00:03 / 02.01.2004 link komentarz (16) | Podsumowania noworoczne? Bez sensu. Jedyne co mi wyszlo na dobre w zeszlym roku to ze zdalem jebane CAE, a co na zle to dlugo wyliczac.
Dzisiejszy dzien uplynal pod patronatem kaca. Raczej takiego zoladkowego (do tej pory czuje palenie czterdziestu procent w przelyku,0). Pierwszy raz w zyciu mowie ze bez zapijania ani rusz :,0) Wiec tego kaca leczylem tradycyjnie lezeniem przed telewizorem; obejrzalem skoki (nie dziwie sie Malyszowi, po sylwestrze skakal...,0), zawody strongmenow Polska-reszta swiata (lol,0) i kilka nudnych filmow. Wieczorem milo zaskoczyl mnie "Show" Slesickiego, podchodzilem do tego jako dosc przychylny tworcy filmu "Tato", ale obiektywnie przyznam ze "Show" jest dobry, niekoniecznie biorac pod uwage tylko jakosc polskiej kinematografii.
Jako ze spalem dosyc krotko i ciagle mam wrazenie ze w krwi zostaly jakies promile, sprobuje zasnac.
Zapomnialbym! "Wielkie jou" dla Krzycha (wyjasniajac - wujka gospodarza,0) :,0)
Dla gospodarza tez piona ;,0)
DJ Revolution ft. Self Scientific - Love Allah
Cokolwiek........ |