18:43 / 26.11.2003 link komentarz (12) | I jush jest po... je¶li kogo¶ ciekawi co takiego wczoraj robiłam...czego niemogł±m napisać... a niemogł±m napisać ze względów na moj± qmpele dla której niewskazane było by to wtedy przeczytać... ¶ci¶lej jedna z moich najlepszych kqmpelek MA DZISIAJ URODZINKI!!!!!!!JESZCZE RAZ WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO BASIU!!!!!no i... w tym rzeszowie pobuszowałam po sklepach i kupiłam prezecik( pluszowego pieska- plecaczek,torebka czy co to było...którego wypełnili¶my po brzegi słodyczami,0) a dzisiaj w szkole... była akcja zorganizowana... najpierw biegałam po wszystkich (8 os. z którymi sie zbierałam na prezencik:D,0) żeby mi zazucili autografik na kartke a potem... powiewaz BASIEŃKA jest sexown± sprzedawczyni± w naszym szkolnym sklepiku cała ekipa wryła sie w sklepik ¶piewaj±c na cały głos (kto ¶piewał to ¶piewał...bo niektórzy faceci sie wyłamali i nietylko faceci...bo ¶piewali tak strasznie gło¶no że nawet niewiem czy napewno ¶piewali,0) ale cała reszta bnawet niedokońca wtajemniczonych darła sie na cały sklepik i ¶piewała "sto lat"... potem było uroczyste przekazanie prezentu ciut zszokowanej BASIUNI i składanie życzeń(przez lade,0) i żucanie sie jej na szyjke:D... no i wyżera... po kilku przerwach każdego totalnie zmuliło i nikt niemógł patreć na słodycze... których nadal było troche do konsumpcji... pisek z powodu niemożno¶ci rozróżnienia płci został nazwany "misia" lub "misiek" (wiem wiem bardzo orginalnie...,0)jako¶ przypadkiem sie złożyła że po¶ród składaj±cych sie był także "Misiek" i "Misia"(napewno nik niezgadnie kto to ten drugi hehe:D ...a wiec "Misiua" była w centrum zaiteresowania ...każdy chciał psiaczka wyprowadzić na spacerek i chwilke ponosić... kilka razy został sradziony ale jak zwykle nasza nieustraszona mafia żeńska niedopu¶ciła to utraty BASI nowego nabytku:D...... no i na tym chyba skończe... bo nikt wiecej na tego nloga nie wejdzie jak zobaczy takie epopeje... obieceju sie poprawić i pisać kródsze teksty nara ziomale:D |