 link komentarz (1) | Śląsk pozamiatał Asvel. 3-0 świetny start w eurolidze. Mecz oglądał ze mną min. mój człowiek Jaco. Po wyjściu ode mnie, zadzwonił, że pod moim blokiem siedzi pod drzewem kaczka. Najzwyklejsza kaczka. Po jakimś czasie zeszliśmy i rzeczywiście kaczka była. Zastanawialiśmy się co z tym fantem zrobić. Kaczka wyglądąła na domową. Nie kumała bazy i nie uciekała. Jaco zadzwonil na straż, która przełączyła go na policję. Opisaliśmy sprawę i miejsce zdarzenia. Potem dla pewności śmignęliśmy na komisariat i w czasie drogi kaczka minęła nas. Leciała środkiem ulicy ;,0) Podobno straż miejska z jakimś weterynarzem została postawiona na nogi, a kaczka jednak okazała się chyba dziką kaczką. W każdym bądź razie tej akcji nie zapomnę ;,0) Mam nadzieje że nasza kaczka poradzi sobie i dotrze do bezpiecznego miejsca, może spotka kompanów z którymi poleci sobie gdzieś. (Co ty człowieku piszesz po piwkach i winie ;,0),0) Ale to najszczersza prawda. Piona dla kaczki. Elo. |