11:03 / 17.12.2003 link komentarz (0) | właściwie to nie jest dzisiaj najgorzej, myślałem że po tak krótkim śnie będem tutaj masakra odlatywał a tymczasem wypiłem jedną kawusię i jakoś siem trzymam, powoli sobie pracujem, wychodzę z wshystkich zaległości i jest git, a na piąteczek sobie wziąłem urlopik i normalnie robiem wagary...;p wreshcie sobie pośpiem trochę dłużej, moshe wyskoczem na miasto, niom będem siem oczywiście naumiewał na zaliczenia i chcem jak najwięcej czasu spędzić z kasiulką, chociash to niemożliwe chcem siem nią nacieshyć na zapas;*** perspektywa wolnego dzionka jakoś wprawiła mnie w lepshy humorek, teraz mogem sobie trochę inaczej rozłożyć zajęcia niom i mam nadzieję że jednak wyrobiem siem ze wshystkim...
jedyna rzecz której mi teraz brakuje w tym biurze to jakaś dobra muza, hihi ciekawe co by all powiedzieli jakby przyniusł tutaj swoje płytki i słuchawki... niom klasycznie by było;p
...Miasto moje niby wyrwane ze snu
Krocząc jego ulicami myślę czemu mieszkam tu
Czemu jest ono inne choć na pozór takie samo
Czemu je właśnie widzę otwierając oczy rano... |