22:39 / 02.12.2003 link komentarz (6) | Wieczor. Powiem krotko: chujem wieje. Tak. Znowu narzekam. Grac nie chce, bo do 4 od kompa nie odejde. Na necie nie ma nic ciekawego... tak, teraz tak mowie. Ale jednego sie obawiam... lada chwila moze nadejsc taki moment, kiedy to wspaniala TP odpierdoli mi taki numer, ze polaczenie nie bedzie moglo byc zrealizowane. Wtedy juz nie bede mogl narzekac, ze na necie chujem wieje, bo tego netu mial nie bede. Ostana mi sie ino filmy i gry. Z pewnoscia pierwsze dni beda trudne, ale pozniej powinienem dac rady, jednak przyzwyczailem sie do netu. Bez niego bedzie mi ciezko. To, ze strace do niego dostep jest niemalze pewne jak najblizszy wschod Slonca. Za duze zaleglosci z rachunkami... ja chocbym sie zesral, to by mi dwoch wyplat na pokrycie dlugow zabraklo. No coz... trzeba sie pozegnac z gg i reszta urokow internetu. |