korzoh // odwiedzony 64571 razy // [królestwo2 nlog7 v01f beta] // n-log home
pokaż: ostatnie 20 | wszystkie z tego miesiąca! (0 sztuk) | wszystkie (263 sztuk)
00:04 / 07.05.2007
link
komentarz (1)
Powiem krótko po pobycie w Wojsku Polskim:
-jak ktoś nie lubi siedzieć bezczynnie
-lubi bardziej samotność niż mieszkanie z kilkunastoma typami w jednej sali
-jest nerwowy thehe
TO NIECH JAK MA MOŻLIWOŚĆ NIE IDZIE DO WOJSKA!!!!! UCIEKAJCIE ILE DACIE RADE BO NIE MA PO CO TAM IŚĆ
20:12 / 06.11.2006
link
komentarz (0)
Może by coś wpisał??theh

Po pierwsze primo: po 4 latach ucieczki przed Armią Polską zostałem "żołnierzem Wojska Polskiego" -dopadli mnie:(. Jade za 9 dni do Świętoszowa k.Zielonej Góry (troszke daleko od Rzeszowa co jak co,ale co zrobic?).

Po drugie primo: w byłej naszej kanciapie robiony jest remoncik i całkiem fajnie to zaczyna wyglądać:) tylko ze to juz nie bedzie kanciapa tylko normalne mieszkanie(troche małem ale na 1-2 osoby wystarczy).Są takie plany ze po powrocie z tego pieprzonego syfu (wojska) niby to ma byc dla mnie mieszkanko:)

Po trzecie primo:połowa Tyfik Squadu wyjechała "za chlebem" do Anglii i na Baranówce zostało juz niewielu tyfików z którymi mozna sie pobawic i wypic co nie co:).

Pozdro 600!!!!!!!! to sie spisałem theh
13:37 / 23.05.2006
link
komentarz (1)
ja pierdole ale narobiłem grandy podobno w sobote...nie pamietam tego chociaz cos mi sie przedziera przez mgiełke...schlałem sie bo to juz spiciem nie mozna nazwac i zacząłem szalec o byle gówno,o to ze ktos schował wódke i wyskoczyłem z pretensjami,w kiblu gdzies waliłem pięściami w płytki...kurwa moralniaka mam przez to,kurwa pierdolniety jestem po wódce stwierdziłem...co mozna to mozna ale bez przesady...no pierwszy raz miałem taką akcje i az sie sam boje siebie teraz...tego to juz na zmęczenie nie mozna chyba zwalic thehe,chociaz tak mnie pocieszają bo w sumie spałem 3,5 godziny po nocce i poszedłem pic...
09:42 / 21.05.2006
link
komentarz (0)
ale wczoraj ujebało kopułke thehe,pierwszy raz tak ze nie pamietam jak do domu wróciłem (o godzinie 16 theh) zasnąłem w ciuchach jak przyszedłem hahah,obudziłem sie o 3 nad ranem i sowa bo sie wyspałem za bardzo theh... no urodzinową flaszke w pracy trzeba było postawic a ze kierownik tez z 19 jest to było nas dwóch i troche wiecej tych flaszek wyszło theh...

tak ogólnie to zakonczył sie następny rozdział w moim zyciu,kolejny mały romansik,który szybko sie skonczył (2 miesiące) ale pozostawił małą kreche na serduchu, a myslałem ze jestem twardy hahahah...

ogólnie to sie jakos zyje,chociaz bez rozrywki bo nie ma kiedy nawet przez pieprzoną prace...a za niedługo pewnie bede miał rozrywke w mundurze thehehe
12:33 / 29.01.2006
link
komentarz (0)
Normalnie mozna pierdolca dostac, wszystko sie pierdoli w koło:(...ale jakos sie żyje!!
10:50 / 05.12.2005
link
komentarz (2)
Zdarte gardziołko po karaoke...zajebista sprawa,zajebiscie mozna podrzec ryja i to za piwko :P...w koncu mam wolne 2 dni, tzn niedziela cała i poniedziałek,ale niestety musiałem na to zapracowac w tamtym tygodniu...
Wogóle zacząłem gadac z jakims starszym 30 letnim deklem "wielkim kibicem resovii" i mu powidziałem ze dla mnie jest idiotą ze sie bawi w takie cos hahaha,gosc mnie chyba chcciał bic ale nie wiem czego tego nie robił,powidziałem mu ze moge sie napic z nim piwa i mnie to pierdoli czy jest za jaką jebaną resovia czy stalą czy strugiem tyczyn hahah i szydera,a;le chyba sie zdenerwował bo kazał mi odejsc szybko thehehe...
00 do W11 hahaha dzisiaj wracając do "hotelu kalifornia" gdzies w nocy miłosz zatrzymał sie koło banku i oblał go thehe,nagle zajechała obok nas kabaryna ni stąd ni z owąd ,a my szydera hahaha...poszydzilismy a gliniarz:"dobry wieczór zapraszam do radiowozu" no to ide a gosc "pan nie" hahahah i znowu zacząłem szydzic,chodziłem w koło i szydziłem,otworzyłem drzwi a gosc "prosze zamknąc bo 200 panu wymaluje za utrudnianie"no to luz i chodze szydze z miłoszem (on w srodku)...
gliniarz -"pan jedzie na izbe!"
miłosz -"pan mnie straszy czy informuje hahah"
g -"a co to znaczy"
m - "to ze mi pies do domu wchodził 24 lata i sie nie bałem hahah"
g -"a kto to?"
m -"mój ojciec były komendant w Skierniewicach, komendant w Strzyzowie i zastepca komendanta w Rzeszowie hahaha"
g - "prosze dowód i prosze wiecej nie pic.dobranoc"
i szydera jak chuj z dwóch jebanych chodników niewiele starszych od nas...
15:32 / 24.11.2005
link
komentarz (1)
a leci jakos
;)
19:38 / 19.09.2005
link
komentarz (1)
sobota zaliczona do imprezowych...gdzie to my nie bylismy,nawet w Piano Pub na typowej techniawce hahah...stojąc przy barze i wciągając wódeczke oszydziłem sie jak głupi z typów,którzy tam przyszli...nie raz nie mogłem sie powstrzymac jak nawet "policja" w cywilu wpadła to szydziłem (poznałem bo to sąsiad haha)i "hau hau hau" i "przyszliscie obczajać czy dla zabawy??"hahaha i nie wiem czego zaraz sie zmyli :P....wypic wypilismy troche ale dzieki temu była zabawa...kasy tez troche straciłem i zostało mi na szkołe i cos tam jeszcze na cygary do konca miesiąca :)...na koncu spotkałem kolezanke,która sie udała z nami do miejsca spania...i teraz mam moralniaka hahah....
22:06 / 12.09.2005
link
komentarz (0)
yołka
walka o 11 pietro (kanciape) trwa nadal...juz nie trzech sąsiadów ale pól bloku sprzeciwiło sie zeby moi starzy to kupili...jebani zawistni sąsiedzi są psami ogrodnika...a najsmieszniejsze jest to ze ci którzy zawsze cos mieli przeciwko temu zebysmy tam siedzieli (nawet jebane "Kałamarnice") zgodzili sie bez gadania...a ci którzy nawet nie mieli pojecia co sie tam dzieje,zawistnie zapprzeczyli kupnie,bo niby oni tez chcą...oficjalnie 11 jest nasze,ale jebancy maja 6 tygodnie na odwołanie i wszystko pewnie ruszy od nowa...moze by zacząć im na nerwach grac??zeby staruchów do zawału doprowadzic :):)...naprawde nie rozumie tego...sam nie skorzysta i innemu nie da,jebany pies ogrodnika...jak juz bedzie nasze wtedy sie zacznie na złosc wszystkim robic,wtedy bedzie mnie to juz jebało...a tego starucha kopne w dupe,o dla przykładu hahah...
15:53 / 08.09.2005
link
komentarz (1)
siemano!!
dawno juz nie odwiedzałem nloga...jak narazie sobie pracuje ale zaczyna sie wszystko jebac,szef w chuja zaczyna grac i nie wiem czy nie zwolnie sie jako kolejny juz...jak narazie sie trzymam i mam nadzieje ze bedzie lepiej...nie myslałem ze kiedys to zobacze ale mój szef nie chciał zwolnic dwóch typków,sami chcieli odejsc a on ich nie puscił...szydera,goscie nową prace sobie załatwili i co??i musza dalej tyrac,chociaz jeden pojebał...sam niby miał ludzi wywalac thehe...
16:53 / 22.08.2005
link
komentarz (3)
ryło zarysowane,nie wiem co sie działo - takie są skutki sobotniej imprezy pod miastem u kumpla...zastanawiam sie czy pic ta wódke jak później połowy nie pamietam,czy przerzucic sie na cos lzejszego??ale jaki jest sens,jak sie zajebac raz w tygodniu to tylko wódką !!łłłłłłaaaaa
10:38 / 17.08.2005
link
komentarz (2)
dostałem sie po raz drugi na studia :),ale zobaczymy kiedy mi sie znudzi w tym roku...jak bede miał miesiąc nocek to nie za ciekawie bedzie...mam nadzieje ze zmądrzałem i skoncze te studia,mam prace a o woju nie chce słyszec...

Wszystko zaczyna wracac do normy,ale i tak nie mam czasu na nic w sumie,a moze nawet nie chce miec...

zaczeły sie nocki i tak pewnie przez miesiąc...

Długi weekend spedzony w zajebistym miejscu,na wsi u kumpla,zero cywilizacji,chillaut typowy,później polaniec na jachcie cały dzien...chciałbym tak spedzac tydzien w tydzien...
18:51 / 07.08.2005
link
komentarz (0)
siema!!
Po wczorajszej imprezie stwierdzam ze wiecej nie pije wódki bez umiaru.przez tą prace i miesiąc nocek nie piłem nic oprócz piwa i to tez nie tak jak kiedys i poprostu nie długo po początku imprezy i parunastu (a moze paru) szybkich baniaczkach spadłem jak przeciniek theheh...poprostu zaliczyłem zgona,poszedłem spac i wstałem rano po imprezie thehe...poprostu najgorzej!!!! troche szydery z tego było i jeszcze pewnie bedzie ale co poradzic thehe...

Wkońcu dniówki w pracy,tylko przez ile??
06:40 / 25.07.2005
link
komentarz (1)
Facet mial trzy przyjaciolki. Jednak tylko jedna mogl wybrac za zone. Postanowil wiec kazdej dac po 2000 zl. Chcial sprawdzic co kazda z nich z tym zrobi.
Pierwsza pobiegla od razu do fryzjera, kupila sobie tez nowe ciuchy. Przyszla do faceta i mowi, ze to wszystko dla niego, bo go tak kocha.
Druga kupila mu zestaw Cyfra plus i kilka skrzynek piwa. Przyszla do faceta i mowi, ze to dla niego, bo tak kocha.
Trzecia zainwestowala pieniadze, zarobila wiecej, zainwestowala znowu i znow zarobila. I tak kilka razy. Dorobila sie majatku, przeszla do faceta i mowi, ze zrobila to dla niego, bo go tak kocha.
Po namysle facet wybral kobiete z wiekszym biustem. Jaki z tego moral???
...ze faceci w przeciwienstwie do kobiet nie leca na kase!!! :)
14:03 / 07.07.2005
link
komentarz (3)
Cóż sie dzieje z ludźmi po wypiciu alku...coraz czesciej zauwazam to u swoich kumpli,chociaz wczesniej juz widziałem ale u innych...niektórym to chyba lekarz powinien zabraniac picia,albo w koncu sami powinni to zauwazyc ze głupieją po tym...ale co poradzic??

Wogóle to zostałem niesłusznie "judaszem" ostatnio ,bo niby podkablowałem kumpli innemu kumplowi,niby powiedziałem,ale jak tak uwazają to luz,ja sie do winy nie przyznaje,poprostu pierdole takie cos z góry na dół...a wiem dlaczego tak jest,pracuje z tym gosciem i nie siedziałem z kumplami,bo nieraz niemam kiedy...wszystko poszło na mnie bo na kogos musi pójsc...ale niech bedzie,jak tak uwazają to luz...juz wiem na co moge liczyc w przyszłosci...


:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(

wogóle mam nową prace.troche przejebane bo na 5 rano albo na nocki całe...ale jak narazie jest luz,odsypiam pół dnia ale mysle ze bedzie dobrze i bedzie czas na wszystko...chujowo z piciem bo nie fajnie wstac (jak np dzisiaj) po piciu o 4 rano i isc do roboty...

no ide spac thehe
yołek
10:15 / 14.06.2005
link
komentarz (2)
Stwierdziłem w tym tygodniu, chociaz minęły dopiero 2 dni,że jestem 100% frajerem i nie potrafie powiedziec zdecydowanie "nie"...kurwa jak tak dalej bedzie to chyba do niczego nie dojde w zyciu a z tego tesco to sie nie wydostane...
16:18 / 11.06.2005
link
komentarz (0)
w Rzeszowie pogoda fatalna...co tu robic w taki dzien??sobota,nędza theheh,deszczowo,chujowo...
09:30 / 07.06.2005
link
komentarz (0)
no i od tygodnia siedze sobe w domu...bez roboty,miałem miec fajną robote ale niestety zostałem wychustany...z tamtej sam zrezygnowałem i nie mam teraz co mówic ze źle zrobiłem bo sam chciałem...najgorsze to w tym wszystkim jest ze człowiek chce sie bawic,napic piwa a tu nie ma za co(a moze dobrze bo troche schudne theheh jak nie bede pił, jeszcze brzuszki jak zaczne robic to juz napewno)...:(...porażka sezonu!!!! ale mam nadzieje ze w koncu zadzwonią i powiedzą że od jutra masz tą robote...

kurwa nudzi mi sie w tym domu siedząc bezczynnie...
23:34 / 22.05.2005
link
komentarz (1)
opaliło mi dzisiaj ryło,mam całe czerwone,piecze "pajuga" i dej pokój...ten tydzien to chyba zapamietam bo od jakiegos roku 3 razy (3 dni w tygodniu) nie piłem nawet piwa:)...bo poprostu za kierownicą siedziałem...a najgorsze jest to jak widzisz ze ktos pije czy wódke czy piwo to tobie wtedy jęzor wisi...
12:38 / 17.05.2005
link
komentarz (0)
Dzisiaj w autobusie:
-żul(ledwo kapujący co sie dzieje)-pani siada!!
-stara baba- nie,nie,siedź pan!!
-żul- juz sie nasiedziałem,siedziałem 8 lat...
cały autobus w smiech,a kolo zaczął swoje opowiastki,że go matka tak potraktowała itp.itd theheh....śmich i tyle...przyjnajmniej sie osmiałem z marginesu społecznego thehhe
12:22 / 13.05.2005
link
komentarz (0)
...13 maja piątek...chyba trzeba sie pilnowac dzisiaj :P

wczoraj mi "czopka opadła" sympatycznie theheh...imprezka w azylu,małe problemy z wejsciem,bo studenciną nie jestem,ale sie udało na jakiegos gostka legitke:)...wogóle miało byc jedno piwo,ale jak zobaczylismy piwo połowe tansze do 22 to po trzy wzielismy odrazu thhehe,później wóda (nie zielony:() i chyba dlatego czuje sie dzisiaj jak paprykarz szczecinski theheh...

oooooooooooo 600 kacorek jest
19:50 / 12.04.2005
link
komentarz (2)
tak jakos ostatnio nie mam weny do pisania...była załamka po śmierci papieża (i tak pilismy theheh)...było jak zwykle duzo posiedzen na ławce (bo góre zamknęli),była Fiatówka (szara strzała),był grill na działce,no i była impreza na weekendzie u miłosza thheheh...to był bauns paru godzinny,gołda i wogóle.Sąsiedzi chyba pierdolca dostawali do 4 rano (ale szczerze chuj im w dupe hahahaha)...WKU pierdolone ściga mnie nieustanie ale juz chyba byłem tam ostatni raz prze pół roku dzisiaj...

impra była dobra bo wkoncu sie nie musiałem kurwa niczym przejmowac (bo nie u mnie)
12:12 / 26.03.2005
link
komentarz (1)
Chyba wstyd pisac co wczoraj robilismy hahaha...jak widac dla tyfików nie ma cos takiego jak "wielki Piątek" hahaha.Całkiem fają imprezke wczoraj zrobilismy na swierzym powietrzu :).Nawet na święta to chyba policja poluzowała,przyjechali i hasło "nie chcemy was spisywac,wiemy ze pijecie,ale idźcie troche dalej bo jakas pizda trzeci raz dzwoni"hahahaha i to mi sie podoba,później a boisku szkolnym wylądowalismy i goscie zakłady jakies kto jest lepszy w kosza...Miru "dej pokój" hahahahah...
U mnie w domu jak co roku na świeta giełda od rana,kłutnie i wogóle...juz mam humor troche zjebany (mama nmi powiedziała "jak ci nie pasuje to spadaj z domu,ale nie tylko na dzisiaj...ble ble ble...).
No i jak tu sie nie denerwowac??thehehe
10:52 / 16.03.2005
link
komentarz (0)
i po kanciapie.po tylu imprezach,po tylu akcjach nadszedł koniec przez jebanego sąsiada,który wpadł ostanio.stary mi klucze zabiera dzisiaj:(.Teraz juz mnie bedzie wszystko jebało,jebani sąsiedzi z 10 piętra,teraz dopiero bedą mieli przejebane bo na klatce bedziemy siedziec hahahaha.
11:17 / 14.03.2005
link
komentarz (4)
Weekend przebalowany tzn.przepity.W sobote imprezka w kanciapie,całkiem fajie bylo ale do czasu.Niestety wpadł pojebany sąsiad którego spodziewalismy sie od 3 lat i przerwał imprezke.Wogóle jakies panienki "dej pokój" były .Była panna fajna,ładna i wogóle ale glupia jak but "kiełbie we łbie miała"...Później zostalismy delikatnie mówiąc pojebani przez naszych gosci i było chujowe zakoczeie imprezy...
W niedziele kac masakrator nie dawał spokoju.Wieczorem wyszła opcja zeby isc na "ślizgery"ale niestety brak funduszy (powiedzmy) spowodował ze pojechalisy na miasto,wypilismy na parkingu flaszke i wrócilismy do kanciapy theheh,w kaciapie nastepną i poszlismy do domu.
Dzisiaj niestety trzeba było placic za głupote picia w niedziele i meczyc sie ze wstaniem do pracy...ale mi sie fuksnęło bo o 9:30 byłem juz w domu ...a teraz ide chwile pospac bo na ksero ide dzis jeszcze...
14:36 / 03.03.2005
link
komentarz (3)
Dziewczyny mam taką małą prosbe do was:Nie nakładajcie na twarz tyle tego pudru.Jak dzisiaj rano zobaczyłem dwie panny to mnie normalnie sie źle zrobiło...dajcie spokój.rozumiem delikatnie ale bez przesady.Wydaje mi sie ze powiedziała by tak wiekszosc gosci normalnych nie technomułów...Naturalnie wszystko lepiej wygląda,no tak delikatnie cos podkreslic a nie nałożyc na siebie pudru,pół kredki do oczu, cieniów do powiek i pół szminki hahah...

Szydera jak takie cos widze...sorrki dziewczyny hahaha
19:58 / 21.02.2005
link
komentarz (0)
samo zycie samo zycie takie własnie jest....thehhehe
13:42 / 20.02.2005
link
komentarz (2)
Czegos nie ogarniam,a moze tak ma byc poprostu Janek...Czasami poprostu "Chuj mi w dupe"....
16:38 / 14.02.2005
link
komentarz (1)
na dzien dzisiejszy jestem jeszcze wolny od woja,byłem ale na 3 minuty i mam jutro przyjsc jeszcze...moze ominie mnie na jakis czas.jest szansa!!!i jeszcze jest człowiek który mi w tym pomoze:)
12:09 / 12.02.2005
link
komentarz (0)
bezsensu!!!
Spałem dwa razy dłuzej niz zwykle a i tak jestem zmęczony...nogi mnie bolą i wogóle mam lenia...nie wiem co jest ze mną...:(...moze juz sie starzeje??mam dopiero 22 na karku i juz bym odczówał??nieeee!!!!

moja mama wymysla jakies zmiany sposobu przyrządzania jedzenia,wiecej warzyw mniej miesa,tłuszczu itp.bezsensu!!czyżby jej przeszkadzało ze przytyłem duzo przez ostatnie miesiące??Pytam sie dlaczego tak??odpowiedź:"żebyscie nie narzekali w przyszłosci jak my teraz ze chorujecie na to i na to..",moja odpowiedź:"mamo na cos trzeba umrzec,człowiek nie bedzie sie męczył tutaj 100 lat".Proste.

