14:01 / 14.01.2004 link komentarz (3) | YoYo!!
Wstałem sobie rano całkiem inny niż do tej pory.Całkiem zapomniałem już o Maladze,z której teraz będę szydził,to pewnie przez wczorajszą akcję z tym sms.
Wstałem jakiś spokojny,zadowolony z życia,stary mi cos kazał zrobić,zrobiłem,nie jak zawsze: "Zaraz!!" i focha,tylko spokojnie zrobiłem,umyłem się,poszedłem z psem,siadłem przed kompem i...i przeczytałem nloga Eryka(on jest faktycznie trochę jebnięty,w pozytywnym tego słowa znaczeniu,0).
Wczoraj dwa tyfiki mnie na miasto zawołali,oczywiście do knajpy,bo po co innego,jeden Ziko zajebał się z lekka,a Skwar szydzil tylko ze mnie i zniego jak fochy na zmianę puszczamy(on zaczynał,0)
No a później Ja,Gizmo i Eryk...Tyfiki na klatce między wierzowcami,na leżakach działkowych siedzieliśmy i szydziliśmy,nawet sąsiadka sie dosiadła i luzik z nami gadała(aż mnie to zdziwiło z lekka,0).
Wkońcu sie coś odmieniło,i myślę że już będzie tak do końca,będzie inny KORZÓH niż był wcześniej.beeeeeeebbbbbbbeeeebbbbbeeeeeeeeeeee
mi też coś jebie się we łbie(bije mi,0)
cya |