00:45 / 26.12.2003 link komentarz (4) | Kurwa krąze jak ta debilka po tym mieszkaniu
i nie wiem co mam ze sobą zrobic...
juz mnie wszystko dobija...
nie moge spac
ciągle mysle
mam juz tego dosyc
nie moge tak zyc
ciągle tęskniąc....
to mnie przytłacza
wszyscy dookoła mnie przytłaczają...
patrzą na kazy mój ruch, kazdy krok
nie moge robic tego na co mam ochote
ciągle ktos mi przypomina o tym wszystkim
juz mam tego dosyc
jestem młoda a musze to znosic
cóż...
chyba sama sobie to wybrałam
myslalam ze wiem czego chce
ale chyba myliłam sie
sama nie wiem czego naprawde chcę
jeszcze tego nie wiem...
a kazdy wymaga abym wiedziala
kazdy chce abym ponosiła odpowiedzialnosc za wszystko co robie
nie moge wyjsc z tego dołka w jakim sie znaduje
nie wiem cholera co robic
ale czy ja kiedykolwiek wiedzialam?
ostatnio zauwazyłam ze jednak Ci co uważają mnie za osobe która jest towarzyska i otwarta do ludzi chyba nie wiedzą kim naprawde jestem, mylą mnie z kims innym...nikt nie wiem co ja mam w środku, nikt tego nie czuje...czuje sie naprawde jak jakis odludek nieraz...mam wszystkich gdzies i chciałabym uciec stąd!!! Kurcze kiedy mi sie to uda? Tak naprawde (wbrew pozorom,0) jestem zamknieta w sobie i trudno do mnie przemówic...chociaz zazwyczaj wszyscy mi inaczej mówią...ze jest odwrotnie. Kiedys moze byłam bardziej nieodgadniona...ale baardzo otworzyłam sie do ludzi.
Ale i tak brakuje mi czegos w moim życiu...czuje sie cholernie samotna i nieraz mam wrazenie ze straciłas cos czego juz nie moge odzyskać...jakąs moją cehce która nie pozwalała mi w ten sposób myslec jak dzisiaj... |