Pierdole bzdury jak mało który...
yołka
14:16 / 11.02.2005
link
komentarz (0)
Panowie jestescie poprostu nie do prze(b->p)icia...
13:18 / 09.02.2005
link
komentarz (0)
flauton...
weekend fajny;)haha...wóda,bar i cos jeszcze hahaha
weny nie ma i czasu tez ostatnio...
11:32 / 05.02.2005
link
komentarz (1)
Pękła butla wina w kanciapie,starsza mnie chyba ubije,ale wazne ze chłopakom smakowało hahahah(ja tego nie piłem,daj spokój:))...wczesniej 2 x 0,7 zielonego i znowu wracamy do tego...hahaha

Dzisiaj kroi sie jakas mprezka na miescie,przyjezdzają ludzie z ND,bedzie sie działo hahahah,moze na karaoke by wyskoczył??

yołka
21:31 / 28.01.2005
link
komentarz (0)
No to od srody mam przefqajtane do niedzieli...non stop mnie w domu nie ma,a ja jestm to na pare godzin zeby pospac...jakies promocje sobie Nescafe wymysliło...
13:23 / 26.01.2005
link
komentarz (2)
czuje sie jak paprykasz szczecinski pomieszany z kaszanką czyli najgorzej,kac gigant,pawłowałem w Tesco hahahah,jeszcze rano do pracy pijany poszedłem...daj spokój,zgage mam jak cholera,poprostu czuje sie fatalnie...kto wczoraj wogóle tą wódke wymyslił??

musze w takim stanie isc na ksero,później jechac do kuzyna i dzisiaj nie wychodze nigdzie,musze sie wyspac,bo jutro o 4 rano musze byc gotowy...
15:58 / 25.01.2005
link
komentarz (1)
trudno tak trudno...
12:10 / 21.01.2005
link
komentarz (1)
jak warto jeździc autobusami MPK,dowiedziałem sie ze dzisiaj jest "Dzień Babci".Trzeba bedzie kupic jakiegos kwiata i isc odwiedzic.(najgorsze jest to ze babcia mieszka niecałe 2 km ode mnie,a ja jestem u niej raz na pół roku...)

Dzisiaj wieczorem ide na browarka z kolezanką,jutro jade na wódeczke do kumpla z klasy,takze weekend zapowiada sie ciekawie...Znowu bedzie "Wójek Korzóh daj piwo"hahahah

23:35 / 18.01.2005
link
komentarz (2)
kurwa nie wiem czy ktos mi specjalnie niszcze płyty czy jakies siły nadprzyrodzone mam na biurku ze same psują sie płyty??pare płyt mało uzywanych nie moge ani zainstalowac ani przegrac nawet na dysk...co jest??jak na złosc jeszcze drukarka ni stąd ni z owąd nie chce drukowac,działa,niby drukuje ale pusta strona wychodzi...wkurzam sie przy takim czyms bo musze siedziec i modzic zeby zrobic...nie daje juz rady:(.

kurwa problemów sobie szukam...no nie??
12:37 / 15.01.2005
link
komentarz (2)
o 600 ale mam lenia...
8 rano,jazda majluchem thehehe firmowym skwara hahaha...jedzie maszyna,troche dziwnie bo pierwszy raz majluchem jechałem,ale dałem rade...do szkoły go zawiozłem...
co zrobiAdam dzisiaj??chyba juz niestety nie polata moim zdaniem...
13:34 / 13.01.2005
link
komentarz (4)
hahaha jak to alkohol wyciąga duzo z ludzi...pozdro 600!!!!!!!!!!!!
19:08 / 10.01.2005
link
komentarz (1)
mam dosyc wszystkiego dzisiaj.Przemęczony maxymalnie,pół godziny w domu od rana...
12:52 / 08.01.2005
link
komentarz (0)
Wczoraj w kanciapie uklinkła maszyna,zaliczyłem zgona,padłem jak przecinek,ale pogadalismy sobie o różnych sprawach,dawno tak nie było,w cztery osoby...
To chyba przez ten trunek kolorowy thehehe...

I szlagierów posłuchalismy,bedzie co spiewac przy wódce...

Rozmyslania nad wojskiem.....:(
20:09 / 07.01.2005
link
komentarz (4)
No i przypomnieli sobie o mnie...Szeregowy Korzóh w walentynki idzie po bilecik do woja...:(niestety juz pewnie nie da sie nic zrobic,niestety pójde i bede gnojony przez jakis palantów stopniem wyzszych...
Miałem plany,miałem zmienic prace,ale niestety CHUJ Z TEGO KURWWAAAAAAAAAA!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!


PIERDOL ARMIE !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
12:37 / 06.01.2005
link
komentarz (0)
na zewnątrz flauta parara rara...
12:57 / 04.01.2005
link
komentarz (2)
Przez ta zasraną pogode nic sie nie chce,jest usprawiedliwieniem do lenia;)...Przez tą pogode nie mogłem sie dobudzic do 9,chociaz od 6 na nogach...Ale sie przebudziłem i humor sam przyszedł,poszydzilem i do domu...
Miałem jakis chyba straszny sen dzisiaj,chociaz nie pamietam,wiem tylko ze cały spocony sie obudziłem,zlany potem [potem nie szczochami,także sie nie polalem;)]...poszedłbym spac ale niestety nie moge,ten tydzien:rano Tesco,dom i ksero do wieczora.Bedzie przewalone troche ale trzeba dac rade...Także tyfiki nie dziwcie sie jak nie bedzie mi sie chciało wyjsc któregos dnia,albo siedziec w kanciapie do późna...

yołka połka...
17:51 / 01.01.2005
link
komentarz (2)
i po wszystkim...mamy 2005 rok...

Wszystkiego najlepszego życze wszystkim!!!!!!!!!!
13:25 / 30.12.2004
link
komentarz (3)
i wszystko jasne!!!!!!!!!!...myszyn i finał....

13:39 / 25.12.2004
link
komentarz (2)
Szopka wigilijna zakonczona z usmiechem,pierwszy raz od kąd pamietam fajny nastrój,wesoło w tym dniu wigilii.Zawsze matka szalała bo niby nie mogła zdążyc z gotowaniem i pieczeniem.W tym roku na spkojnie,bez giełdy wszystko było zrobione.Po wigili do rodzinki podzielic sie opłatkiem.Później do kanciapy na browarka,popierdziec troche powigilijnie.Spotkanie po 23 i na pasterke.Szydera po drodze,ale w kosciele spokój,nawet do konca pierwszy raz wytrwalismy...

Dzisiaj "Wigilia Tyfików"-imprezka ale inna niz zwykłe,zawsze była flaszka i tyle,dzisiaj placki,sałatki,wedliny itp.no i flaszka oczywiscie. (Trzeba stół rozłozyc)...

20:14 / 23.12.2004
link
komentarz (0)
tyfiki wczoraj byli na karaoke thehehe...zrobilismy szoł poprostu,szydera jakich mało...Dzisiaj rano trudnosci z wydaniem z siebie głosu,szydera w pracy,kierowniczka i wogóle,głosik jak okastrowany...
Spac mi sie cały dzien chciało,nie mogłem usnąc,leżałem i telewizor oglądałem (usnąłem na 7 minet)...

Na noc do pracy :(
13:47 / 19.12.2004
link
komentarz (0)
głupawka powraca powoli,siegac zenitu zaczyna...oby tak na sylwku było...buhahhaha hihihi (od rana pierdolniecie),moze sie uderzyłem w głowe w cos jak wstawałem??
12:18 / 18.12.2004
link
komentarz (0)
Piepszone porządki przedswiąteczne,trzepanie dywanów,tego najbardziej nie lubie...miała byc wycieczka do Soliny,ale niestety nic z tego bo Szybka Paczka gdzie indziej jedzie...Nie wiem czy cos z tego sylwka wyjdzie...
AAAAAAAAAAAAdam LLLLLLLLLeeeeeeeeeeeeećććććććććććć!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
14:36 / 16.12.2004
link
komentarz (5)
oszukali mnie wczoraj wieczorem,oszukali,oszuukali... miałem pojechac tylko na chwile do tesco a zostałem tam przez 4 godziny.Dlatego Tyfiki nie grali w teekena...Dzisiaj tez pobiegałem sobie troche,wiecej niz ostatnio,jestem zmeczony...chyba spac pójde...
16:42 / 15.12.2004
link
komentarz (2)
Co dla kasy robią ludzie.Znany Paweł Kukiz i Piersi,kiedys punkowa kapela,dzisiaj na vivie teledysk i rymy Kukiza,bity,przeróbka "Bo tutaj jest jak jest".Moim zdaniem szydera.Stają sie poprostu kurwami hip-hopu.ha
00:17 / 15.12.2004
link
komentarz (0)
Ide do pracy,wracam po 2 godzinach.Jaki jest sens wstawania??musze miec jakis jebany podpis kierownika...

Cały dzien nudów,wieczorem kanciapa,Teeken,Soniak jest rozrywka dla tyfików od jakiegos czasu...mi sie juz nudzi powoli,ale chłopaki nie daja za wygraną...ja chce inną gre.ma ktos??
11:24 / 13.12.2004
link
komentarz (3)
"Kiedys powiem sobie dosc,a ja wiem ze to juz niedługo..."
"Chlejemy za trzech,no bo wypić to nie grzech..."

Ostatnia impreza była chyba najgorsza w historii Tyfików.prawie bitki,kłutnie itp.Nie chce tego wiecej,po co sie kłucic,cwaniakowac i później przepraszac??Tak apropo to miało nie byc imprez juz na jakis czas ale wiadomo jak to jest...

Nie pijemy do sylwestra,no do świąt????Tyfiki kto jest za a kto przeciw??
15:40 / 11.12.2004
link
komentarz (1)
Była opcja na Sylwka w Polanczyku,niestety nic z tego bo domek juz wynajęty...Jazda z Bartkiem maluszkiem załatwic sprawy,niestety na darmo...Sąsiadka szpądzi o góre,trzeba bedzie konczyc z imprezami...albo z kanciapą...zalezy od nas...
12:59 / 10.12.2004
link
komentarz (6)
zmiana na lepsze??chociaz na chwile.Całkiem realne sie robi...Cos mnie dołuje,moze wczorajsza rozmowa ze starymi :(

14:10 / 09.12.2004
link
komentarz (2)
Jestem pod wrażeniem tego co wczoraj tyfiki zrobili..Panowie opanujcie sie troszke,ja nie piłem ale normalnie mnie wcięło...bo na sylwka nie wyrobicie zeby sie zajebac...hahaha tyfik na dicho spętał panne,zobaczymy co z tego bedzie hahahaha...
16:45 / 08.12.2004
link
komentarz (2)
mają mój numer,długo mnie znajdą??kto dał do Tesco mój numer telefonu??jakies piepszone promocje znowu dzisiaj...
Dostałem smsa z gg od jakiegos odważnego palanta,co nie powie tego prosto w oczy...troche mnie zmieszał z błotem ale chuj mu w dupe bo ja sie tym nie przejmuje...
SSSSSSSiiiijjjjjjjaaaaaaaa........
14:16 / 06.12.2004
link
komentarz (0)
Ty Ty mikołaju Ty,za to ze u mnie nie byłes to ci zarymuje wierszyk:
Mikołaju,Mikołaju podrap sie po lewym j...
no tylko cukierka Benia dała...
Na mikołajrzyce w Tesco nie nadziałem sie,a była i to fajna thehehe...

ksero znowu
yo
18:03 / 04.12.2004
link
komentarz (3)
Spotkanie z kolezanka z byłej klasy całkiem sympatyczne,później kanciapą sie trzeba było pochwalic,przyszedł zielony,frytki były jak zwykle...później nocny spacer przez pół Rzeszowa,bo trzeba było odprowadzic kolezanke:),przy okazji zapiekanki na stacji,kogucik Gizmo,troche przygód i o 4 rano w domu...Jak sie kładłem spac to mnie tak głowa rozbolała ze jeszcze nigdy takiego bólu w głowie nie czułem,nie kac,nie po piciu,cos innego,jakby mnie cos tam uciskało:(,cisnienie w normie...nawet nie chce myslec o jednej kwestii z tym związanej...ponad pół dnia zmarnowane na ogarnieciu sie,tabletki i dopiero któras z kolei pomogła...

Chyba sie ponownie z... hihihi
12:41 / 02.12.2004
link
komentarz (4)
Nowa rozrywka dla tyfików - Sony Playstation...Jak to fajnie musi wyglądac:paru dwudziestoparu letnich typów siedzi przy konsoli,nikt sie nie oderwie i nawet nikt po piwo nie skoczy zeby kolejki nie ominąc thehehe...ale jest luz,kanciapa przemeblowana,posprzątana,zasłony są just "git" theheh...

Gainerek,witaminka i wszystko gra thehehehe
14:27 / 29.11.2004
link
komentarz (5)
czwartek,piątek,sobota,niedziela - ja odpadam z tej gry,mam dosc narazie,ile mozna??
11:42 / 28.11.2004
link
komentarz (7)
Ostatnie dwie noce przeimprezowane w kanciapie...piątkowa impreza spowodowana zdaniem egzaminu teor. na prawko przez Tumka,a wczorajsza poprostu "Andrzejkowa" theheh.W piątek było troche głosno ,bo niestety było pare osób które ten hałas robiły i sie wkurwiłem.W czoraj było duzo osób ale juz inaczej,nie było bezsensownego darcia ryja przez niektórych osobników...Osobiscie impreze zacząłem troche później,trzymało mnie troche po piątku i poprostu nie miałem ochoty na picie czego kolwiek:wino,piwo,wódka ale później przyszła ta chwila,ze piwko i wódeczke piłem...Ogólnie to wczoraj mi sie podobało,znane ale nie często bywające z nami towarzystwo,szydera,jakies wina pili...Nawet lalismy sie woskiem thehehe,nie no lalismy wosk,wychodziły jakies kupy do niczego nie podobne,tylko Renacie wyszło co ją czeka theheh,skorpion,a nim jest gatecrash (Miłosz G.),jej koles...niestety Renia współczuje thehehe (żart sytuacyjny)...Gwiazda wieczoru został jak juz nie raz:Gizmo,typ co odstawiał kabarety to wszyscy szydzili...Nawet nas wczoraj sąsiad Ludwik odwiedził,napierdolony jak szpak,szydera poszła z nigo i chyba sie kapnął i poszedł...Wczoraj to mi sie naprawde podobało,jeszcze tylko wykluczyc syndrom Gizma i juz całkiem luz,tez wszystko psuł koło czego stanął albo co wziął do rąk...Taki Gamoń,ale to jest u tego typka wybaczalne...
Zaraz trzeba bedzie isc zobaczyc co tam ciekawego narobiła pewna para co tam została,tani hotel (darmowy thehe),ciekawe czy bede chrzestnym czy nie theheheh...
Pozdro...yo
17:46 / 24.11.2004
link
komentarz (6)
pierdolone sąsiedztwo,kurwa wszystkim wszystko przeszkadza,jebane palanty...chodzi o kanciape...:(
15:29 / 23.11.2004
link
komentarz (0)
Weź kurwa pieniędzy mi nie chca dać,ja bym cos sie napił dzisiaj,musze znowu jechac do tego Tesco wieczorem na chwile...wogóle kierownicy z Tesco są debilami,wkurwili mnie dzisiaj,chociaz jeden który mnie zawsze wkurwiał był OK...aaaa weź to poczuj...
nawet napic sie nie pozwolą,bo kasy na czas nie dają...
14:07 / 22.11.2004
link
komentarz (2)
Ale flauta,autem jeździc teraz po ulicach jest tragedia,jeszcze jak ktos ma opony letnie to stosunkowo odradzam...widziałem paru typów co sie w połowie górki zatrzymywali i tyle jazdy...Drogowcy znowu zaspali albo mieli wczoraj wszyscy wolne...

Pospałem ale nie długo bo jak zwykle telefony,musze isc znowu na ksero...
17:08 / 20.11.2004
link
komentarz (0)
ale nuda masakra,pare kłutni ze starymi,pogoda do dupy,nic sie nie chce,taki dzien do dupy...pare telefonów od kumpla ze sredniej,siedzi w woju,nudzi sie na dyzurce,gadam z nim pare razy po paredziesiąt minut...
16:50 / 19.11.2004
link
komentarz (1)
Od kąd przyszedłem z pracy o 12 godzinie w domu demolka,wszedzie brud,gruz,kurz itp.Robią cos z gazem,zmieniają terme na podgrzewacz elektryczny bo kurwa administracji przeszkadzało ze jest,przez 20 lat było i nie przeszkadzało,teraz przeszkadza [troche sie popowtarzałem:) ].Nie mam weny żeby cokolwiek pisac,zeby jakis temat nawinąć,nic a nic...na wieczór chyba bede miał zajecie,bede musiał byc kierowcą,odwieźć wójka który przyjedzie na wódke do starego...wsumie nie ma planów i do póki nie bedzie bede spokojnie czekał...
11:23 / 17.11.2004
link
komentarz (0)
ekipa juz jedzie!!-wczoraj wieczorem słyszelismy to parenascie razy od Waldemara:)...jadąc windą z kanciapy zacielismy sie w 5 osób między piętrami...z początku troche niektóre osoby zaczęły panikować ale później juz luz...szydera...ponad 1,5 godziny w windzie spędzone...następnym razem nie bedzie sensu czekac na typów tylko jakos samemu trzeba bedzie wyjsc.

Dzisiaj wolna środa,poleniuchowac trzeba troche...
23:01 / 14.11.2004
link
komentarz (1)
5 razy próbowalem notke walnąc ale mi sie cos działo jak zwykle z kompem...

Wczorajsza noc spedzona w kanciapie,impreza w oczekiwaniu na walke Gołoty...i tak zabardzo nie doczekalismy bo sie spilismy theheh,a przynajmniej ja,wtuliłem sie w fotel i kimałem lekko thehe...rano obudziłem sie na drugą runde walki,obudziłem wszystkich,oglądalismy ale i tak duzo nie pamietałem,wyszydzilismy i do domu thehe...

Pół dnia pospałem i nic mi sie nie chciało,typowy leń na kacu...Obudził mnie kumpel,przyszedł z pytaniem czy nie pojade go odwieźć...Przed chwilą wróciłem, krótka wycieczka paredziesiąt kilosów za Rzeszowem.Byłem z nim i z jego panną bo sie sama bała wracac autem...

A teraz spac mi sie nie chce i pograc cos trzeba w strategie,te gry uwielbiam...

yo
13:46 / 13.11.2004
link
komentarz (2)
ostatnie dni takie fajne lajtowe,jak długi weekend,chociaz do pracy chodziłem w czwartek i piątek...ale sie duzo stało,imprezka,koncercik,posiedzenie na 11 - DZIEKI TYFIKI...

Dostałem z rana takich pare info od pewnej Pani z nloga,co jej w srode pisałem na gg,chociaz za bardzo nie kumam kiedy theheh,ale jak juz napisałem to trzeba pomyslec cos nad tym...;)

Nastepny dzien opierdalania sie,tylko pogoda mi nie pasuje...

yo
23:39 / 10.11.2004
link
komentarz (1)
własnie wróciłem z kanciapy,znowu pół dnia,znowu picie...czy to wina ludzi ze alkohol tanieje??piwo "harnas"po 1,49 to grzech nie pic...
ide spa c yo
15:59 / 08.11.2004
link
komentarz (3)
byłem na imprezie klasowej,spiłem sie,bo przeciez po to ta impreza była,na początku oczywiscie "co tam u ciebie??"a później "zdrowie"...kolezanki,fajna zabawa,;)...dzieki...Coraz wiecej trzeba takich imprez,tylko całej klasy a nie 1/3,ale i tak dobrze było :):)...Pobiłem swój rekord w ilosci heftów thheheheh,aż 3 były,tyle pamietam przynajmniej thehe

Wczoraj cały dzien odsypiania...

Dzisiaj deszcz jebany pada cały dzien,nic robic sie nie chce,brat mi kompa musiał popsuc i naprawiam sobie powoli...

yo
15:39 / 06.11.2004
link
komentarz (0)
jade jade torami lece...na impre klasową zadzieram kiece :)...oj bedzie sie działo bedzie...

yo
19:02 / 05.11.2004
link
komentarz (1)
"...a kiedy zgarne swiat zioma zgarne takze ziemie..."

tak powoli chyba wszystko wraca do normy....
14:58 / 03.11.2004
link
komentarz (3)
Wczoraj była przygoda pt.”Dobre pare godzin na 11 piętrze w kanciapie”thehehe...
Daliśmy wczoraj czadu dobrze. Od godziny 12 z minutami poszedłem na góre na kawe z Zikiem,wypilismy,posiedzielismy i poszlismy do domu. Pare minut po 14 Ziko znowu przyszedł, bo mu się nudziło, przyszedł Oskar i Waldi...Przed 15 padł pomysł żeby kupic pare piwek i sobie pic ale został zmieniony na flaszke theheh....Oczywiście zebranie się i kupienie zajęło jakąś godzine... Ja zacząłem myc okna i z nimi pic wódeczke....Odwiedziła nas jeszcze koleżanka z Nowej Dęby Agata...Około 17 poszedłem do domu cos zjesc, przyszedłem po pół godziny, no i stoi litrowa wódka na stole, kumpel który jechał wczoraj wieczorem na szkołę wojskową zrobił pożegnanie...wypilismy ją poszedł po następną...po niej już czułem kaca,pijany nie byłem przez ten czas w ogóle,nie wiem co to było,czy o dzien chodziło,czy o co??nikt w sumie z nas tą iloscią alku się nie spił...Po 22 dostałem telefon ze Agata przyjdzie jeszcze raz z koleżanką i jej gosciem,wpadli następna flaszka tym razem połówka (huh),wypilismy. O 1 w nocy byłem w domu,zjadłem umyłem się i kimono... O 4 rano myslałem ze wyschnąłem od srodka thehehe,tak mnie suszyło ze wypiłem chyba z litre wody za jednym razem...
Wczoraj to nawet mój stary się przeciągnął dwa razy przez kanciape ale tylko raz się napił z nami thehe...
Dzisiaj wolne, wstałem o 10 i jak gdyby nic wczoraj się nie stało, nie ma skutków ubocznych ani takich tam...

