01:58 / 24.12.2003 link komentarz (1) | Wielkie yo. Dawno nic nie pisałem. Najlepiej zacząć od wyjazdu do Warszawy. Było świetnie. Od piątku rano do poniedziałku. Najpierw szybkie picie z Deo (którego po ponad dwóch latach poznałem 4 real ;,0),0) i Pierrotem. Kolejny dzień to pamiętny dzień dla mnie, rapu w Polsce i pewnie wielu osób. Gangstarr live. Absolutne mistrzostwo świata. Dopchałem się pod barierkę w pierwszym rzędzie. Niesamowite przeżycie, najlepszy koncert. Jarałem się jak dziecko. Co więcej poznałem kolejnych ziomów: Wuczi (mój szalony przeziom,0), Tek, Tetris. Prawie cały all-star się zjechał (Kaśka a Ty?, heh,0). Pozdrawiam wszystkich. Chciałbym to przeżyć jeszcze raz. Czekam na kolejny koncert Gs w Polsce i na kolejne spotkanie z ziomalstwem, hehehe. Mam zdjęcie z moim czarnuchem Big Shugiem, hehe. Wywołam w nowym roku. Guru przekazał pozytywną energię, Preemo świetnie prowadził koncert. Nie ma co opisywać szczegułów bo tego co się tam działo, nie da się opisać. Czekam na jakąś relację na vivie bo musze to mieć nagrane i zachowane dla potomności ;,0) |