red_ford // odwiedzony 27861 razy // [|_log.chyna nlog7 v02 beta] // n-log home
pokaż: ostatnie 20 | wszystkie z tego miesiąca! (0 sztuk) | wszystkie (136 sztuk)
06:27 / 09.01.2004
link
komentarz (4)
***
.
No, bo to jest tak....
Każdy musi mieć jakąś chorobę. Taka choroba jest potrzebna człowiekowi, jak nie przymierzając, rękawiczki na zimę... W razie czego... Bo jak będzie mróz, to rękawiczki są jak znalazł, a jak nie będzie, to wiele miejsca nie zajmą i na ten mróz poczekają sobie do przyszłej zimy. Lepiej je mieć w kieszeni, niż marznąć...Tak samo jest z taką chrobą "w razie czego"... Trzeba ją mieć w kieszeni... Niech sobie leży i czeka, aż się w końcu przyda. A jak mieć jakąś chorobę, to niech się chociaż ładnie nazywa, żeby się ludziska nie śmiali... No i jeszcze, żeby nie była zaraźliwa... Więc ja sobie wybrałem taką bezpieczną w miarę, o nazwie interesującej,(vide poprzedni wpis,0) na której byle orzecznik ZUS się nie wyzna. I teraz będę ją sobie pielęgnował, podlewał, przycinał itp... Dokumentację sobie też na nią założę w pewnej instytucji i niech teczuszka sobie rośnie, pęcznieje i w odpowiednim momencie wyda plon wspaniały, kiedy przyjdzie na nią pora... To taki nomen-omen kaftan bezpieczeństwa...
I to jest odpowiedż na pytanie "Jak to?"
Właśnie "Tak to!"...
Niby zdrowy, a jak przyjdzie co do czego....to kto wie...
No więc, jak mówią niektórzy: "Chwała Bogu i Bogu dzięki, bo jak nie daj Boże, to niech Pan Bóg broni"... czyli masło maślane, nic z niczego, ale coś z czegoś, bo jednak...
:-,0)
.
***