Oskar idziemy dzisiaj cos jeszcze porobic na góre??thehehehe
16:06 / 31.10.2004
link
komentarz (3)
byłem u kumpla z klasy ze szkoły sredniej,popilismy,pobawilismy na jakies wiejskiej dicho,powygłupialismy sie,troche adrenalinki bo szpądzić z bratem cos chcieli...wsumie luz,jak zwykle spicie sie do prawie dentki i spac theehe...rano kac masakrator,ból łba ale piwko pomogło tylko trzeba było poczekac na otwarcie sklepu...meczarnie miałem...
6:40 gdzies tak,szczeniak boksera zaczął mi podgryzac uszy i sie bawic moimi paltonami u nóg... później kumpla syn (jedno roczny)zaczął sie bawic moją głową,wkładac mi palce do nosa itp.(spałem na podłodze na materacu)...
Teraz jestem troche zmiety,zmęczony i chyba pójde cos pospać....
yo
10:58 / 28.10.2004
link
komentarz (2)
Dzisiaj rano wstałem jak nigdy odrazu na proste nogi,poszedłem sniadanie zjesc,umyłem sie i do roboty...
super bo tylko 2,5 godziny w robocie thehe,mogło byc mniej ale cos trzeba było posciemniac...ta praca to mnie tylko kosztuje poranne wstawanie (5:30)i bilety(od poniedziłaku juz nie studenckie niestety:(...).

Wczoraj całe popołudnie spędzilismy z osim w kanciapie na robieniu półek i sprzątaniu...w sumie na zime bedzie dobra miejscówka,na wyposażeniu już telewizor(nie wiem na jak długo),stara wieża,kibel thehe,nawet dwa obrazy mamy theheh,dywany hahha,ale w planie jest cos jeszcze do zrobienia...
Na zakonczenie trzeba było odpreżyc sie przy wódeczce,którą zarobilismy z gatecrashem u jego brata przenosząc jakies jebane szawki...

no i cały dzien wolny thehehe,co tu robic??moze spac bym poszedł??

yo
15:35 / 26.10.2004
link
komentarz (1)
Pogoda oszalała,nie wiem czy cos sie popierdzieliło w naturze, czy co??czuje sie jakby była wiosna a nie jakas popieprzona "złota jesień"...mi tam taka sytuacja wcale nie przeszkadza,wręcz przeciwnie i niech trwa jak najdłuzej...

jedno i to samo w kółko (nie mam o czym pisać-brak weny i nic sie nie dzieje...)
12:46 / 24.10.2004
link
komentarz (4)
taki fajny dzisiaj dzionek,miałem ochote sie na działke z psem wybrac ale mam troszke lenia i mi sie nie chce...wczoraj jak zwykle od tygodnia w dwie/trzy osoby siedzielismy na górze...fajny film w telewizji był - INNI-fakt nie lubie takich oglądac ale podobał mi sie...nastepny dzien leniuchowania chyba bedzie,przed kompem siedzenia i nic nie robienia.....

yołka
11:59 / 23.10.2004
link
komentarz (7)
AAle fajne koncerciwo,podobało mi sie,miejscówka tez zajebista,tylko daleko troszke...Skubi i Tomasz(Aspekt) znowu rozruszali publike zajebiscie,później Deobe z Deną i Tekiem też pokazali,pierwszy ich koncert ale zajebiscie wyszło...Wkoncu poznałem tych trzech gosci...poznałem tez typa z nloga Qszu,przez przypadek bo tak baunsowałem że raz mu piwo rozlałem,drugi raz mu to piwo wytrąciłem thehehe i poszedłem mu kupic nastepne...Wszystko było fajnie i pięknie do czasu jak jakis palant z Łancuta nie zaczął skakac do Adasia i sie giełda zrobiła,trzeba było z tamtąd pryskac...Najlepsze to było ze koncerty sie skonczyły przed 22 a później naleciało sie wiesniaków bo dicho sie zaczynało thehehe...

Póxniej uderzylismy całą ekipą do studia,lekko byłem pod wrażeniem że młody koles moze takie cos sobie zrobic,fajnie wyciszone,wogóle wypas,jak w domu...Myslałem ze tam z nami pojadą też goście z W-wy ale niestety...Ale tam juz byłem zmarnowany i "jedno oko moje chciało spać a drugie nie"-ja jestem całkiem juz popierdolony...

Ogólnie zajebiscie było
EEEEEEELLLLLLLLLOOOOOOOOOOOO - EEEEEEELLLLLLLLLOOOOOOOOOOOO - EELLLOOO - EELLLOOO - EEELLOOO buhahahaha
12:42 / 22.10.2004
link
komentarz (0)
głupawka dzisiaj,koncercik w Łancucie Deobe/Dena,później jakiś wypad na miasto...
13:50 / 21.10.2004
link
komentarz (6)
kupa za oknem,a ja mam taki jakis fajny humor dzisiaj...mam problem jak sie skontaktowac z kumplem,który mieszka 15 km od Rzeszowa i chyba zmienił numer telefonu.kiedys miałem do jego brata tez numer ale jak zwykle mi przeszkadzał i go wyjebałem...musze z nim flaszke sie napic bo mu obiecałem,i w sobote bym sie wybrał do niego....ale nie moge sie z nim skontaktowac,domowego telefonu nie ma niestety...
12:35 / 20.10.2004
link
komentarz (0)
o 600v własnie wyszła ode mnie z domu babaka z Urzędu Skarbowego...otwieram drzwi a tu jakaś tam z US,pan Paweł??-tak...i sie pcha do domu,ale jak psa zobaczyła to sie cofnęła odrazu i kazała go zamknąć.Pikawa mi biła jak pojebana,mysle - do mnie US??moze sie kapneli ze pracuje na czarno??a zaraz zobaczymy ocb...a babka wyskakuje - mandat 50 zł,kwiecień.mi szczena opadła,pojebani,pamietaja o takim czyms??popytała sie czy pracuje,na utrzymaniu kogo jestm no to sciema odrazu,że u rodziców mieszkam,nie pracuje itp.dała sie w chuja zrobic i powiedziała żebym sie postarał o pieniądze i ze mam miesiąc na zapłacenie thehehe.no oki!!!!później sie okazało że to był komornik skarbowy thehehe...no zapłace,no dobrze...

Wczoraj posiedzielismy sobie w pare osób w kanciapie,są jakies wizje co do tego pomieszczenia na zime,ale nie wiem czy jest sens...cos nie kumam ostanio,OCB?????

Wczoraj na TVP2 było cos o Baranówce,niestety oglądalismy tylko kawałeczek,koncówke,ale było pare akcji z których pośmialismy sie,kurwa przedstawili nasze osiedle jak nie wiem,jak by tu przynajmniej bili :)theheheh....
12:27 / 18.10.2004
link
komentarz (9)
Chyba mam depreche,chociaz wcale tak źle nie jest,ale jest...

cały czas w głowie jedna mysl:kiedy mi przyslą wezwanie do WKU,a ja nie chce..."mamusiu ja nie chce isc do wojska..."

17:04 / 17.10.2004
link
komentarz (0)
Wczoraj jak napisałem byłem nie do życia,wszystko mnie wkurwiało,cos nie potrzebnie zrobiłem,mysle ze tego juz nie zrobie,nie bede sie błaźnił,prosił nie bede na następny raz...
Posiedzielismy do 4 rano w kanciapie,była wódka ale nie wśród tyfików tylko inne osoby(jeden tyfik),wódka weselna,dobra,majona...mielismy tam spać ale nie było sensu...wczesniej cała kanciapa ludzi,chociaż nie podobało mi sie to za bardzo...ale niech bedzie.
Dzisiaj pogoda do dupy całkowicie,wszystko do dupy jest dzisiaj,ze starymi juz sie pokuciłem,drugi dzień z rzędu,zajebiscie...
PIERDOL KONWENANSE...



14:08 / 16.10.2004
link
komentarz (3)
Wkurwiony od wstania z łóżka,wstałem po południu już co mi sie zdarza rzadko kiedy...wkurwiony bo tylko otworzyłem oczy a juz usłyszałem "masz posprzątać w pokoju,odkurzyc itp."-kurwa jak ja tego nie nawidze,szczególnie zaraz po obudzeniu sie...mam to w dupie daleko,sam bym to zrobił,bo miałem w planie wysprzątanie w moim pokoju (burdelu),a jak takie cos słysze odechciewa mi sie KURWA!!!!!!!!

dobrze ze nie przyjechałas dzisiaj bo bede nie do życia i bede cały dzien zrzędził :(...

14:04 / 14.10.2004
link
komentarz (1)
wkurwiony troche (dziwne nie jest) ale luz,miało być inaczej ale sie rozczarowałem troche...
12:38 / 13.10.2004
link
komentarz (2)
jak ja kocham tą wolną środe,wstaje wtedy kiedy przeważnie wracam z pracy:)...

wczoraj lajtowa szydera pod blokiem była,zimno,a my stoim z piwami w ręku pod klatką i szydzimy,jacyś studenci,jacys goscie sie kręcą po blokach,imprezy tu i tam.Naprawde po tym artykule i po tym co od lat sie mówi o Baranówce widac ze ludzie naprawde sie boją theheheh.I to nas tyfików buhehehehehe...
17:54 / 11.10.2004
link
komentarz (1)
ten weekend przeżyłem po raz pierwszy od 10 miesiecy całkiem inaczej niz zwykle,była imprezka,były posiedzenia na 11 a ja nic,nie ruszyłem %....fajnie...

zimno na zewnątrz,pogoda do dupy,samopoczucie tym bardziej,ani głupawki ani nic nie ma ...:(


to jest artykól o debilach rzeszowskich i m.in.osiedlu na którym mieszkam Baranówka znam ja od dziecka

ale prawde mówiąc o Baranówce pierdolą glupoty...

11:15 / 09.10.2004
link
komentarz (5)
dałem rade wczoraj,pół dnia spałem,później poszedłem do jakiś dwóch studentek z kumplem,siedzieliśmy tam do prawie 3 w nocy,ale to sie liczy ze bez żadnego alkoholu,nawet piwa...grama alkoholu wczoraj do ust nie wziąłem :):)
12:42 / 08.10.2004
link
komentarz (1)
ooooooo kurwa!!!!!odpoczynku,odpoczynku potrzebuje...jestem wykonczony po tym tygodniu,codziennie cos sie dzieje,jak nie picie to wypad na miasto i powrót całkiem późno,a rano do pracy...o 600 v,spac zaraz ide i dzisiaj nic nie chce pic,dzisiaj odwyk musi być...

Panowie trzeba powoli z tym konczyc bo to juz śmieszne sie robi co my robimy wogóle...:)

coraz czesciej mnie głowa rano boli:( ,nie wiem czego tak sie dzieje:(
17:26 / 04.10.2004
link
komentarz (3)
Byłem sobie spontanicznie wczoraj na urodzinach ArtdeRue...impreza duża,ale moim zdaniem do kitu,ale nie całkiem,były koncerty Kasty,Numeraza,ale organizatorzy sie nie spisali,jedna wielka chała i tyle...moim zdaniem powtarzam...spontanicznie bo w planie nie miałem tam isć,kasy nie miałem i wogóle dziwnie sie czułem wczoraj...żałować nie załuje,ale zadowolony tez znowu bardzo nie jestem...Do tego w środku imprezy zaczął mnie boleć żołądek,a na końcu imprezy (tzn.wtedy kiedy ja szedłem do domu,bo tam jeszcze trwała) juz nie mogłem wytrzymać...Dzieki skwar za wszystko...:)

Noc nie przespana(tn.pół nocy)z powodu bólu brzucha...

Dzisiaj z rana flauta straszeczna,3,5 godziny snu,"do roboty trzeba rano wstać",ale posciemniałem jak należy i do domu...

Wczoraj robiłem formata,brat siadł,surfing po porno stronach i juz komp zjebany...dlaczego mnie rodzice obdarowali takim bezmózgiem (3 lata starszy), kurwa!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

ide pospać troche...
12:26 / 02.10.2004
link
komentarz (2)
"...jakas opcja na miasto była,ale ja dzisiaj odpadam..."-tak napewno,tak jak miałem w planie wczoraj nie pic nic bo sie dziwnie czułem przez pogode,wpadła Hipka z Siwą i nas na wódke namówiły,wychylylymy 0,7,piwka i przyszła opcja jechać na miasto,po co??nie mam pojecia...ale pojechalismy z humorem,poszukiwania knajpy w centrum,oczywiscie było trudno...W koncu zostalismy w jakiejs "dyskotece" Pub Kino,posiedzielismy,nawet na parkiecie bylismy,baunsik theheh...Wszystko oki do póki nie przyszedł czas powrotu...Na nogach szlismy odprowadzic panienki z centrum na Nowe Miasto (jeden koniec Rzeszowa) i później do domu na Baranówke (drugi koniec Rzeszowa)...dzisiaj mnie nogi troche bolą,ale fajnie sie szło...buhahahaa koniną nas poczęstowali i cwaniakiem buhhahahahahaha...

ooo 600 voltów
18:29 / 01.10.2004
link
komentarz (0)
co za dzień do dupy,pogoda całkowicie zjebana,tylko zrzędzic dzisiaj...pół dnia przespałem,łeb mi rozpiepszało jak z pracy wracałem,w autobusie lekka kimka,fajnie to musi wyglądać theheh.....

Pewnie zakonczy sie posiedzeniem w kanciapie,bo co tu robic na deszczu...jakas opcja na miasto była,ale ja dzisiaj odpadam...
12:27 / 30.09.2004
link
komentarz (0)
mam okulary na nosie od wczoraj...całkiem fajnie sie je nosi,a to co najważniejsze lepiej widzi.Niestety wczoraj juz po paru godzinach uzytkowania zepsułem je, spadły mi i pekły oba szkla,fakt ze malutko bo u góry przy oprawce,ale sam fakt ze kurwa musiałem je zepsuc, i to jeszce ze byłem trzeźwy...kurwa pech i tyle...
23:48 / 28.09.2004
link
komentarz (1)
co za osiedle...(??)
dzisiaj na osiedlu były dwie akcje:jedna wypadek:koles ścigaczem wjebał sie na skrzyzaowaniu w Lanosa, niestety smierc po parudziesieciu minutach reanimacji,lanos do połowy skasowany...
druga akcja: piją kolesie razem wódke,dla szydery jeden drugiemu przyjebał lajtowego plaskacza,drugi zaczął go napierdalac jakąś pałką,spoko luz,po wypiciu butelka w ruch,akcja odwraca sie 180 stopni i ten co wczesniej dostał napierdala tego z pałką...rozeszli sie,po paru minutach wpada typ z jakimis pałkami bambusowymi i znowu akcje,jeden sie schował do klatki a drugi gołymi rekami rozjebał szyby w drzwiach klatki,pociął sobie ręce ze krwawiło jak z psa...wracamy "chłopaki zadzwoncie na pogotowie",dzwonimy bo jak tu nie dzwonic jak koles z osiedla,przyjezdzają i goscia biora na szycie...

Co alkohol niektórym w głowach robi??przeciez to szydera,pijesz z gosciem wódke i później sie napierdalasz z nim??? nie rozumiem tego,spoko mozna kłucić sie ale nie odrazu napierdalać,ale tak jest jak sie wpierdala jakies "klony"...dobrze ze Tyfiki sa ludźmi którzy mają rozum w głowach,bo tamci to wątpie...

Wolna środa,jak ja to lubie...
Dzisiaj na gg wiadomosc od kolezanki z która nie miałem kontaktu od zerwania z malagą,bo to malagi kolezanka...chciała pogadac i na piwo jutro idziemy,znowu osoby sobie o Korzóhu wspominają...
yo
23:31 / 26.09.2004
link
komentarz (0)
Hahahaha wczorajsza imprezka u Skuberta była przednia,całkowita szydera,pare spięć też było,ale takich malutkich,wszystko ten alkohol no:)...Tyfiki wczoraj sie zajebali i tyle...w miedzy czasie wyprawa na shela po piwa i "hot drogi" theheh,tam czterech typów stoi i szydzi z dwóch młodych ekspedientek (Pozdro czarna thehe),tam najwieksza szydera,az myslałem ze securitka albo pałarze przyjadą :),powrót na impre juz ze śpiewami "a wszystko te czarne włosy...",darcie ryja na pół osiedla...

Dzisiaj pojechałem ze starymi w bieszczady do rodzinki,pomyslałem że świerze,górskie powietrze dobrze zrobi na kaca theheh...po drodze w obie strony pare sytuacji nie zaciekawych:jakis palant maluchem zapierdalał jak rajdowiec po zakretach ze mało co nam sie w auto nie wjebał,wypadł na przeciwko,dupe mu zarzuciło itp...w Boguchwale (mieścinie koło Rzeszowa) parenastu debili"kibolów"po głównej drodze chodziło z pałami,bez koszulek i napierdalali wszystko co sie ruszało,ludzi na poboczu,auta,nawet TIRa zatrzymało dwóch,stając przed nim i zaczeli rozpierdalać światła itp...na takich debili to powinni puścić myśliwych żeby sobie potrenowali strzelanie...oczywiscie policja sie bała przyjechac,chociaz stary zadzwonił...

posiedzenie wieczorne krótkie bo trzeba isc spać...
19:27 / 25.09.2004
link
komentarz (2)
PRL powrócił do Rzeszowa a przynajmniej na B3 - kurwa wode zakręcili chamy jebane...cała Baranówka nie ma wody...wkońcu dawniej osiedle Punków thehehee...
Myśle ze bedzie woda przed 20 bo ja chce sie kompnąć...

Dzisiaj podobno imprezka u Skubiego którego nie bedzie w domu,wolna chata - rozpierdolimy ci ją Bartek thehehe...

Dwa dni znowu w kseroboya sie bawiłem ale nudne to jest,teraz juz bym nie mógł tak siedzieć,zauważyłem ze potrzeba mi pracy,zapierdalania jak jebanemu hartowi,a nie siedzenia 9 godzin na dupie i czytania gazet...
15:36 / 23.09.2004
link
komentarz (2)
Moi starzy znowu sie przyjebali do mnie co ze szkołą i nasunęli mi całkiem niezły pomysł..."Idź do innej szkoły,nawet na policealną,żeby Cie do wojska nie wzięli...".Żebym pojebał to Tesco i znalazł sobie coś lepszego,tylko sie postarał i wtedy bez problemu bede mógl studiować tam gdzie będę chciał..."Oczywiście chodzi o kase wszystko,nie wypomnieli mi tych 4 tys,ale chca poprostu żebym studiował...ale czy nie jest zapóźno na takie zmiany??

sam nie wiem
13:02 / 22.09.2004
link
komentarz (1)
dlaczego jestem takim durniem,że nie potrafie powiedzieć zwykłego "nie" jak mi wódke polewają??Wczoraj sie znowu spiłem (naszczęście dzisiaj wolne) i to tak dobrze.Tyfiki nie maja umiaru naprawde...fakt ze wczoraj to ja spadłem ale i tak duzo było (chyba tylko ja??theheh).Naszczęście do domu nie daleko,7 pięter w dół...

Przede mną stoi 0,5 litrowy kufel herbaty,kubek kawy i szklanka mleka,ale nie wiem po co to mleko nalałem jak ja mleka nie pije,na kaca napewno nie,bo kiedyś próbowałem i wylądowałem przytulony do muszli klozetowej...

Wczoraj nawinął sie temat że czasami zrobisz coś dla kogos za "dzieki"a ten ktos później jak potrzebujesz pomocy to albo weźmie hajs albo powie że nie ma czasu...kurwa to jest takie pojebane...

Dzisiaj po 11 zmarła moja sąsiadka,żona gościa który pracuje z moim starym...niby obca osoba ale jak to usłyszałem to ścisnęło w gardle,obca osoba ale znasz ja od dzieciaka...

yo
14:28 / 19.09.2004
link
komentarz (0)
Hahahahaha wczoraj paru tyfików sie utytkłało z lekka...jeden na mieście zaszalał i później mi w kanciapie chewtał,drugi na B3 ze mną i osim...jeden tzw.od wczoraj "palton",bo sobie dwa palce złamał na koszu,drugi zwany dalej "cieniak" theheh (e... nie denerwuj sie thehehe)...ja wczoraj spokojnie sobie siedziałem,grzecznie dużo nie pijąć bo bieda w kieszeni,a po drugie zmęczony po piątku...

wczoraj z tego była szydera:
cieniak
(wymów to z lekka sepleniąc theheheh)



14:56 / 18.09.2004
link
komentarz (0)
Wczorajszy dzień zaliczam do dni iście z wyjazdów wakacyjnych,picie od południa,chociaż na wyjazdach to od rana nieraz było...picie wódeczki a później na miasto,sam nie wiem po co ja tam pojechałem tehehe...jakaś wiejska knajpa (autentycznie),póxniej zyszek lotów złapal i na jakies dicho poszliśmy,ładny zbłaz,dobrze że nikogo znajomego nie było chyba!! thehe
Powrót o 5 rano z Januszem Taxi Driverem...

