12:41 / 09.08.2001 link komentarz (9) | Opuszczam dom na wiele dni. Dzieciaki out i B. out. Zostawiam w chałupie tylko Andzeja z Jarkiem. Bedzie remont. Andrzej robi remonty niedokładnie, bo niedowidzi, ale zdycha z głodu na wsi, ma 6 dzieci. To dziwna historia o pauperyzacji inteligencji. Studiował w Toruniu renowacje zabytków. Na 4 roku zrezygnował bo 1. dziecko, potem super robota w dziale reklamy w Petrochemii Płockiej. Potem własna firma meblowa. Wirówka kredytowa, zlicytowanie majątku do bólu, łącznie z mieszkaniem, samochodem, telewizorem. Zero. Wrócił na wies do jednoizbowego baraku bez prądu. Już spłacił długi, ale odbić się ciężko. Umeblowaliśmy mu ten barak, dobudowaliśmy drugie pomieszczenie. Teraz z nami zawsze robi. I jest zawsze pogodny. I jego żona też, i dzieciaki. Jakie problemy my mamy?
|