Znowu mam banie ze szkołą,niby zrezygnowałem,nie zdawałem egzaminów a przysłali mi rozkład zajęć na II rok III semestr,ale nie wiem o co im chodzi,musze iść sie popytać...

17:53 / 16.09.2004
link
komentarz (5)
Chwila zawieszki,coś mi sie na temat mojej przyszłości dzisiaj myśli,ile to błędów do tej pory zrobiłem,ooooooojjj dużo,dużo...
Nie wiem może cos przydało by sie zmienić w życiu??
Stary sie mnie zapytał dzisiaj "Czekasz na wezwanie z WKU??"

Chciałbym iśc do szkoły ale z drugiej strony siebie juz tam nie widze...No i właśnie to pytanie "Co później będziesz robił??????"

Grammatik "Czasem"

10:30 / 15.09.2004
link
komentarz (2)
Bezsensu zajebałem sie wczoraj,a największa fazka przyszła jak jechaliśmy samochodem do Ropczyc.ale byłem faktycznie pijany,nie tak jak zwykle podjebany,ale zajebany wczoraj byłem...4 dzień z wódką theheheh ale kończe to narazie,dzisiaj napewno nie pije :)...

Na Baranówce żyją gdzieniegdzie prawdziwe barany,taki jeden wielki kolo (każdy Tyfik wie ocb)wczoraj zaczął szpądzić coś do nas bo był najebany,przyszedł z jakims kijoskiem theheh i mi przyjebał w szyje,tzn. przeszło po kołnierzu theheh,fakt że jakby nie Habson to niewiadomo jakby sie to dalej potoczyło...POJEBY ŻYJĄ NA TYM ŚWIECIE!!!!!!!!!

Wczoraj podłanczałem ciotce gniazdka,wyłączniki i lampy w domu i po wszystkim ciotka powiedziała:"No to pienie ci to wszystko wyszło",a ja:"ciociu pięknie chociaż pierwszy raz sie prądem bawiłem buhehehe",ciotka aż zbladła theheh"jakbym wiedziała to bym ci nie pozwoliła" thehehe

dobra dosyćłupot,ide spać (dzisiaj wolne mam)

11:26 / 14.09.2004
link
komentarz (2)
o 600 v dzisiaj rano to doznałem szoku...wstałem zmiętolony po wczorajszej imprezce,bo weselną trzeba było wypić (no i sie jeszcze dwie znalazły),wszystko luzik,śniadanie nawet zjadłem,no i ide sobie na przystanek...była 5:50 rano i patrze koło Osiego bloku chodzi Staszka (taka babka pierdolnięta z lekka),zdziwic sie nie zdziwiłem co ona robi o tej porze na polu,patrze a ona idzie miedzy autami na parkingu do drogi,myśle zaraz pewnie bedzie stopa łapać w mieście jak nie raz to bylo...odpalam peta,patrze a babka świeci starą,gołą dupą w strone ulicy,na której już było dużo aut i sie obraca w kółko...niestety odwróciła sie w moja stronę i zobaczyłem stare dupsko staszki...bleeeeeeebleeeeee,aż mi sie humor zepsuł i przyśpieszyłem kroka na przystanek...w autobusie jakiś żul śmierdzący siadł koło mnie i musiałem stać całą droge bo nie bede koło takiego syfa siedział...

W pracy mam nowego kierownika,udało mi sie go w chuja zrobić i skończyłem prace w ciągu 3,5 godziny,co jest najkrótszym czasem odkąd pracuje...tylko żeby sie nie kapnął że ściemniałem theheh...
08:34 / 11.09.2004
link
komentarz (2)
dwa dni bawiłem sie w malarza..."malarz maluje z pędzla mu kapie..."

nie chce mi sie pisać nic

dzisiaj ide na wesele kuzyna,wczoraj była impreza,lalismy wóde w pysk...
15:08 / 08.09.2004
link
komentarz (1)
jestem brutalem,chujem,chamem itp. tak właśnie zakończyłem znajomośc paru dniową z panienką którą na imprezie w sobote poznałem.Człowiek jednak jest głupi po alkoholu,po co sie wogóle to wszystko zaczęło??
Panna za bardzo sie zaangażowała chociaż mnie widziała pare godzin....o 600 jakie chujowe uczucie.Ja nie chciałem nic ale chamsko sie stało.

sorrki Vine Too
16:19 / 07.09.2004
link
komentarz (3)
dlaczego ja mam takie dobre serce,nie umiem powiedzieć "nie" otwarcie,chociaż bym miał w tej chwili jeden problem mniej,tylko owijam w bawełne i chce zeby jak najlepiej wyszło...musze sie nauczyć tego,chociaż chyba trudno bedzie.Korzóh jest poprostu pierdolcem oooo i tyle o sobie myśle.

nie mam sił na nic,ide spać...
yo
23:49 / 06.09.2004
link
komentarz (1)
to sie narobiło/!!!!!!!!!!!!!
ogólnie szyadera ale nie wiem sam ocb
jestem pijsanny
nara
17:58 / 05.09.2004
link
komentarz (2)
Coś przydałoby sie napisać...

Niedawno sie obudziłem po imprezie u kumpla,gdzieś na jakiejś wiosce,wróciłem o 9:30 do domu i sobie kimałem...Takiego rozpizdu po imprezie w domu to jeszcze na oczy nie widziałem.Kolo zrobił imprezke bo z woja wychodzi.imprezka fajna,dużo ludzi i jego starzy theheheh,a tacy przyjebani,szczególnie stary,szydziłem gościowi w oczy a on ze mną na poważnie gadał i nie wiem czy nie zaczaił że szydze z niego czy co....Najbardziej to mnie rozjebała sutuacja rano.7 rano wpada gościa siostra i na początku na spokojnie żebyśmy wstawali itd.a później jak wpadła do pokoju gdzie była impra to normalnie darła sie chyba na pół wiochy...wstaje kolo zajebany:"Kurwa od rana ciśnienie podnoszą i szydzi";drugi patrzy i mówi"nie drżyj sie gruba różowa landrynko"itp.Normalnie płakałem sie śmiejąc.Zaraz wpadła i wszystkich wyjebała z domu thehehe i parenaście osób stało o 7 rano przed domem i szydziło.Wyszedł gościa stary i mówi:"Kurwa takiej trzody to ja dawno nie widziałem,fotele połamane,50 szklanek było,zostało z 5...dzisiaj wójek z Ameryki przyjeżdza a tu sie doczyścić nie mozna domu,w czym ja mu kawe zrobie??",a 4 osoby stoi na przeciwko gościa i szydzi tak że aż łzy leciały i brzuch bolał...Dostałem takiej szydery że nie mogłem sie piwa napić bo nie miałem jak,cały czas szydera jakbym sie zjarał conajmniej...

samemu mi sie smiać chce z tego co zrobiłem tej nocy,a szczególniej z kim sie kręciłem...Dzisiaj będzie szydera pewnie ze mnie piękna na schodach ale w sumie ludzka rzecz pośmiać...
11:45 / 04.09.2004
link
komentarz (1)
Wstałem sobie rano i sam nie wierze co zrobiłem:posprzątałem u siebie w pokoju,do tego kurze wytarłem,a dziwie sie dlatego bo zawsze jak mnie matka prosiła żebym sprzątnął to była kutnia,że to mój pokój i ja tam mieszkam,nie interesuj sie itp.

Dzisiaj jakaś opcja imprezki,czy wypali nie mam pojęcia,jak nie pojade to Borsuk mnie pewnie ubije :),ale z drugiej strony nie chce mi sie,miałem nie pić jeszcze tydzień czasu wódki,a tam tylko to będzie,bo kolo z woja wychodzi.wszyskim sie nie chce jechac za bardzo,to wiem,ale ja jednak bym z Padoła gdzies wybył,nawet na wioche,gdzie bedzie ta imprezka...

Jak mi nikt humoru nie zjebie (chodzi o starego) to będę miał dzisiaj głupawke całodniową....

18:30 / 02.09.2004
link
komentarz (4)
szukam chętnego kto kupi mojego starego,wchodzi w wiek dziadzienia i sie wszystkiego kurwa czepia.Kto jest na tyle wytrzymały żeby go kupić zapraszam do licytacji.Zaczynam od 0,10 zł. Kto da więcej??
Nie przesadzam z tym że sie dziadzieje,bo od paru dni to normalnie gość zgupiał i tylko kręci sie po domu i szuka żeby kogoś wkurwić.Dodam że jest emerytem policji(chyba wszystko wyjaśnia)...pozdro
11:21 / 01.09.2004
link
komentarz (3)
jak dużo znajomych z którymi sie urwał kontakt ostanio spotykam,dzwoni,odzywa sie na gg...są to ludzie ze szkoły średniej,znajomi po byłej...fajnie tak odnowic znajomości,ale sie zastanawiam jakim cudem w ciągu trzech dni rozmawiałem z sześcioma osobami,z którymi prawie rok nie miałem kontaktu,jak to sie stało,że jeden po drugim sie odzywa,sobie przypomina że Korzóh istnieje??

Dzisiaj dzień wolny od pracy,ale i tak go pewnie spędze cały w domu,tylko z psem pare razy wyjde,bo pogoda jest tragiczna...wieczór już zajęty,browarek z koleżanką z byłej klasy...LUDZKA RZECZ POGADAĆ...

Wczoraj sie dowiedziałem paru ciekawych rzeczy...panna z byłej klasy,którą jako ostatnią bym wystawił że sie ochajta,zrobiła to i do tego wpadła, ostatni są pierwszymi...była panna malaga wdepneła w takie główno że chyba będzie jej ciężko sie wygrzebać,ma gościa który mieszkał kiedyś na baranówce,ale kablował i juz sie tu nie pokazuje,bo go zajebią...poza tym sie bawi w gandzie,prochy itp.

wczoraj posiedzenie w kanciapie,szydera ogólna...pare zdjec jest zrobionych...

trzeba sie oporządzić i iśc z psem...
19:00 / 30.08.2004
link
komentarz (2)
Dzisiaj nie mogłem sie obudzić rano...
Potrzeba mi odnowy biologicznej...jestem coraz bardziej zmęczony,szczególnie po tym weekendzie,w którym dużo sie nie działo,ale czuje zmęczenie....musze sobie postawić takie postanowienie że nie bede pił do 11 września,chodzi o wódke,chociaż browarów też pewnie nie za dużo....a do 11 bo wtedy ide na wesele,no a tam juz pasuje...musze sie opamietać,po pierwsze kasa mi sie skończyła,po drugie już stara mnie od pijaków wyzywa,po trzecie już od niektórych ludzi słyszałem ż coraz bardziej mam ryj przepity...fakt że moge to wszystko olać,ale zobacze ile mam wiary w siebie...Browar napewno bedzie ale nie tyle ile ostatnio... TYFIKI JAK TO CZYTACIE TO NIE ŚMIEJCIE SIE...thehehe
To przez wczorajszy dzień,w sumie cały dzień miałem w sobie promile,od rana po imprezie sobotniej i póxniej nad wodą po wypiciu paru piwek od nowa fazka...wieczorem na mieście już mniejsza...
20:00 / 29.08.2004
link
komentarz (1)
byłem nad woda ak sobie od rana marzyłem,ale mi sie nawet nie chciało kompać,siedziałem i sobie browarki popijałem jeden za drugim...nie wiem wogóle czy ze mnie od wczoraj zeszły promile bo czuje sie znowu utytkłany...idziem na miasto,w sumie nie wiem po co ale idziem...no

yo
10:27 / 29.08.2004
link
komentarz (3)
Wczoraj jak wspomniałem w poprzedniej notce była impreza u jakiegoś Majkela,fajnie,super,luz koleś ale było jedno ale...ale było takie że za dłuo na tej imprezie nie pobawiłem,a to za sprawą tego że sie poprostu zajebałem theheheh....dziwić sie nie dziwie bo od godziny 18 zacząłem z oskarem pić wódeczke,już po niej miałem lekką jazde i szydziłem ze wszystkiego w koło...póxniej przyszedł zaprzyjaźniony Borsuk i Hipka,zaczęliśmy nastepną flaszke ale po dwa kielony i na impre na osiedle obok....a tam jak zwykle podział ludzi,bo Tyfiki wpadły i sobie sami w kółeczku lali,szydera, nie lubie czegoś takiego....

Wyszedłem sobie sam w środku imprezy,żeby nikt nie zauważył,bo nie chciałem "no zostań,nie idź,wrócimy razem..."itp.,a i tak sie na Skwara natchnąłem na klatce jak dzwonił i to usłyszałem thehehe...Szedłem sobie tak bezwładnie przez KRN i miałem wszystko w dupie,po drodze same pyski znajome i "Korzóh gdzieś to balował??","sąsiad to ty??" itp.,a ja sobie szedłem od krawęznika do krawężnika i tyle....Najlepszy motyw był taki że sam z tego szydziłem przez droge że mi sie przypomniał kawałek Tedego i Numeraza "Abonent czasowo niedostępny" i tak komuś znajomemu odpowiedziałem,tylko nie pamietam kto to był theheheheh

Mam ochote pojechać nad wode gdzieś,jebnąć sie i sobie leżec na słoneczke,albo w wodzie posiedzieć, ale nie ma czym....

Głowa mnie boli (juz dawno nie miałem kaca z bulem głowy)

yo
13:37 / 28.08.2004
link
komentarz (1)
Wczoraj ucieczka ze schodów i szlajanie sie po B3...posiedzenie na ławce i szydera,konik thehehe...później do nocnego z erykiem a po drodze: okazalismy sie porządnymi obywatelami i zadzwoniłem na straż bo sie śmietnik jarał i to dobrze,specjalnie zostaliśmy zobaczyć czym przyjadą,bo mówiłem że to tylko śmietnik,a goście jak do pożaru domu,duży wóz,cała ekipa wypadła,gasili chyba 10 minut i później dostałem podziękowanie od kapitana wozu theheheh...
Nastepna ławka z browarkami i gadka w dwóch z erykiem o wszystkim,szydera z ludzi przechodzących i wogóle...Później eryk jakieś Deja wu,że mu coś mówiłem,on wiedział że to powiem i że koleś zaglądał i poszedł dalej za blok, chociaż go nie widzieliśmy,i okazało sie że koleś był i sobie szedł za blokiem...bania,jeszcze do tgo utytkłani...

Dzisiaj od rana format c:,bo u mnie w rodzinie pseudoinformatycy łapia sie za to co nie powinni iniestety poszło dużo potrzebnych rzeczy,wszystkie adresy maili,wszystkie strony ulubione itp.,ale teraz przynajmniej przez następne pare dni ten żwet bedzie w miare dobrze działał :)

Jest opcja na imprezke dzisiaj, mam ochote sie utytkłac wodziną z ziomami,u jakiegoś gostka którego ja nie znam ale tyfiki go znają (nie wszyscy),zobaczymy co to bedzie...

yo
19:51 / 27.08.2004
link
komentarz (3)
Dobry,dobry kawałeczek nagrałeś,zajebiście mi sie podoba i nie tylko mi...

Mam jakiegos dołka dzisiaj,pogoda z dupy,spałem pół dnia,zamiast coś zrobic bo wyjątkowo skończyłem prace wcześniej...

gdzies bym poszedł,gdzieś gdzie jeszcze nie byłem,gdzie bym sie wybawił,poszydził,gdzieś gdzie kiedyś byłem i mi sie podobało...nie ważne...nie na żadne miasto,nie na rynek,nie do jakis parków ale gdzies, na jakąs imprezke...Rzeszów jest dziurą zabitą dechami i tyle...schody mi sie znudziły...
Jestem kurwa zrzędą dzisiaj i tyle...




dobre nie??
17:17 / 25.08.2004
link
komentarz (0)
No byłem u okulisty,no i będę nosił okulary i to nie do kompa tylko, ale cały czas :(...muszę kogoś skitrać kto pójdzie ze mną i pomoże mi dopasować...wiem napewno że bez oprawek w koło,takie żeby było jak najmniej je widać:)...także -0,5 na oba oka thehehe,nie 0,5 l na klate thehehh...

Wczoraj siedzieliśmy na ławce pod blokami i przyszedł koleś z osiedla,który w sumie jest tu chyba największy i duzo ludzi sie go boi w sumie...a typ przyszedł i zaczął szydzić jak dziecko z głupiego samochodu,którym kiedyś jeździł,był najebany i szydziliśmy z niego a nie z tego co gadał tak że nas szczeki bolały...
18:37 / 24.08.2004
link
komentarz (3)
no i dostałem wczoraj pismo z agencji windykacyjnej że mam zapłacić mandat z kwietnia bo jak nie to sprawa w sądzie, no i do tego 50 zł wiecej niż miało być...
Ale okazało sie że moja stara ma jakąs tam znajomą w MPK i jakbym jej powiedział odrazu to już w kwietniu byłoby po sprawie,ale ja sam chciałem thehehe...no i zapłaciłem nawet mniej niż miałem zapłacić thehehe... jeszcze tylko jeden mandat 50 zł i go zapłace żeby mi dali święty spokój wkońcu...

Wkurzony jakiś jestem,nonstop jakieś pretensje do mnie od starych,nawet nie wiem o co...11 września na wesele ide ale nie wiem czy brać osobe towarzyszącą czy nie?? mam banie,a tak wogóle to jeszcze nawet nie mam kogo wziąść theheheh...

za chwile trzeba sie ubrać i jak codziennie na tym padole,na browara iśc...

Chciałem jechać na miasto pare spraw załatwić i spotkać sie z paroma osobami ale mi sie nie chciało, i ludzie byli nie osiągalni to nie pojechałem thehehe

yo
18:11 / 22.08.2004
link
komentarz (4)
niedziela??pojebany dzień do potęgi n-tej,jeszcze do tego pada deszcz,pogoda pod psem i wogóle kupa jedna wielka...

trzecia kawa dzisiaj...tragedia
19:26 / 20.08.2004
link
komentarz (5)
powiedzcie mi dlaczego na tym jebanym świecie są ludzie którzy tylko ściemniać potrafią??Miałem jechać dzisiaj do niedzieli do Tylawy,tam gdzie tyfiki siedzą ale niestety koleś z którym miałem jechać poleciał w chuja i kurwa siedze w domu na dupie.jeszce do tego deszcz i burza.tragedia...KURWA!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
13:21 / 19.08.2004
link
komentarz (3)
ledwo wróciłem na "Padół" a juz wkurwia mnie wszystko,szczególnie w tym Tesco pierdolonym,to szydera jest i to straszna...Chciałbym zmienić prace ale na jaką??kto coś załatwi??nie dzisiaj!!!!

Tylko zostaje spierdolić stąd na zawsze...Tylko szkoda mi wszystkiego co tu zostanie,rodzina,Tyfiki i całej brudnej Polski!!!!!!!!

ale się pomyśli i zobaczy co będzie...
yo
22:47 / 15.08.2004
link
komentarz (2)
No i powróciłem!!
podróż z Kalmaru gdzie mieszkałem trwała 28 godzin,w tym podróż promem,pociągami dwoma, z przesiadką w Krakowie, przez całą Polskę.Bylem wykończony tym wszystkim ale nie poszedłem spać tylko musiałem odsiedzieć pare godzin przy kompie a wieczorem z całym TyfikSqadem napić się "polskiego alkoholu" theheheh.Tak "polskiego"bo w Szwecji jest piwo 2,8% i 3,5%,chociaż można kupić mocniejsze ale tylko w jednym sklepie w mieście,no i wódkę też tam tylko sie kupi...

Ogólnie zajebiście mi się spodobała Szwecja,chociaż byłem tylko na południu, na Wyspie Öland i później w samym Kalmarze ostatni tydzień.Wszystko jest tam fajnie ułożone,ale to za sprawą podatków które płacą swensony,32,5% i 50%.
Kiedyś cos jeszcze napisze na temat szwecji bo dziś weny mi brakło...


Po powrocie w piątek trzeba było wypić coś mocniejszego,poszła flaszeczka i luzik...
W sobote pojechaliśmy prawie całym tyfik składem do Tylawy do domków na niby wypoczynek,ale jakos tak każdy był zmęczony po pierwszej nocy:).tylawa jest are kilosów od granicy Słowackiej w Barwinku to oczywiście po wodzine trzeba było skoczyc i to nie w małych ilościach:)...Fakt że przyjechaliśmy tam po 22 godzinie ale imprezka zaczęła się o 3 w nocy tzn nad ranem (chyba tak lepiej) i skończyła się tak po 7 rano....wracać mi się nie chcialo bo reszta została ale ja musze iść jutro pierwszy raz po powrocie ze szwecji do pracy niestety...

Kończe Yo
!!!!!!!!!!
05:21 / 01.08.2004
link
komentarz (3)
siedze w szwecji i juz mnie szlak trafia.juz bym chcial wrocic na to podole,na Baranowke.pracy brak,jeszcze mnie tu wkurwiaja bezsensu.wyjazd do dupy jednym slowem mowiac.ale z drugiej strony poznalem zycie w szwecji,nie mogl bym tu mnieszkac,ale o tym nastepnym razem.

yo
21:03 / 20.07.2004
link
komentarz (4)
Tyfiki duzo nie moge pisac ale pozdro dla wszystkich ziomali z B3!!!!co jakis czas bede sie odzywal...Golana i tak z promu wyrzuce!!chuj mu w plecy,przynajmniej wakacje jakies sa!!!!!

praca moze od tego tygodnia sie zacznie
yp

Pozdro dla wszystkich!!!
PS:Eryk wszystkie szwedki maja wirusa dupska thehehe...
cygary 60 zl,piwo 3,5% 6 zl,2,8%(bo innych tu nie pija 2 zl (w granicach)

yo

02:14 / 07.07.2004
link
komentarz (1)
wczoraj znowu sie utytkłałem,jestem żadziakiem coraz większym...:(

wyjazd coraz bliżej i nie wiem w końcu czy jechać w nocy pociągiem z Rzeszowa do Gdyni czy w dzień i tam wynająć sobie pokuj w hotelu na jedną noc,tak mi sieydaje będzie rozsądniej...troche się sam boję jechać przez całą Polske w nocy,bo wiadomo że kradną i wogóle się czepiaja debile w pociągach,a jak usnę to z czym tam pojadę??...

jeszcze 4 dni i muszę w końcu cos wybrać....
08:10 / 28.06.2004
link
komentarz (2)
O 600 ale sie wczoraj utytkłałem piekielnie,juz długo tak nie było!!!

Opcje wolnej chaty przez tydzień pozwalaja na imprezki,codzienne oglądanie meczów itp.Tylko są niestety ludzie którym to przeszkadza:to są jebani sąsiedzi!!!!W sobote ledwo imprezka się rozpoczęła a tu juz dzwonią z góry że za głośno jest itp.Śmich kurwa,mnie to wkurwia,bo pierwszy raz robiłem imprezke w domu a tu juz fochy itp.

A wczoraj spontanicznie pojawiła się wodzina na stole - nie cała 0,7 l od ziomala co przychodzi do nas na meczykia później następna 0,7 i się stało co sie stało,zajebałem się jak świnia,nie miałem siły nawet głowy podnieść,a tu rano 5:40 budzik do pracy (tragedia),ale nawet kaca dużego nie miałem...

A dzisiaj jeszcze nawet peta nie paliłem,bo nie mam ochoty i pewnie piwo też odpadnie bo mi sie nie chce wychodzić nigdzie...

Dobra tyle pierdolenia głupot
nara
04:52 / 23.06.2004
link
komentarz (0)
02:13 / 19.06.2004
link
komentarz (5)
Chciałem wczoraj wpisać notke ale mi się nie wczytała,bo coś net nawalał...

Wymusiłem wczoraj pierwszeństwo rowerzyście i pierdzielnął mi w bok auta.Troche się poturbował ale wstał postękał i pojechał.nie chciał żebym wezwał pałarzy ani ambulans,nie chciał moich danych i pojechał dalej,starszy koleś koło czterdziestki...
Przejebane uczucie,cały czas w głowie mi siedzi,że mogłem przecież gostkowi naprawdę coś gorszego zrobić..W nocy miałem koszmary jakieś,cały zlany potem się w nocy obudziłem,aż musiałem się ręcznikiem powycierać...Znowu bym miał następną akcje,ostanio wszystko mi nie wychodzi,a tu jeszcze coś takiego...

Cały dzień ból głowy no io na noc do pracy jeszcze lezę...
06:53 / 16.06.2004
link
komentarz (1)
dwie notki dzisai napisałem :):) (thehehehe)

Dzisiaj na schodach odwiedzili nas znowu pałarze...Znowu spisanie,ale nikt się oczywiście tym nie przejął.Pałąrze jednak potrafią byk mili,kulturalni,fakt że to starsi goście byli,ale przynajmniej nie cwaniakowali.Spisali nas,chociaż to się różniło od wszystkich dotychczasowych spisań,bo tak krótko trwało.Dobranoc powiedzieli i tylko kazali nam iść ze schodów. Najbardziej mnie zastanawia to,że dzisiaj siedzieliśmy w czterech cicho,bez darcia,fakt że śmianie itp.,ale żadnej trzody,a tu goście mówią że ktoś dzwonił że za głośno rozmawiamy...dla mnie to jest smieszne troche,bo przeważnie na schodach są takie melanże że nas pół Baranówki słyszy.

Trzeba iść spać...

15:11 / 13.06.2004
link
komentarz (0)
Czuje że muszę cos zmienić w swoim życiu, ostatnio nic mi nie wychodzi, w domu giełda,z nikim sie dogadać nie mogę,stary focha od piątku, cały czas patrzy na mnie jak przechodze jak bym mu conajmniej kurwa zajebał,a nic takiego miejsca nie miało,stara mi pierdoli o szkole,a mi już się wszystkiego odechciało...Narazie to tylko tyle zmieniłem że się ogoliłem theheheh....

Takie kurwa to wszystko jest popierdolone,że chyba faktycznie wyjadę z tąd i to jak najdłużej....

Ile można się wkurwiać o pojebaną działke do chuja???????????????????????????????????????
12:42 / 12.06.2004
link
komentarz (2)
Nie chce mi się kończyć tamtej notki ale Ehryk ma na swoim nlogu tak powierzchownie opisane.

Wczoraj nie chciałem pić niczego.Wyszedłem późno na schody a tam znowu chłopaki urządzili kolejny dzień maratonu :,0)...Fakt że w czwartek jak skończyła się flaszka uzgodniliśmy że do 20 czerwca nie pijemy, i to nawet PIWA,chociaż z tym piwem to śmieszne było...No jak to w towarzystwie nie da rady odmówić,chociaż pare kielonów minąłem,nie chciałem pić wczoraj i miałem iść do domu zaraz...Po posiedzeniu na schodach,po szydzeniu,zrobieniu obory na siedlu,poszliśmy do zioma Miłosza do domu.Cały Tyfik squad + goście (theheheh,0).Telefon na Pogotowie alkoholowe i flaszki są...a to już wiadomo jaka była impreza,do tego właściciel na wszystko nam pozwolił (:],0),oprócz umycia,uspania jego utytkłanej panienki.Muza głośno,śpiewy,darcie ryja + Adi który impreze całkiem na nogi stawiał...
Niestety niektórzy musieli wstawać rano i imprezke zakończyliśmy o godzinie 2.Nie wiem co tam dalej się działo,ale czuje że dużo bo połowa poszła odprowadzić Melke (koleżanke,0)...

Myśle że dzisiaj się maraton zakończy chociaż u mnie na półce stoją 2 x ćwiartka = połóweczka :,0)
14:12 / 12.06.2004
link
komentarz (1)
Ostatnie dni takie w miare superowe.Dużo akcji nie przewidzianych...

Pierwsza akcja była w środę wieczorem.Napisałem że śniła mi się Malaga i chyba cos mi się wyśniło bo ja spotkałem wieczorem,ale niestety focha z mojej i jej strony nie pozwoliła na zamienienie nawet głupiego "cześć"...ani cześć ani pocałuj sie w dupe,chociaż prawie 30 minut siedziała koło mnie na ławce theheheh...

Druga akcja w czwartek po pracy dostałem telefon od szalonego zioma Skwara z zapytaniem czy na grilla na działke byśmy nie skoczyli.OK odpowiedziałem,transport w jedną strone był,na pace w dostawczym jechaliśmy,fajnie rzucało... Grill jak to u nas często bywa przekształcił się w szalona imprezę na działce,a Gizmo podróżnik powędrował w deszczu po duuuuużżżąąąąąąą flaszeczkę...Pogoda nie za fajna była ale schowaliśmy się do altanki i kontynuowaliśmy picie.Smaki złapały chyba wszystkich

dokończę później bo do szkoły musze iść!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
05:13 / 10.06.2004
link
komentarz (3)
Od wstania sprany,zdołowany, wkurwiony itp.itd...
Dzisiaj mam wolne,spałem do 11 godziny i mi się kurwa śniło coś co mnie do tej pory zajebiście dołuje,wkurwia i wogóle jebie cały humor.
Tak właśnie śniła mi się pani Malaga i to całkiem fajny był ten sen,pogodziliśmy się w nim,i później już było wszysko jak dawniej,byłem z nią na jakiejś imprezie,która się odbywała w żłobku do którego chodziłem jak byłem mały. Autentycznie widziałem jak się z nią godzę,Ja korzóh i ona to przyjęła i przeprosiny. I zapewne to mi się dlatego śniło bo wczoraj jak z pracy wracałem to widziałem ją na przystanku jak stała...
Kurwa to wszystko jest takie wkurwiające,strasznie dołujące itp.

Ostatnio brak czasu na napisanie notki,zjebany komputer a najważniejsze brak weny.4 dni nic nie pisałem,chociaż w niedziele pisałem tylko mi się komputer zaciął. Chciałem opisać szaloną impreze z soboty na niedzielę,inauguracja imprez na działce u mnie,chyba będzie przejebane bo stary przez dwa lata o trawnik tak dbał a ja w ciągu paru godzin imprezy go całkiem zniszczyłem.Fakt że w poniedziałek coś próboweałem z nim zrobić ale niestety wszystko widać i się zapewne kapnie...

Dobra kończe te bzdury...
yo
09:53 / 05.06.2004
link
komentarz (3)
Podobno sie robię grubą kulką!!!!Tak wczoraj usłyszałem na schodach od ziomów...W sumie jebie mnie to,ale nie chce być fet korzóhem theheheheh.... Ostatnio miałem tzw. "ciche dni" :,0),ale wczoraj minęło wszystko,przyszedł Pisior do nas na schodziny (to panięka jakby ktos nie wiedział,0),fochy,fochy i jeszcze raz fochy były,chyba też ma "ciche dni" theheheh...śmich na sali...

Dzisiaj po południu będę robił za błazna typowego ale nie napisze gdzie i kiedy,żeby mnie nikt znajomy nie spotkał theheheheheh
15:37 / 31.05.2004
link
komentarz (5)
łłłłłłłłłłłłłłłaaaaaaaaaa!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Ale ten weekend był zajebisty,całkowite wyluzowanie,odpocząłem troche,zabawa na koncerciku itp.

W czwartek szalony grill na szkole,studenciny od Skubiego nas odwiedzili,imprezka na schodach,później tylko Tyfiki w kanciapie przy wódeczce,i wyluzowanie jakiego chyba jeszcze tam nie było...Śpiewanie,muza o 1 w nocy na fula,podobno nas było słychać pare set mtrów od bloku thehehehe...

Piątek ludzie z Dęby przyjechali,schody,kanciapa,shell na kawę i później zostałem z Erykiem do drugiej w nocy, jak zwykle jak to faceci gadki o panienkach,ale też o różnych pierdołach: psach,kompie,internecie itp.

w sobote troche wyluzowanie i z braku kasy i niektórzy z braku chęci do picia (bo w sumie ileż można,0)thehehehehehe.Ale za to niespodziewana wizyta mojego starego w kanciapie,przyszedł kompletnie najebany,zakładał się ze Skwaiuszem o browary ile pompek zrobią,stary weteran chciał mu udowodnić że zrobi pięć pompek na jednej ręce,chyba ma dużą wyobraźnie stary emeryt,szydera z niego poszła,mi też cos tam o szkole pierdolił,tragiczny koleś,błazen do potengi n-tej...Na drugi dzień oczywiście nic nie pamiętał,a jak wstałem rano to odrazu wyszydziłem go i chciałem żeby zrobił te pięć pompek thhehehehehe,a on "przecież żartowałem",mogłem się nie odzywać to skwar by wyrał kaster piwa theheheh....

Niedziela od rana nuda totalna,ale później pomysł,żeby na koncert pojechać,wydarłem Gizma i ze Skubim pojechaliśmy,a reszta ziomów dojechała wieczorem tylko na fenomena bo byli na żużlu w Tarnowie...Nie chce mi się pisać ale Gizmo wszystko opisał...

Teraz słucham sobie płytki "Sinus" Duże Pe którą dostaliśmy z Gizmem od dj Osy,spoko ziomal... Płytka tez spoko,ale muszę ją pare razy przesłuchać,żeby do końca stwierdzić...ale jak narazie mi sie podoba...

Dzisiaj jak wracałem z pracy usnąłem sobie w autobusie thehehehe,to chyba już drugi albo trzeci raz,i mnie obudził kanar,żeby bilet sprawdzić thehehehe...."Proszę pana...Proszę pana....Proszę pana...Prosze bilecik..."theheheheeheheh

Trzeba się położyć i pospać troche...

yo
19:49 / 27.05.2004
link
komentarz (3)
Yo
długo mi się pisać nie chciało,nie miałem czasu,nie miałem weny itp....

Zacznę od tego że oblałem pierwszy egzamin,i jedyna możliwość poprawki jest w Olsztynie,ale coś mi się wydaje że tam nie pojadę bo jeszcze do tego stopnia nie zgupiałem...drugi koniec Polski...

A głupieć głupieję coraz bardziej:,0):,0)...głupawka mi bije prawie co dziennie,szydzić mi się chce z wszystkiego w koło,jak dziecku,coraz starszy,coraz bardziej pierdolnięty!!!!!!!theheheehheh

Tak że może się tak zdarzyć ze faktycznie pojadę do Olsztyna theheheheheh....

A może mi ktoś załatwić przeniesienie do rezerwy??wtedy już bym się nie musiał uczyć...

No proszę!!!!!!!!!!!!!!!!!!
23:49 / 21.05.2004
link
komentarz (1)
Kurwa znowu problemy w szkole,debile coraz bardziej mnie wkurwiają,ale jak powiedzieć starym że chcę z tym skończyć wkońcu??Ale i tak to sie zakończy pewnie na pierwszym roku bo i tak wszystkiego nie zaliczę,straciłem 90% chęci do szkoły,a nie wiem czego...

Juwenalia w Rzeszowie!!Niestety nie byłem wogóle,bo praca,bo nie miałem z początku ochoty,a teraz jak się skończyły to bym poszedł,wyszalał się... Jak tak słuchałem ze schodów muzy ze stadionu na którym się odbywały powróciły wspomnienia z tamtych przed rokiem,jak się bawiłemi jak było fajnie z Malagą w sumie,ale fajnie!!!!!!!!

Po powrocie do domu stanąłem przed lustrem,myjąc się i sobie zadałem pytanie:"Dlaczego Ty byłeś takim debilem??Dlaczego nie mogłeś zrozumieć pewnych rzeczy,przez które dużo straciłeś??"...Tak może śmieszne,że po takim czasie ale niestety brakuje mi kogos takiego jak Ona,odczówam samotność i to zajebiście.Dobrze że przynajmniej są Tyfiki z którymi mogę posiedzieć i się dobrze bawić...Powróciły głupie wspomnienia,które myślałem że już są schowane na samym dnie mojej pamięci :(:(:(:(...

Złapałem dołka i idę spać!!
yo
17:28 / 19.05.2004
link
komentarz (7)
Coś mi się piepszy z nlogiem...od 2 dni nie mogę notki dodać i pewnie tak też sie nie doda...

Dzisiaj w nocy stuknęło mi 21 lat!!!!!ale już wczoraj opiliśmy,tak tylko symbolicznie,bo imprezkę zrobię kiedy indziej,w niedalekiej przyszłości....Ale i tak się lekko utytkłałem...pozdro 1500 ml!!!!!!!!!!!

nie chce mi się rozpisywać ale przez te 21 lat troche poznałem życia,były upadki i wzloty,skończyłem jak narazie dwa strzeble edukacji,jestem na trzecim,ale nie wiem czy ten skończę,thehehehe...21 lat na naszym osiedlu Baranówce,podole bo podole ale mamy z Tyfikami swój klimat i jest OK...

Nowa płytka Tedego jest zajebista,nie wszystkim się oczywiście podoba,ale mi tak,pewnie dlatego że lubię Tedzika za sam całokształt...

18:06 / 16.05.2004
link
komentarz (0)
Niedziela!!... kurwa nudny ten dzień zajebiście,pusta chata,nikogo nie ma,cicho,muza leci ale co z tego...za oknem ponuro...nawet nie chce mi sie wychodzić nidzie ani nic robić chociaż mam dużo do roboty,szczególnie do szkoły... Ziomy na kosza poszli,ja nie gram niestety,to jestem tam zbędny,dupa już od siedzenia przed kompem mnie boli,nic nie ma do roboty,mógłby ktoś zadzwonić i coś zaproponować szalonego,coś bym zrobił tylko nie mam pomysłu na nic ani hajsu żeby skimś przynajmniej na bronka sie wybrać :(:(:(:(...
Kurwa zrzęda ze mnie,ale co zrobić??

Wczoraj do kanciapy przynieśliśmy sprzęt grający,taki że jakby były wszystki głośniki jakie tam podchodzą to pół Rzeszowa nas słyszy...jest jeden głośnik wsumie słaby a daje,ze na dole pod klatką słychać(nawet jak jest do połowy volume,0)...Ja sie boję tam imprez robić z tym sprzętem,bo wiem jaka reakcja sąsiadów później będzie...

Dzisiaj sam zrobiłem obiad,nawet to trudne nie jest...theheheh,ale dobre,udko,ziemniaczki,mizeria hmmmmhmhmhm...

W nocy śniła mi się pewna osoba,której długo nie widziałem,wiadomo napewno o kogo chodzi,nawet dołka rano nie miałem,juz złośc i wszystko minęło u mnie,przynajmniej tak mi sie wydaje,nie wiem jak u niej... Najgorsze jest to że poszedłem sam do niej,nawet nie wiem po co,i całkiem spokojnie sen się zakończył...myślę że mi nie odpierdoli i tak w rzeczywistości ni zrobię,bo wiem jak to ię skończy....

dobra kończę

yoyo
18:50 / 15.05.2004
link
komentarz (1)
ołki połki!!

Wczoraj znowu typowy spontan,w kanciapie mała imprezka,nowe osoby,znajomi wpadli z Dąbrowskiego i piweczka i wodzina sie polała. najbardziej mi sie podobał bitbox Tomasza i freestyle Skubiego,zajebista sprawa,dwa ziomy z Aspektu,podobało mi sie zajebiście.W sumie pierwsza moja taka impreza,nie wiem czy wszystkich (napewno w kanciapie pierwsza,0). Na początku imprezy ziomal Tomasz zapodawał takimi szydrczymi hasłami,taki miał humor że normalnie az brzuch ze smiechu bolał,Skubi był w szoku,mówił że nigdy takiego go nie widział.Imprezka w dechę!!!!!!!!!
Wczoraj przez kanciape przewinęło sie pare osób znajomych,nawet mój stary emeryt był theheheh

Dzisiaj od rana byłem ze starym na działce.W sumie od roku czasu tam nic nie robiłem,a dzisiaj stary cos murował i takie tam.Spoko :,0)

Mam ochote na szaloną impezę dzisiaj,miasto albo coś na osiedlu. tylko jak zwykle u mnie problem z hajsem jest i pewnie nic z tego...Pożyjemy zobaczymy...
11:56 / 12.05.2004
link
komentarz (1)
Siedze sobie na kompie i dochodzą mi do ucha pierdoły jebanych posłów polskich, których mój stary słucha w drugim pokoju.Jestem za tym żeby wpuścić do Polski terrorystów i żeby wyjebali w powietrze ten cały cyrk na Wiejskiej,łącznie z 460-cioma osłami.I pewnie 3/4 Polaków by na to zgodę wyraziło.

Nic ostatnio się w moim życiu ciekawego nie dzieje,chodzę dalej do pracy,siedzę z Tyfikami i praktycznie tyle.Gnębi mnie jeszcze ta zajebana szkoła,już całkiem straciłem ochotę na uczęszczanie do niej,ale wiem jak zrezygnuje to armia mnie powita,a stara to chyba foche do końca życia strzeli.

Po psie coraz bardziej widać że coś mu dolega,coś z kręgosłupem i pewnie za niedługo trzeba bezie podjąć tą decyzje o zastrzyku w serducho :(:(

Dzisiaj mam wolne,ale oczywiście wyspać się nie mogłem,bo tysiące telefonów,akuratnie w tedy kiedy ja mam wolne,to do starego,to do brata,to do mnie o jakieś pierdoły...Tak jakby to o 12 nie można było zadzwonić tylko o 8 rano...I przez to się troche wkurwiłem...

Nie chce mi się pisać,głupoty piszę,i pewnie jak nic się nie wydaży to pare dn albo i więcej nic nie napiszę...

yo
18:56 / 09.05.2004
link
komentarz (2)
Właśnie wróciłem od kumpla ze szkoły średniej (wsumie w 3 klasie ją olał,0).Byłem u niego na weselnej.Chłopak miał wesele w kwietniu ale teraz się odezwał żebym wpadł na weselną,bo mi obiecał że ze mną to opije...Zanim zaczęliśmy pić to połowe wioski obeszlismy,pogadalismy,poszliśmy do jakiegos wiejskiego "pubu":,0) no i wypiliśmy tam po trzy piwka,w drodze powrotnej po jednym i juz była lajtowa fazka....Wróciliśmy i siedliśmy do flaszki w cztery osoby (Ja,kumpel i jego żona,i jakaś Magda,0).Kumpel usnął po trzech kielonach i w sumie flaszke z bulami wypiliśmy we troje.Juz pod koniec to ją potrójnie widziałem i poszliśmy spać (oczywiście nie razem,0).Utytkłałem sie tak w sumie bardzo i sobie na podłodze do rana spałem.Rano jego 11-sto miesięczny synek zaczął po mnie skakać,gryść mnie w no itp.,a ja jak tego typka zobaczyłem to myślałem że coś mu zrobię,nie chciało mi sie wstawać wogóle i tak sobie leżałem...Po śniadaniu odrazu oczywiście na klina trzeba było sobie browarka kupić,najpierw jednego a później jeszcze pięć i się znowu zajebałem.Wójek Korzóh zajął się synkiem Kumpla i od po paru minutach dostałem zjebe,bo mu piwo dawałem,ale mu smakowało,nie chciał odejść to chyba 3/4 szklanki w niego wlałem :,0):,0), później smacznie koło mie usnął (theheheehhehe,0).Grill, browarek, pogoda super, wioska i można siedzieć pół dnia dzisiejszego niby lecząc kaca,no fakt że znowu sioę zajebałem i jeszcze teraz mnie trzyma....Tak mi chujowo sie pisze i klika myszką bo trafić sobie nie moge....

Ale kurw a ja pierdole !!!!!!!!!!!!

Polska Policja już kurwa przesadza z tymi ostatnimi akcjami,tumany zamiast strzec ludzi to kurwa do nich strzelają....

Idę się położyć bo może jescze na schodziny dzisiaj uderze...

Sorrki jak ta m coś nie tak zdania napisałem ale jeszcze jestem pijany z lekka...

:,0):,0):,0):,0):,0):,0):,0):,0):,0):,0),0),0):::,0):,0),0):,0):,0):,0):,0):,0):,0):,0):,0):,0):,0):,0):,0):,0):,0),0),0):,0):,0):,0):,0):,0):,0):,0):,0):,0),0):,0):,0),0):,0):,0):,0):,0):,0):,0)::,0):,0):,0):,0):,0):,0):,0)
16:15 / 07.05.2004
link
komentarz (1)
Yo!!

Troche jestem zdołowany bo dowiedzialem się dzisiaj że mój pies najprawdopodopnie za pare miesięcy będzie musiał być uśpiony.Jest chory na jakąś MIELOPATIĘ-jest to choroba owczarków niemieckich,choroba zwyrodnieniowa rdzenia kręgowego i nie ma jeszcze leku żeby to wogóle wyleczyć,można tylko leczyć łagodząco,ale to i tak w sumie dużych skutków nie da...

Znowu byłem w pracy w nocy...do Tesco w Rzeszowie dzisiaj przyjeżza cały właściciel firmy Tesco gdzieś ze Szkocji chyba.Szydzic mi sie chciało jak całe kierownictwo osrane jak nigdy było thehehe,biegali po całeym sklepie i panika thehehehe...

Dzisiaj pojebałem szkołe,jutro i pojutrze chyba też tak zrobię bo mi się kompletnie nie chce...a może cos by w zamian sie napił i zajebał dzisiaj??:,0):,0)

Co wy na to Tyfiki??

07:10 / 06.05.2004
link
komentarz (1)
Właśnie powróciłem z pracy,całą noc zapierdzielałem i o dziwo nie chce mi się spać wogóle,ale zaraz jak się tylko położe to będę spał pół dnia....a póniej niestety musze się wziąść za coś co odwlekałem przez półtora miesiąca: ćwiczenia z geodezji,muszę je na piątek zrobić a tego jest troche dużo i nie wiem czy dam radę...

Ogólnie ostatnio coś mi pierdoli się w głowie ale to tak pozytywnie raczej,szydery mnie nachodzą same z siebie i wogóle szpądze coś za dużo,ale to dobrze,TO MI SIĘ PODOBA :,0):,0):,0)...

Kase już prawie całą przejebałem i znowu będę bidował przez jakiś czas...

No idę spać narazie... :,0):,0):,0)
19:19 / 05.05.2004
link
komentarz (0)
przechodze na nowego operatora (nikt się do mnie nie dodzwoni,0)




14:08 / 02.05.2004
link
komentarz (2)
Taką miałem ochotę się zajebac i sie zajebałem ale to przeporządnie,tragedia,nie pamiętam jak do domu wróciłem (zawsze cos pamietałem ale wczoraj film mi sie urwał napoważnie,0)...
Zrobiliśmy sobie z paroma Tyfikami grilla na schodach,zaczęło sie niewinnie od paru piwek po których i tak juz niektórzy mieli jazde : ,0),później poszedłem do kanciapy po flaszeczke która kiedys została po imprezie i tak oto w trzech ogrzmociliśmy ją sobie,juz wtedy miałem jazde ale jeszcze mogłem,ziko mleczarz juz niestety odpadał powoli,ale pił chłopak twardo....Następnie przyszli ziomy z osiedla trzech braci Kaczorków i Robson i też z flaszką, to sie dołączyłem i piłem z nimi jak dawali.W międzyczasie tyfiki poszli do domu,ale nie wiem czego (no Eryk i gdzie wtedy był cieniak??,0).Po tej flaszce juz czułem sie tragicznie ale musiałem Pisiora odprowadzić do domu...i sobie puściłem dwa pawiki u niej w klatce jak wracałem theheheh,jeden w windzie a drugi na parterze :,0):,0):,0),no i już dalej nic nie pamiętam jak doszedłem do domu,wiem jeszcze że odpalałem sobie szluga przez pół drogi aż go wkońcu wyjebalem i zapalniczke chyba też bo jej nie mam:,0)...ale tak mi sie fajnie szło,targało mnie na wszystkie strony,ale wszystko doniosłem miarke i szklanke w całości:,0):,0):,0)...Mysle że mnie nikt znajomy nie widział,bo ja sam siebie nie widziałem thehehehe

A teraz czuje się jak "mielonka rzeszowska" chociaż po kompaniu,ogoleniu sie i wogóle ogarnięciu dalej mnie męczy i chyba sie wybiore zaraz do sklepu po jakiegos browarka na klina :,0):,0):,0)
19:34 / 29.04.2004
link
komentarz (5)
yo ziomy!!!!
Wczoraj rozmawialiśmy na temat:"Co bysmy zrobili gdybysmy wygrali 10 mln nowych zlotych,czy olalibysmy osiedle i czy utrzymywalibysmy ze sobą kontakt jak teraz??".Pytanie dobre i do zastanowienia.Oczywiście było dwóch typów,którzy mieli całkiem inne zdanie od nas wszystkich,a byli to goscie,którzy od jakiegos czasu sie przypałętali do nas na schody itp.(mowa o tym co kiedys pisałem ze stuningowaną fryzurą i jego kumplu podobnym do niego thehehe:,0),0)... Mi sie osobiscie wydaje że gdybym mieszkał dalej w Rzeszowie(lub w okolicach,0) to bez problemu bym utrzymywał kontakt,a za taka kase to wszystko moznaby było zrobic,nawet to,żeby mieć własnego szofera i codziennie wozic sie na Baranówkę a tym bardziej z niej powracać utytkłany,a co nie??albo wysyłać po ziomów transport i ich odwozić później....zbudować schody na swojej posiadłości żeby utrzymać tradycje :,0)...duzo możnaby było zrobic ale to jak narazie tylko marzenia......Tamtych dwóch oczywiscie cos innego gadali,żeby odrazu wyjechali na Karaiby i olali miasto w którym sie wychowali...wyjechaliby żeby mieć komfort i luksus...a moim zdaniem za tyle kasy to nawet na najwiekszym zadupiu w Polsce mozna miec luksus zajebisty...
19:02 / 28.04.2004
link
komentarz (0)
No juz mi sie polepszyło samopoczucie.byłem na długim spacerku z pieskiem,wypiłem dwie kawy,a teraz własnie trzcia wlewam w siebie i jest oki:,0)...

Zjadłem spagetti z sosem bolońskim i teraz cos mi co chwile sie chce,a że siedze sobie w pokoju sam to sobie moge theheheheheheheheheh tak głosno....o jaki mam sprany czereb........po co ja to pisze....
13:35 / 28.04.2004
link
komentarz (3)
Coś bym napisał ciekawego ale nie mam kompletnie weny...:(
Ogólnie siedze sobie w domu i sie zajebiście nudze,nic mi sie nie chce,dobudzić sie nie mogę...cos nie tak :(.
Jak zwykle w środy od rana telefony z pretensjami...kiedy do tych ludzi trafi to w końcu że ja środy mam wolne??istny śmich i tyle. Coś musze zrobić żeby ten dzień jakos inaczej spędzic a nie zdołowany nawet nie wiem czym...

Internet mi się nudzic zaczyna...

Za dwa dni chyba pierwsza wypłata,ale co z tego jak połowa pewnie pójdzie na szkołe a troche za długi:(...pewnie dużo mi nie zostanie,ale zobaczymy co to będzie...

yoyo!!
17:11 / 26.04.2004
link
komentarz (3)
hahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahaha... ale to wszystko jest smieszne i wogóle to było buuuuuhehehehehehehehehehehehehehehehehehehehehehee... nie pytaj a pomyśl (oczywiscie nie do wszystkich to jest skierowane!!,0):,0):,0):,0):,0)
11:58 / 25.04.2004
link
komentarz (3)
W szoku jak reszta jestem po wczorajszym posiedzeniu w kanciapie...Czysty spontan,ja wiedziałem że tak będzie...utytkłaliśmy sie prawie wszyscy i szponda była co mnie troche wkurzało jak zwykle...miałem ochote na grilla wczoraj na działce ale niestety pogoda na to nie pozwoliła...Tak jakoś nie wiem skąd wzięło sie nagle tak dużo ludzi tam,chyba około 11 jak dobrze licze (chyba,0),albo podwójnie widziałem (hhmmm,prosze o pomoc uczestników melanżu :,0) ,0)...Co chwile ktos flaszki przynosił,ja widziałem że jak ta pierwsza pójdzie to juz niestety wróce zajebany do domu, i tak sie stało...
Ale był luz,tylko znowu sąsiadke podtopiło bo ktos mnie zabardzo nie posłuchał i wody nie zakręcił jak należy(wogóle to po co ja odkrecał,0),znowu zjeba,jak zwykle Ja, no bo kto inny ja dostanie??

chyba jeszcze jakis sen uskutecznię, bo jakos zmeczony sie czuję,nie wiem czy cos wczoraj zjadłem że sie zatrułem czy co??thehehehe
10:48 / 24.04.2004
link
komentarz (3)
Mam dobry humor ale ta pogoda jest całkowicie do dupy,nie pada ale jakoś tak pochmurnie i wogóle...
Mam ochote na jakąs najbe dzisiaj ale nie uskutecznię tego bo niestety biedny jestem i nie mam za co sie najebać...A do tego cos mi sie wydaje że tylko paru tyfików zostanie dzisiaj w Rzeszowie,ale to sie jeszcze zobaczy co to bedzie....Ale mam jakieś takie głupie przeczucie i stracha ostatnio gdziekolwiek wychodzic za Baranówkęna jakies melanże,po tym co sie ostatnio dzieje...Pojebane dzici znowu sie bawia w jakąś kurwa Resovie i Stal,no smich na sali, ale co zrobić?? Już myslałem pare miesiecy temu że tylko dresy zostaną,bo punki i łysi już w sumie zaginęli (nie wszyscy,ale mniej niż kiedyś,0),a tu jakieś kibice co jeszcze kurwa dobrze mówić nie umie a już szpądzi...nie chce mi się o tym pisać bo wkurzam sie coraz bardziej,pewnie i tak wiecie ocb??

Śniadańko i z pieskiem

CNN sobie słucham isię bujam:,0)
19:01 / 23.04.2004
link
komentarz (0)
czytaliście już to??przez takich typów coraz częściej jest przejebane na B3

Głowa mnie boli,spałem sobie i co z tego??dalej boli,może mocna kawa pomoże??Mam ochotę na jakiś melanż:,0),ale niestety bieda mnie dopadła jak chyba wcześniej pisałem i niestety nic z tego...
15:57 / 22.04.2004
link
komentarz (4)
ale jestem wkurwiony!!!!!
Powroty z pracy ostatnio takie mam,dwie głupie kierowniczki potrafia mnie zniżyc do parteru,a jak chce im cos odpyskowac albo coś grzecznie powiedzieć to odwracaja sie i spierdalają...nie wiem pewnie za niedługo bede miał nerwice jak nie zrezygnuje z tej pracy albo sami mnie nie wyleja...

Jestem taki wkurwiony że jakby pare osób,ktore ostatnio mi za skure zalazły stanęło przedemna to chyba bym pozabijał...normalnie tak,a jakbym miał jakiś karabinek w ręce to bym sie pieknie wyżył...wiem pojebany jestem ale agresora mam chwilowego (chyba chwilowego,0)...

Ale chujowo słucha sie o osobach,które kiedys były dobrymi kumplami,a nawet bardzo bliskimi osobami,co sie teraz z nimi dzieje,śmich :,0)...Myslałem że to sa naprawde wartościowe osoby ale sie myliłem...
16:25 / 20.04.2004
link
komentarz (7)
Kurwa mać zawsze cos musi sie spierdolić!!!! Sąsiadke zalało co pod kanciapą mieszka,ale nie wiem dlaczego,wiem tylko że z kibelka polało sie i jej sufit w kuchni i w kibelku, i ścianę zalało...Śmich,akuratnie wtedy kiedy nas tam nie było przez 3 dni...Kurwa!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
A do tego to jest pierdolnięta sąsiadka która już wsumie tu nie mieszka,ale mieszkanie tu ma :,0)...

Wkurwiony jestem i musze sie spac położyć...pogoda zajebista na polu...może najpierw z psem pójdę...

yo
12:12 / 18.04.2004
link
komentarz (2)
Pierrot -"Poznaj ten styl"- super,mistrzostwo kolejne:,0)zajarałem sie tym kawałkiem...
ściągnij sobie
All Star Team przed wami jest szeroka droga tylko wydajcie płytkę...

Wczoraj wybralismy sie na Gołote do Tyfika Oskara ale nie doczekałem (nie wiem jak reszta,0)...

"Poznaj ten styl,sam oceń,jarasz sie nim??Czy może nie czujesz nic??I dobrze.Możesz to olać i tak wielu mnie poprze!!!!"
12:41 / 17.04.2004
link
komentarz (3)
Juz jestem zdrowy!!!:,0) thehehe...długo nie pochorowałem,ale i tak czułem sie nawet wieczorem jeszcze trochę jak gówno:,0) (ale mam określenia,0)... Wczoraj sie troche ośmiałem ale to już późno było,po 00:30 jak wyszliśmy z kanciapy utytkłany Eryk chciał mnie rzucicmieniem i trafił w auto na parkingu theheheh,i od razu odwrót a tak spierdalał,a ja stałem i szydziłem z gościa thehehehehe...Koło 22 z minutami po połknięciu paru tabletek przeciwbulowych i jakiś na gardziołko i wypiciu pół piwa przeszło mi zupełnie i złapałem jazdę lekką...
Przyszedł Pisior (to jest panienka thehehe,0),Eryk ją zjebał bo mu powiedziała że jest debilem i siedziała już cicho,a później djPióro,ten z tuningiem fryzury co kiedys o nim pisałem, zaczął z nią gadać i szydzić z niej...

ALE SZYDERA BYŁA..........................

yo

Nie mam weny dzisiaj...
13:10 / 16.04.2004
link
komentarz (4)
Czuje sie jak gówno zmieszane z błotem - jestem chory,mam 38,7 st. gorączki.Nie mam na nic siły,spac i tyle bo nawet na siedzenie przed kompem nie mam siły...ale musiałem wstać tak czy tak do pracy,ale naszczęście babka mnie zwolniła,bo bym tam chyba wyzionął ducha...

Spałbym dłużej,ale musiałem iść na spacer z "Bojlerem"(to jest mój pies,a bardziej suka i jest troche przy kości dlatego Bojler,0)...

yo
13:14 / 15.04.2004
link
komentarz (9)
Czy ktoś kiedy kolwiek dostał w ciągu 4 dni dwa mandaty??Ja własnie dostałem,w poniedziałek 50 zł i dzisiaj 100 zł za jazde bez biletu :(.
Kurwa zapomniałem wziąść kasę,bo myslałem że cos mam przy sobie a tu kupa i pojechałem na "Krzysia",no i wpadło trio i dostałem prezent o 6 rano.

Jakieś fakum nademną wisi!!!!!!!!!!!!
A co do foch to nie mam pojęcia Tyfiki jaka była wczoraj przyczyna tego wszystkiego...Moze alkohol??

ide spać!!
yoyoyo
17:05 / 13.04.2004
link
komentarz (9)
Wczorajszy dzien spedzony prawie cały w Nowej Dębie.pojechaliśmy kumpla "Srebrną strzałą",ja za kółkiem to oczywiście pić nie mogłem.Tyfiki pokazali ile mozna wypić,chyba ze cztery razy kursowałem do sklepu po piwo i to raz po 14,drugi 23,a póxniej już po 5,po 3 itd.Śmich,bo wylądowaliśmy na jakiejs działce,(wcale mi sie tam nie podobało,0),zrobilismy grillka i szponda,ja tak bardzo nie bo byłem całkiem trzeźwy ale zrobic zrobilismy trzodę!!!theheheh.
Spotkałem sie z panienka z poprzednich wakacji,z początku troche dziwnie było ale później nie wytrzymała i sie zaczęło co kiedyś(nie będe pisał co,tylko sie domyślcie,0),spoko było ale nie było takiego miejsca spokojnego...aaaaaaaa
No i w drodze powrotnej zatrzymały nas jebane psy (wsumie w tamtą strone tez i nawet prawie w tym samym miejscu,ale wcześniej przeszło jakos,0) i wlepili mi mandacik wysokości 50 złotych za "brak gaśnicy w wyposażeniu pojazdu",jebane kutasy,ale trudno się mówi...Dzisiaj tez mnie sprawdzali ale juz miałem w starego aucie wszystko co wymagane.

A w niedziele utytkłałem się i poszedłem spac bo co miałem zrobić,ale w poniedzialek juz jechałem sobie i skutków ubocznych w sumie nie było...

Dzisiaj byłem w tym Tesco jebanym,nic mi sie nie chciało robić i poszedłem sobie (theheheh,0),ale niestety dostałem telefon później od przedstawiciela handlowego i gośc mnie zjebał że nic nie zrobiłem dzisiaj,ale "chuj mu w tylnie łapy",nie chce mi sie juz tam robić....Toż to śmich...

nie chce mi sie więcej pisać...
yo

Chyba mam cukrzycę!!bo tak słotko głupoty pierdolę....theheheheh:,0):,0):,0):,0):,0):,0)
17:35 / 11.04.2004
link
komentarz (3)
...i nie zmienia sie nic, dalej idziemy pić :,0)...
...darmowe flaszki są tu,zróbmy hałas...zio,zio,zio,ziomuś jest imprezka!!!!!!!!!!!!!!
15:06 / 10.04.2004
link
komentarz (2)
Wstałem rano lewa nogą,wszystko mnie wkurzało,starsza cos mi tam gadała,jak zwykle wkurzony sie na nia wydarłem,cos mi tam o kościele i o księdzach gadała a ja jej powiedziałem że "Księdza to ja mogę z przyjemnościa w dupe kopnąć,a nie bede tumana słuchał..." no i wtedy starsza powiedziała że jestem głupi,no ale co z tego thehehe...

Ale później cos mi odjebało w drugą stronę i zacząłem z wszystkich w domu szydzić theheeh i chodziłem i beczałem jak baran "beeeeeeebbbbeeeeeeeeeebbbbbeeeeeeeeeeeee!!!!!!!"...spoko nie??sprany mam berecik??

Wczoraj znowu bilardzik i jakos tak nic mi sie nie chciało,wróciłem do domu,siadłem na net chwilę i spać...

nie lubię świąt,a szczególnie tych jakis postów itp...

yo
14:20 / 09.04.2004
link
komentarz (6)
No i mam następny telefon i mysle że ten już będzie wypałem,bo zapłaciłem i powiedziałem że go nie oddam:,0)...Wsumie nie ma nawet 2 lat,bateria niby spoko i dałem za niego malutko,ale browara jeszcze postawie przy okazji kumplowi który mi go puścił...

Znowu nie przespana cała noc,tylko jazda na paleciaku po Tesco,fajnie sie tak jeździ,ale jak przejeżdzam koło pułek Nestle to już mi sie tak nie chce smiać:,0)...

Coraz więcej imprez mnie omija,kupa wielka,ale coś za coś...
Poszliśmy wczoraj prawie całym Tyfiksquadem na bilardzika,pograliśmy trochę,ale do czasu bo musiałem do pracy iść :(... Gizmo spotkał jakiegos typka,który go utytkłał,jakiś przypadkowy sponsor,chyba z okazji urodzin??Sam nie wiem...A ja w takich sytuacjach niestety PIĆ NIE MOGĘ!!!!!
Ale przynajmniej odwyk jest i jest OK!!!

chyba pójdę spać jeszcze bo cos mi się oczy zamykają...

yoyo

Aha jeszcze WESOŁYCH ŚWIĄT WSZYSTKIM ŻYCZĘ!!!!!!!



17:04 / 08.04.2004
link
komentarz (4)
No i następny ziom sie zestarzał,Gizmo zdrowia!!!!!! Jeszcze zostałem Ja najmłodszy z Tyfiksquadu,chyba że liczyć bliźniaków Mira i Waldiego,no bo wsumie od jakiegoś czasu też ich można zaliczyć do Tyfików..(??,0).

Znowu pół doby w tym pierdolonym Tesco...Nie dośc że wróciłem o 6 rano to jeszcze dzwonili do mnie rano żebym pewnie przyjechał ale dobrze że ja nie odebrałem bo bym im pojaśnił dzisiaj napewno i bym powiedział "Pierdolę to z góry na dół!!Co ja kurwa robot jestem??"

Ja bym chciał sobie juz wkońcu siąść na dupie,mieć całe kieszenie hajsu i srać na wszystko z góry na dół,nie przejmować się niczym i nie zapierdalać jak teraz jak beduin...

MARZENIA!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

yoyo
14:14 / 06.04.2004
link
komentarz (9)
Yo!!!!!!!!!

Dopiero wstałem z wyra, nie wiem ale chyba mi sie przestawił czas ostatnio,nie z zimowego na letni ale z nocnego na dzienny i odwrotnie(no jakoś tak (sam sie zamieszałem przy tym,0),bo w nocy od 2 dni wogóle nie śpię,0),a to dlatego że chodzę na noc do tego jebanego Tesco... Fajnie sie robi w nocy ale właśnie kosztem snu i jestem zajebiście zmęczony,fajnie bo można poszydzić z ludźmi bo troche ich tam jest i pojeździć sobie wózkiem paleciakiem po sklepie jak na chulajnodze...

A tymsamym to odwyk przymusowy,bo nawet nie mam kiedy piweczka sie napić,bo albo śpię do 21 i na 23 idę do pracy,albo wstaje wcześniej ale jade autem to pic nie mogę,ale dzisiaj jestem wolny do jutrzejszej nocy...I właśnie mam piwko które wczoraj kupiłem Erykowi ale Was nie było panowie pod daszkiem,i sobie je teraz wypiję.dopiero raz tak piłem piwo zaraz po obudzeniu,to było w Radawie na wakacjach,a teraz drugi raz w domu,sprany,siedząc przed kompem i zasypiając ponownie na siedząco...
TRAGEDIA,ale to tylko do końca tygodnia,a później już tylko wstawanie o 5 rano i zapierdol do Tesco,może dam radę a może powiem że mam to w dupie!!!!!!!!!!!

Ale brednie piszę no nie??

Yo
15:47 / 04.04.2004
link
komentarz (6)
Kurwa ale Ci ludzie są pojebani!!Miałem kupić telefon od sąsiadki,dać jej dzisiaj kase to przyszła i wzieła ode mnie ten telefon i cos tam ściemniała,kurwa głupia suka, niech sobie bierze i spierdala,chuj jej w dupe,tylko mnie wkurwiła...Ja mam pecha do tych komórek!!!Tym bardziej że teraz mi est zajebiście potrzebny telefon przy dupie bo przedstawiciel handlowy może do mnie zadzwonić w każdej chwili...KURWA!!!!!!!!!!!Jeszcze kuzyn u którego na ksero robiłem też mnie wychujał z kasą,dał mi pare dyszek mniej,ale niech sobie kurwa schowa w buty,kurwa o łaskę go nie będę prosił...

Wczoraj były trochę dziwne akcje wieczorem,połowa tyfików pojechała gdzieś a Ja z dwoma pozostałymi siedziałem w kanciapie...Później sie okazało że goście siedzieli w aucie pod blokiem i muzy słuchali...Fakt że później dołączyliśmy do nich z Erykiem ale od początku też mogliśmy się razem trzymać,ale chuj z tym....później też trzody narobilismy w tym aucie i finito.

yo!!!!!!

KURWA I DO KOŃCA PEWNIE BĘDĘ MIAŁ ZJEBANĄ NIEDZIELĘ!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
00:58 / 31.03.2004
link
komentarz (4)
Włąsnie róciłem z wieczoru z tyfikami!!

Na początku napiszę że nie poznaje Tomka od paru dni,dokładnie od niedzieli,zmiana 100%,wiem pewnie dlaczego tak jest i to szanuję...piona Tomku!!!

Najpierw posiedzenie w kanciapie,szydera jak zwykle.Później następna miejscówka Shell tzn.za Shellem,a później u mnie pod blokiem, tak się zmieniaja miejscówki tyfików, a schody??dzisiaj za daleko było...
Kupno najtańszego piwa"Mistrz" na Shellu okazało sie dla niektórych totalna porażką,ale dla mnie było do wypicia...
Chciałbym żeby wszystko było dobrze i żeby nikt nie miał żadnych problemów,jaki wtedy byłby piękny świat,a tak to "dziwny jest ten świat"...
17:27 / 29.03.2004
link
komentarz (5)
no i bede miał nową pracę,troche śmieszna i w chujowym sklepie ale więcej za to wezmę w kielnię.4 dni w tygodniu,może zostanę na ksero,jak oczywiście dam radę i się wyrobię,tylko najgorsze będzie wstawanie nie na 8 tylko na 7 albo wcześniej,ale dam radę...

00:34 / 29.03.2004
link
komentarz (3)
yoyoyo!!!!!!!!
Prawie wogóle nie znalazłem na nic czasu w ciągu ostatnich dni,przez piepszoną szkołę...

Wczoraj do kanciapy wpadł typek z klasy z podstawówki,znamy go wszyscy bo z połową właśnie do tej klasy chodził....Po wypiciu paru browarków zaczęła się rozmowa o panienkach...To jest typ zajebanego playboya który wciska nam kity że chodzi na dicho tylko po to żeby ruchać panienki,a one z miłą chęcia tego chca (śmich,0),do tego jego ztuningowana fryzura wszystko wyjaśnia.No poprostu koleś takie żeczy gadał że mógłbym tutaj napisać chyba najdłuższą notke w historii nloga, nie ma wogóle szacunku dla panienek...Dla mnie taka panna która się puszcza na dicho z byle poznanym gościem przed paroma minutami jest poprostu typową BLACHARĄ,SZMATĄ itp.,a koles który tak z takimi pannami postepuje jest KURWIARZEM TYPOWYM który nie potrafi chormonów powstrzymać i pierwszą lepsza jebie gdzie byle...Fakt można na to patrzeć z różnych perspektyw,po pierwsze goście tak zaspokajaja swoje potrzeby,ale Ja osobiście bez "gumy"nie pchałbym się w takie gówno,żeby później po lekarzach się szlajać z hubą na ch....Poprostu mam całkiem inne podejście do tego typu sprawy i nikt mi nie wmówi że to jest super itp.,bo ja i tak nie zmienie mojego zdania....A do tego później wpadł jeszcze jeden tego samego pokroju,który się chwalił że właśnie wrócił z dicho na którym jebał pannę,no szydera istna i tyle.Kolesie zrobia co maja zrobic a później szydzą z panienek,które były wtedy najebane i jeszcze sobie liczą ile to ich było,no dla mnie to jest czysta szydera...
To na temat wczorajszego!!!!!!!!!

Dzisiaj oczywiście zaspałem do szkoły bo sobie zegarka nie przestawiłem...ale poszedłem,od razu karteczka w ręke i miałem pisac jakies koło z angielskiego,którego kompletnie nie kumam.A jak babka zaczęła odpytywać oddzielnie to wyszedłem i poszedłem do domu.Pewnie sobie u niej przejebalem ale co "sam sie tam nie położe"theheheh.

Popołudniu wpadli tyfiki ze znajomymi z Nowej Dęby,którzy przyjechali nas odwiedzić.Poszliśmy do kanciapy,zaczęli pic juz od południa tak że jeden tyficjan zaległ calkowicie juz koło 20,w między czasie stara moja niespodziwanie wpadła,poszydzili z niej i poszła:,0),Ja pić nie moglem bo musiałem jechać wieczorem gdzies autem,ale tak wyszlo że mnie stary sam zawiózł,ale nic nie straciłem wsumie...

dobra tyle idę spać...
Narazie!!!!!!!!!
17:40 / 26.03.2004
link
komentarz (6)
Ale pogoda z dupy!!!!!!!!!!!!!
zima powraca,ale oby nie na długo!!!!!!!!

Zauważyłem ostatnio cos co przeczy niektórym niby przysłowiom np. takim"Ludzie zakochuja się na wiosnę".Od jakiegos czasu dużo moich znajomków rozstało sie z panienkami,o tak poprostu...Nie wiem czy to pannom palma bije na wiosne do łbów czy...(nie wiem co tu napisać,0).
Dzisiaj sie od kumpla dowiedziałem,trzy dni temu od innego,że nie są juz z pannami,bo tak jakoś głupio wyszło,że pannom nagle wszystko zaczęło przeszkadzać,i od razu zrywają...HALO piękne(theheheh,0),ale co poradzić...

Dzisiaj byłem od rana znowu na ksero,ale się popsuło i siedziałem tylko na dupie przez 3 godziny,miałem iść do szkoły na 14 ale jakos mi się nie zabardzo chciało,ale jutro niestety muszę iść,a w niedziele tym bardziej bo mam angielski,a juz na 3 nie byłem:,0)...no bo to w niedziele zawsze jest,a wiadomo nie zawsze są siły wstac w niedzielę rano:,0)...

dobry kawałek nucę sobie od rana Bobaz-Deobe-Eskaubei-Label(ref.,0)-Nolte.mp3
"Yo ziom!!Czy to tak wygląda że cały dzień suto baunsuję...."taki krótki cytacik

Polecam!!!! U Eskaubei na nlogu jest link do tego kawałka...
21:06 / 25.03.2004
link
komentarz (1)
zmęczony jestem zajebiście (12 godzin w jednym miejscu - ksero,0) nie mam weny ale browarka się napiję:,0)
12:00 / 24.03.2004
link
komentarz (8)
Ale wczoraj narobiliśmy trzody w paru miejscach:,0)

Wogóle dzień był pełen niespodzianek i przygód!!

Po południu niespodziewanie odwiedziły mnie kumpele z Nowej Dęby (pozdro,0),posiedzieliśmy w kanciapie,przyszedł Skwar i poszli niby na przystanek je odprowadzic z Zikiem,bo mi sie nie chcialo i mieli przyjść po mnie jak wrócą...Siedziałem i czekałem do 21 w domu aż w końcu już nie mogłem wytrzymac i poszedłem na schody,ale tam nikogo nie było,byłem w szoku i zacząłem ich szukać ale bez rezultatów i poszedłem do domu....Na gg Eskaubei powiedział że połowa tyfików jest na mieście na jakiejśc szkole piją a reszta nie wiadomo.No to oki,nie ma nikogo to poszedłem do początkującego Tyfika Mira,wypilismy po browarku i pojechaliśmy poszpądzić,po drodze spotkaliśmy pozostałych tyfików i wszyscy wybraliśmy sie na tą szkołe na miasto...A tam trzoda taka sie zrobiła że aż suki przyjechały,spisali nas i takie tam,tylko kierowca miał małe problemy,ale to nieważne,reszta tyfików uciekła w drugą strone na butach:,0)...Przyjechaliśmy w pięciu pod blok autem,a reszta tyfików wróciła na nogach i dopiero wtedy zaczęłą sie trzoda za blokami...Kurwa mać jakies śpiewy,non stop szydera
"Bo wszyscy Polacy to jedna rodzina, bez Leszka Millera tego SKURWYSYNA" (O.S.T.R.,0),tragedia ludzie to o nas coraz więcej słyszą,thehehehehehe....

Najlepsze było juz jak wróciliśmy pod mój blok,Tyfik z Wojakiem dawali freestyle pośladami na ulicy:,0):,0),a na końcu hasło Gizma "Patrzcie jakiego ma glocka",jak mu Wojaczyna pokazał co nieco więcej buhehehehehehe...

Spadam na ksero YO
!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
14:59 / 23.03.2004
link
komentarz (2)
Ale dzisiaj fajny dzionek!!!
Bez problemu obudziłem sie o 6:30 z humorem zajebistym,włączyłem sobie nowy kawałek All Staru i bujając sie do rytmu zjadlem śniadanie i pojechałem na rowerku na ksero...Lubie takie poranki,uśmiech na ryju

To jest to!!!!!!!!!!!
19:32 / 22.03.2004
link
komentarz (1)
no i jeszcze chciałem do tego dodać jak fajnie to wygląda jak pareset osób trzyma w górze ręce i porusza nimi w jednym rytmie,zajebiscie naprawdę...i jak te wszystki osoby śpiewaja 100 lat,no naprawde zajebiście...

pozdro!!
yo
16:22 / 22.03.2004
link
komentarz (3)
No i po koncerciku!!!!
Ale było zajebiście,pobansowałem,podarłem sie aż dzisiaj rano nie mogłem wydać z siebie głosu i znowu stary ze mnie szydził thehehehe....
Ludzi wkurwę było ale loża sie znalazła u jednego typa,to tak źle nie było...

Nie spodziewałem się że tak ędę się bawił zajebiście,prawie wogóle nie siedziałem tylko baunsowałem:,0)...

O.S.T.R. dla mnie jest poprostu przechujem,gostek co kurwa umie jechać na wolno to ja pierdolę,publike rozrusza,no zajebiście poprostu,jestem w szoku,w szoku!!!(thheheh,0).a najgorzej Zipera,to dno kompletne,jakby Soundkail nie zagrał z nimi tych kawałków znanych to tragedia z gościami,tylko na renomie,tragedia,tragedia...

Najgorsze co wspominam to powrót na nogach i to sam z centrum Rzeszowa na Baranówkę,ale sobie szedłem gwizdałem,śpiewałem jak pojeb :,0) ale szybko doszedłem...

Dzisiaj jakoś nie miałem ochoty jeździc autem,tak mi sie chujowo jeździło,może dlatego że zaraz po przebudzeniu??

No i wódke i tak piłem wczoraj ale na szczęście mało,tyfiki zawsze coś wyciągną...
18:34 / 20.03.2004
link
komentarz (8)
Ja daję spokuj na minimum tydzień z piciem!!!
Kurwa strzeliłem chewcika po raz pierwszy w domu,i to w moim pokoju,a stary rano jak zobaczył to budząc mnie zapytał"żyjesz?"thehehe

Skąd wogóle tyle wódki sie wzięło??Tym razem sąsiedzi pewnie już zaczną szpondzić:,0)Juz spotkalem dwie osoby,które mowily że było nas słychać na pół bloku...

"UUUUUUUUU Chlopaki nie płaczą....."

Pół dnia dochodziłem do siebie na ksero i dzisiaj siedzę w domu,bo jutro na koncercik(kupiłem bilet wczoraj,0)i trzeba odpocząć...
Tragedia!!!!

Pogoda do dupy całkowicie,nic sie nie chce i jeszce musiałem o 7 rano wstać utytkłany...

Alkoholowi mówię stop!!!!!!!!!
15:37 / 19.03.2004
link
komentarz (4)
no i znowu sie wkurwiłem!!Chciale kupić bilet na koncercik zipera,Soundkail i O.S.T.R a tu niestety nie ma juz:( i ne pójdę niestety...kupa jednym słowem mówiąc...
20:15 / 18.03.2004
link
komentarz (6)
Pojebane jest moje życie!!!!!!!
Jak zaczęło się wszystko super układać to cos i tak musi to spierdolić,mam wszystko w dupie,jestem wkurwiony nawet nie wiem do końca dlaczego,wszystko w koło mnie wkurwia,nic po mojej myśli tylko na przekur,po cholere to wszystko...Nie będę pisał ocb bo sie jeszcze bardziej wkurwię!!Nawet mi sie do tyfików nie chce wychodzić ani nic robić,mam narazie dość tego pierdolonego życia...

ooooooooooooooooooo

właśnie to w tej chwili myślę!!!
12:06 / 17.03.2004
link
komentarz (4)
Ale wczoraj mnie męczyło!!Kaczor straszny po utytkłaniu sie...

Dzisiaj musiałem o 6 rano wstać,ulepic "grzesia" i zawieść na badania thehehehehehe...
Panie Kupologu co pan na to????

Na 13 na ksero ide sobie i znowu pół dnia stracone...

Tomku myślę że dzisiaj nie chcesz pić:,0):,0):,0):,0)
15:16 / 16.03.2004
link
komentarz (2)
Ale sie wczoraj znowu utytkłałem:,0) tragedia to mało powiedziane,imprezka na schodach i później wszystko jak opisywał Ehryk i Gizmo...
Zajebałem sie a rano o 9 stara do mnie zadzwoniła żebym przyjechał do niej do jakiejś pracy jakieś archiwum przenosić,a ja kurwa jeszcze najebany pojechałem ze starym. Jak wziąłem taka jedna paczke (ok.20 kg,0) to myślałem że sie przewrócę,kurwa laziłem z tym jak lejba skończona,wypiłam 3 kawy w ciągu 5 godzin i kurwa przeszło thehehehehe...

Panowie my wczoraj przynieśliśmy jakąś piaskownicę na góre bo jak tam byłem to wyniosłem pół reklamówki piasku z podłogi...

O najba,najba...

Spoko kawałek "Chłopaki z Szarego Tłumu" taki na imprezki "Do roboty"....podoba mi się...
19:51 / 15.03.2004
link
komentarz (6)
Od dzisiaj zaczynamy sezon na schodach na szkole o ile bedzie ciepło i będzie można siedzieć...Kanciapa narazie odpadnie do następnej zimy pewnie albo na czas niepogodnych dni:(...

coraz lepiej siełada:,0):,0):,0):,0):,0):,0):,0):,0):,0):,0):,0)...

yo
14:33 / 14.03.2004
link
komentarz (5)
No i powróciliśmy z melanzu w Dębie o 4 rano:,0)...
Wiem teraz jak to jest jechać na imprezke i się patrzeć jak wszyscy wkoło sobie piją wodzinę,piweczka a ja nie moge bo kieruje autem...W sumie tylko z początku troszke się wkurwiałem,ale i tak browara wypiłem:,0)...nie żałuje tego....
Tyfiki lekko sie utytkłały ale jest luz,Rzeszów znowu pokazał jak sie bawić...Ja chociaz nie piłem tez troche szydziłem,śpiewałem i sie dobrze bawiłem,wiem że teraz mi nie potrzeba alkoholu żeby sie bawić zajebiście...

Po ponad 1,5 roku spotkałem panienke która poznałem na wakacjach 2002 i sobie z nią zacząłem cos kręcić,później sie wszystko urwało,nawinęła sie Malaga i tak to jakos się skończyło...chwilę sobie z nią gadałem,z przerwami bo jedna osoba sie co chwile wpierdalała między nas,ale chuj z tym.wspominaliśmy ten tydzień w Radawie i wsumie ona chciałaby kontynuować(przynajmniej z jej słów to wywnioskowałem,0) tylko nie wiem ja i ona czy jest sens,bo troche do siebie mamy co jak co (60 kilosów,0)...Ale ma w planie sie przenieść do Rzeszowa na czas studiów to może wtedy cos sie poszpądzi:,0):,0),albo wybierze Lublin,zobaczymy...to juz od niej zależy...
06:57 / 13.03.2004
link
komentarz (11)
Theheehheeh!!!!!!!!!!!!
Ale mieliśmy historię w nocy.Przeżylismy atak terrorystyczny:,0),0),0),0),0),0),0)...Wracaliśmy z kanciapy i między 5 a 6 piętrem zacięła sie winda:,0)thehehehe,pięciu typów siedziało i bredziło,i szydziło przez prawię godzinę,zamknięci jak w klatce...jeszcze zamiast trzymać "co swoje" to wypuszczali na wolność (chodzi o zagazowywanie pomieszczenia:,0),0)thehehehehe....

Idę na ksero a później do Nowej Dęby na melanż....
yo
15:30 / 12.03.2004
link
komentarz (3)
No wkońcu słoneczko!!!!To jest to!!Aż wstałem raniutko z uśmiechniętym ryjem jak tylko zobaczyłem słonko...
Byłem na ksero,poznałem dwie nowe panienki:,0) i chciały sie ze mna na browarka umówić jutro:,0):,0):,0),ale nie dam rady niestety bo jedziem do Nowej Dęby na melanż...
Całkiem fajny dzisiaj dzionek mamy,zajebisty wręcz powiem,aż chce sie żyć!!!!!!!!!!!
Dziasiaj chyba pójde sobi sam poszpądzić na miasto tylko na telefon czekam od kumpla ze szkoły...ale niestety nie dużo bo jutro 12 godzin na ksero:(....
Nie mam weny narazie...
yo
12:19 / 11.03.2004
link
komentarz (7)
rzeszow.city.net.pl kim jesteś??
napisz
12:01 / 11.03.2004
link
komentarz (1)
kiedy wkońcu będzie ciepło,będzie wiosna ,kurwa mać!!!!!!!!!
Przynajmniej niech ten śnieg już zniknie bo można kurwicy dostać...
Mam lenia,nic mi się nie chce,dobrze że brachol jest w domu to przynajmniej ja nie muszę iść z psem...ale lenia mam,ło kurwa!!!!!!!!
Znowu za chwilea ksero do 20 ale luzik,walne kawiurke i ide...
cya
20:32 / 10.03.2004
link
komentarz (3)
no to panowie jedziemy na melanż do Dęby w sobotę...załatwiłem wszystko!!!!

Borixon i Tedzik w glośnikach!!!!!!A Ja nie jestem anty!!!!!!!!

Dzisiaj pół dnia na ksero,trochę sie chujowo czułem i miałem taką akcję że prawie zemdlałem(thehehe,0)dobrze że nikogo nie było bo by była niezła szydera:,0)...

Jutro to samo,pojutrze,w sobote też ale później na melanż "600V jest imprezka wypas..."

HAŁAS!!O 600 Voltów!!!!!!!!
10:57 / 10.03.2004
link
komentarz (2)
nasze wejście do UE...nawet może być nieźle (thehehehe,0)


14:04 / 09.03.2004
link
komentarz (9)
tak sobie od rana siedze i sie zastanawiam co tu zrobić żeby być w pełni zadowolony z życia, nie mieć stresów, dążyć do celu nawet po trupach (to jest jedna z mojich wad,że tego nie umiem,0), nawet panienkę mieć,ale znowu po chuj sie wkurwiać bezsensu, cos trzeba będzie ze sobą zrobić...

Muszę sie uspokoic chwilowo,przestać palić,przestać pić,juz nawet odmówiłem sobie picie w sobotę jeżeli uda sie samochodem pojechać do Dęby,to ja będę jako kierowca...I nie chodzi że frajer tylko nie chcę pić chilowo,bo mnie po ostatnim razie wszyscy pewnie z tamtąd kojarzą najebanego i śpiącego na stole...(theheheheeh,0),a teraz wpadnę z kulturką...
O ile oczywiście załatwie niedzielę,bo mam na ksero iść w niedziele...
00:08 / 09.03.2004
link
komentarz (5)
no i znowu zostałem "chujem"...
A się narobiło (buheheheheheh,0)...
19:52 / 08.03.2004
link
komentarz (4)



WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
18:56 / 07.03.2004
link
komentarz (5)
lekko sie utytkałem:,0)
Zacząłem jak reszta tyfików:,0)!!Wczoraj nie zapowiadana impreza w kanciapie,bylo zajebiście...przybył Miru "haka" z Gizmem i już szydere odstawiali thehehehe,whitami wymiatali thehehe....
Nawet Jano (mój stary,0) przyszedł pierwszy raz zobaczyć jak w kanciapie się bawimy...
troche sie męczyłem przez cały dzień ale jest OK
yo
01:22 / 06.03.2004
link
komentarz (6)
:,0):,0):,0):,0),0):::::,0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0),0)0
zaliczyłem wszystko i jestem w następnym semestrze!!!!!!!!!!!!!
hahah!!z jednej strony super a z drugiej nie za bardzo bo myslałe że jak nie zalicze to zrezygnuję z tej szkoły,ale się udało...
życie jak dzień po dniu...ksero,kanciapa i szkoła,nic więcej
10:38 / 03.03.2004
link
komentarz (4)
"...wspomnienia bolą,ale chyba nic poza tym..."

kurwa zajebana szkoła znowu mam do zajebania zaliczeń a jeszcze tylko 2 dni...:(
13:03 / 02.03.2004
link
komentarz (11)
No to wpadłem!!Dałem w niedziele jakiejś panience nr telefonu i gg i teraz jestem zadręczany od samego rana jakimiś pierdołami...po co mi to było??po co ja jej dałem te numery?? a najgorsze jest to że ta panna byc może ładna była ale mi sie nie podobała...będzie trzeba ścieme walic i może sie odpiepszy.

Nie chcę narazie panienki "tak o mieć",jeszcze nie teraz...

Na gg odebrałem rano wiadomość od sąsiadki że gadała z Malagą na mój temat tylko mi powie kiedy indziej bo to jest długa rozmowa...co ta panna znowu chce,jeszcze jej mi kurwa do wszystkiego brakuje...

Dzisiaj znowu "kseroboy"do 20 a później pewnie kanciapa,bo co innego na tym jebanym podole...

mam ochotę na wódke dzisiaj,ale już niestety po wypłacie,którą na buty przejebałem...Jak tu skołować więcej kaski??Trzeba będzie się nad tym wszystkim zastanowić...

yo
20:14 / 01.03.2004
link
komentarz (1)
yoyo!!
dwa dni notki nie było,ale to nie szkodzi...
Niedziela na ksero spędzona,no nie cała,tylko do 17...
Później dostalem sms od studentek co z nimi kiedys na browarku byłem no i pojechalem do knajpki na piwko,później następny sms od "ANONIM"-"Przyjdź do Expresu za niedługo,czekam,musimy porozmawiać",no to poszedłem,chociaż miałem nie iśc,bo myslałem że to pewnie Malaga,ale autobusem przejeżdżałem obok to wpadłem,posiedziałem, piwko sobie SAM wypiłem i nikogo kurwa znajomego nie było,ani takiego co by mi miał coś zrobić...Chociaż widziałem tego typka od przestrzelenia moich kolan,tak mi sie wydaje przynajmniej że to on,ale nic do mnie nie szpądził...później jakieś panny sie dosiadły i cos kurwa pierdoliły o jakiś lodowiskach,dyskotekach,żeby z nimi poszedł,ale ja nie,nie nadaję sie narazie...pierdole to...no i wróciłem na B3 do kanciapy,bo już tam na mnie czekały tyfiki...
13:24 / 28.02.2004
link
komentarz (8)
no i jak tu sie nie wkurwić??Napisałem notencję a tu jej nie ma!!coś nie tak!!!

A z rana miałem taka wenę...No spróbuję jeszcze raz...

Od rana słucham sobie kawałka All Star Teamu i Capone-N-Noreaga - "Y'all Don't Wanna" i przyznam że się nimi trochę zajarałem...Fakt że ten pierwszy już słyszałem u Skubiego i nawet tydzień temu na imprezce leciał,ale mam go u siebie i sobie moge słuchać do woli...polecam kto nie słyszał kliknij i ściągnij sobie
Wczoraj posiedzenie na 11 w kanciapie było w sumie krutkie,nikomu nic sie nie chciało,przynajmniej tak mi sie wydaje...
Pół nocy nie mogłem zasnąć.Siedziałem na kompie do 2:30 i wyłączyłem go bo już nie mogłem wymyślic co znaleźć jeszcze na necie,pościągałem parę kawałków,pooglądałem buty i bluzy na Allegro i nic więcej nie wymyśliłem.Zasnąłem dopiero koło 4 rano,bo wogóle mi sie w sumie nie chciało,jakieś piruety w łóżku robiłem a jak rano wstałem to poduszka na podłodze leżała:,0)spoko nie??
Muszę cos staremu zrobić bo gostkowi jakas chandra chyba bije do głowy,cały czas sie mnie czepia za byle gówno...
yo

Załatwi mi ktoś jakies futerko do zabawy??:,0)
15:09 / 27.02.2004
link
komentarz (4)
Dzisiaj pierwszy raz mi sie zdarzylo zaspac do pracy.Chociaż sie wcale nie spóźniłem ale zaspałem tak czy tak.Ani nic nie zjadłem,ani sie dobrze nie oporządziłem i po paru minutach od wstania wybiegłem na autobus.Jeszcze dwa razy wyjebałem na sniegu.Ale co jak co wsumie zdążyłem.

Tyfiki dalej nawet w poscie nie mogą zrezygnowac z wodziny.Wczoraj Tyficjan przyniósł flasinę 0,7 l i wypiliśmy ją ze smakiem.

Później jeszcze zostałem w kanciapie z Ehrykiem,Gizmem i Pisiorem. Pisior Chciała nam Gizma napastować,ale wczoraj byl bardziej odważny...thehehe...

stary cos szpądzi w domu...zjem obiad i idę spać...

yo
11:01 / 26.02.2004
link
komentarz (8)
Ja też znalazłem zdjęcie Baranówki."Osiedle na którym mieszkam"Baranówka" znam ją od dziecka",podobnie jak Skwarek,ale niech zostanie.
Bardziej z boku widać Baranówkę!!!!!!!


20:53 / 25.02.2004
link
komentarz (4)
Od wczoraj od godzin wieczornych niestety nie miałem neta.Kurwa stan wojenny wraca czy jaki chuj??Wczoraj wszędzie pogasły światla na Baranowce.ciemno jak w dupie.Dzisiaj wstałem,chciałem notke walnąć a tu nie ma neta:(.Juz sie chyba uzależniłem od niego.Rano dzwoniłem do DataNet spytać sie kiedy wkońcu włączą te serwery,a t u babka z hasłem"Pracujemy nad tym,po wczorajszej awarii cos się zepsuło",no to sobie myślę"spoko macie,ile dni będe czekał??"...

thehehe...mogę stwierdzic że pałarze mają kurwa naprawdę głupie glowy.przeszedłem na czerwonym świetle a te debile zamiast podjechać po cichu to jeszcze koguta włączyli,a ja sobie pomyślałem że mam możliwośc ucieczki to im spieroliłem theheh pomiędzy bloki...DEBILE!!!!!!!!

Dzisiaj na ksero siedziałem jak bym naćpany jakis był,aż mi pare osób mówiło że"Pan jakiś ne mrawy dzisiaj".nie mi się nie chciało a tu latać z jakimiś kurtkami....(bo tam też szatnie obsługuję,0)..

No dobra YoYo...
18:25 / 23.02.2004
link
komentarz (16)
Yo!!!!!!
Dzisiaj mialem troche pracowity dzionek.Byłem w takiej dorywczej pracy,pojeździłem sobie autkiem:,0) i znowu wjebalbym sie w dupala gostkowi autem (thehehe,0),ale luzik wyhamowałem.Wziąłem sobie kasetke z muzyczką i tak mi sie fajnie jeździło,że w niektórych momentach jechałem prosto na jakies auto (jakbym naćpany jakis był,0)...

Wczoraj zakończyliśmy ostatnia wodzine z imprezki,którą Gizmo przyniósł już w sumie po imprezie (thehehe,0),a poszedł po nia na stację PKP i wrócil po dwóch godzinach,piona Gizmo ale nie trzeba bylo...

W kanciapie kopie browarami jak w typowej melinie,miejmy nadzieję że nie długo:,0)...Kurwa powtórzył bym taka imprezke,było zajebiście (thehehehehehe,0)...Bogdan 600,Tatuś,Nowa Dęba nie w lesie...,batata to chyba będą następne hasełka które nas długo nie opuszczą.
Ale co jak co to troche sprzątania było po melanżu ale mniej więcej jest oki.Sąsiadki jeszcze nie spotkałem ale chuj jej w dydy (theheheh,0).

Znalazłem w sklepie w końcu buty które sobie sprawie za niedługo,tylko 240 zł,ale one mi sie podobają.

Kto dzisiaj flaszke przynosi????(thehehehe,0)
12:27 / 22.02.2004
link
komentarz (15)
Siema!!!!!!!!!!
Aaaaaaaaaaaa imprezka była zajebista,szydera ładna,thehehe...W kanciapie było 19 osób przez jakies 30 minut,a tak normalnie to 15.Przynajmniej znam pojemnośc kanciapy.Fakt że już nie bylo kompletnie gdzie siedzieć,chyba że na kiblu bo był wolny przez większość imprezki,ale jakoś dalo się pomieścić.

Tak!Czekam aż sąsiadka z 10 piętra mnie opierdoli albo przyjdzie na skargę do starych,a wtedy to trzeba bedzie pożegnać się z naszą kanciapką przytulną.

Na imprezkę dojechali także ludzie z Nowej Dęby,wszyscy wsumie z wakacji w Radawie ale jeszcze jakies dwie młode suczki i brakowało niestety kogoś dla mnie:((kto ma wiedzieć to wie ocb,0).
Jeszcze nie byłem rano zobaczyć co tam jest po imprezce ale mam takie przeczucie że takie wielkie przedsięwzięcie w kanciapie zakończyło się pomyślnie:,0)...Nawet się nie spiłem a dość dużo co jak co wypiłem:,0)

"Nowa Dęba nie w lesie,nie w lesie i pół litry przyniesie,przyniesie HEJ!!!"
Robin :,0)
11:10 / 21.02.2004
link
komentarz (3)
witam,witam
Niestety moja notka z nocy nie zostala zamieszczona,bo mi komputer się zaciął,a myslałem i tak że się zamieściła przed zacięciem. Mam komputer tak zjebany że tylko wkurwienie mi wzrasta jak chcę coś zrobić na nim a on się zacina.Kurwa 3 tygodnie po formacie i się tak pierdoli jak nigdy.

w nocy miałem wenę ale niestety nic z tego.Pamiętam że pisałem o naszych przygotowywaniach do dzisiejszej imprezy na 11 (w kanciapie,0).Myślę ze bedzie wszystko OK i nic nie przewidzianego sie nie zdarzy.
Do tego znowu mi sie Malaga śniła.Nie wiem dlaczego tak mnie to prześladuje i dręczy.Kumpel mi powiedział że to może być spowodowane przez to ż e jest dużo spraw między nią a mną nie wyjaśnionych.Ale jak wyjaśnić jak sie nie da,jak ona nie chce ze mną ani słowa zamienić...

17:43 / 19.02.2004
link
komentarz (3)
Dzisiaj moim starym popierdoliło się w głowach.wróciłem z ksero o 14 a tu stary rozjebał całe biurko co komp był na nim i składa jakos inaczej.to jest normalka bo mu się nudzi w domu,a najlepsze jest to ż ezostawil tak rozjebane i pojechał do rana do pracy i kazał mi to poskręcać.Tylko żebym wiedział jak.
A stara wymyśla jakies pierdoły u mnie w pokoju,chce mi do pokoju wjebać narożnik,a mój pokój ma wymiary 2x3m,no i gdzi ona to chce dać.spoko mają.znowu przez parę dni pewnie burdel będzie.thehehehe

Kurwa starą opierdoliłem i fochę strzeliła...
14:10 / 18.02.2004
link
komentarz (10)
Tak przeglądałem różne nlogi,i w sumie fajnie tak umieścić jakieś zdjęcia z imprezek itp.Muszę się was tyfiki najpierw spytać o pozwolenie żeby później jakiś nieporozumień nie było(odpowiedzi w komentarzach albo na gg,0).Fajnie tak umieścić zdjęcia całego naszego "Gibonskładu",baunsującego Zika z trąbką,szydzącego Gizma itd.tylko jeszcze muszę parę skombinować i zeskanować bo nie mam Eryka zdjęcia żadnego,chyba że stare jakieś ale to sie da skombinować.
01:17 / 18.02.2004
link
komentarz (1)
thehehe
Musze to napisać chociaż chciałem kiedyś indziej. Już dzisiaj 6 razy słyszałem od panienek hasło typu"Takie są baby","...bo baby tak mają"itp. Przecież to jest jakaś parodia,jeżeli panny maja jakiś problem czy coś w tym stylu,a jak coś im radzisz czy coś im nie wyjdzie to mówią takie hasła.śmiech nr 1!!!!!!Przecież takie coś słysząc goście sobie myślą"no faktycznie coraz więcej bab ma sprane głowy",rozumię tą solidarność jajników itp. rzeczy,ale dziewczyny opamiętajcie sie i nie zwalajcie wszystkie na jedno głupie hasło "Takie są baby!!!!!"thehe...Wszystko co zrobicie nie tak,czy nawet wiecie że robicie nie tak to zawsze się pojawia jedno głupie hasło"...".

miałem to bez komentarza zostawić ale już nie wytrzymałem.
20:59 / 17.02.2004
link
komentarz (4)
zdarzyło mi sie pierwszy raz że zrobił bym giełdę autem,wjebałbym sie gostkowi w dupala autem,ale naszczęście nic z tego...

dzis od 17 piwo,coraz wcześniej się zatrzyna,śmieszne ale realne,tyfiki do boju!!!!!!theheheheheh

mam chwile wolnego ale chciałbym to poświęcić na naukę bo mam 5.03. trzy egzaminy w jednym dniu...

15:39 / 15.02.2004
link
komentarz (4)
Wczoraj posiedzenie na 11 przy romantycznej muzyce z Rapcentrum,nie do końca słuchaliśmy bo już nam się spać chciało.Szydera była,ale też nie obeszło się bez spęć,ale trudno się mówi...(nic nie musisz pisać bo i tak to wszystko wiem co napiszesz(jestem chujem itp.,0),0).

dzisiaj w szkole nie byłem bo mi się nie chciało wstawać,dobrze że starych nie było i nie ma bo by mnie pewnie budzili o 7 rano,a tak to spałem do 12,i tak się nie wyspałem (thehehe,0).

od jutra znowu pewnie czasu nie będę miał żeby coś więcej wpisać...
13:24 / 14.02.2004
link
komentarz (3)
kurwa ostatnio nie mam czasu nawet nic za bardzo napisać.Ten weekend w szkole od rana do wieczora,później do kanciapy z tyfikami i tak się kończy.

ostatnio sie dużo wydazyło,ale to juz opisane jest u eryka,też bym cos napisał ale nie mam wogóle czasu.

Teraz mam 40 minut przerwy i tak cos tylko wtrącę na nloga.Już mnie ta szkoła wkurwia,zawsze wypada wtedy kiedy nie trzeba.
14:57 / 12.02.2004
link
komentarz (3)
no i niestety stało się!!!!stary był w kanciapie i zajrzał do wersalki.Dzisiaj mam to wszystko opróżnić,wysprzątać i wynieść.kurwa nudzi mu sie zajebiście,jebanemu emerytowi i musiał iść tam i szukać chuj wie czego.Ale pewnie oczy zrobił jak zobaczył całą wersalke butelek po piwie!!!thehehehehehe
Panowie dzisiaj niestety sprzątamy!!!!!!!!!!!!!

wsumie to się tak strasznie nie darł ale focha jest!!!thehehehe
12:17 / 12.02.2004
link
komentarz (1)
thehehee
Wczoraj zostałem z nienacka zaproszony na browarka przez dwie panienki.Panienki studiują tam gdzie ja na ksero siedzę i przyszły,zaproponowały,no i pojechałem do nich.Na początku siedzieliśmy w jakiejś knajpie studenckiej przy akademikach,a później zaprosiły mnie na salony do akademika.Całkiem fajne panienki,ale niestety jedna z Gorlic,druga z Przemyśla i jeszcze trzecia była,ale jak usłyszałem jej imie to już się nią zabardzo nie interesowałem (takie jak Malaga,0),no i ona była z jakiejś wioski w bieszczadach.Wszystko było fajnie,wszystko luz,chciałem wrócić do domu przed dwunastą,ale uprosiły mnie żebym jeszcze został,no i później niestety sam przez całe miasto wracałem na nogach,bo mi nocny autobus uciekł i musiałbym czekać na następny prawie godzinę,a wtedy to juz byłem w domu (szedłem 1 h 07 min,0).Dotego nie mialem ognia bo u nich zostawiłem i kurwa nawet szluga sobie nie zapaliłem,bo nikogo po drodze nie spotkałem.Teraz mnie trochę łapy bolą przez to ale fajnie było.

Dzisiaj muszę się zmobilizować jakoś żeby siąść i się coś pouczyć,ale mi się nie chce zabardzo.

pozdro!!!!!!!
00:22 / 11.02.2004
link
komentarz (2)
Właśnie wróciłem z kanciapy,gadki były takie sobie to o kompach, to o butach do kosza itp.

Zajebiście sie poczułem jak włączyłem gg i dostałem wiadomość od kumpla,którego w sumie poznałem przez Malagę.Jako jedyna osoba podziękował mi za wsumie błachostkę,za to ze ostrzeglem kogoś o pewnej sprawie,chociaż jego ta sprawa się nie tyczyła.Jako jedyny powiedział że za to co zrobiłem to wielu ludzi mnie bardziej szanuje,niż po tych wszystkich akcjach z Malagą,po tym co na mój temat nagadała.Zajebiście inaczej sie czuję!!!!!!!naprawdę wartościowy kumpel,ale niestety wiekszy kumpel Malagi i to jest już jego sprawa.

Zima za oknem,spać iśc trzeba bo rano na ksero na 12 godzinek popierdalam.Nie wiem jak tam wytrzymam tyle,bo już tym jestem trochę zmęczony,całe prawie dwa tygodnie dzień w dzień,ale dobre i to.

Komp mi znowu nawala,a juz nie będe zrzędził,bo dopiero pisałem o tym jak się zajebiście poczułem...
00:47 / 10.02.2004
link
komentarz (2)
Nie mam weny kompletnie nic a nic!!!

Posiedzenie na 11 się zakończyło,w niedzielę niestety spałem juz o 18,odsypiałem melanż w Nowej Dębie,chociaż tam też chwilę przecież spałem.

Właśnie zobaczyłem zdjęcie trzech blachar na Joe Monsterze,to jest kurwa śmieszne co kurwa panny potrafią z siebie zrobić,ja pierdole przecież to nie wygląda wogóle...(przydało by się zdjęcie Malagi tam dac,bo pewnie już tak wygląda,thehehe,0).Apropo tej panny to dzisiaj jej koleżanka a moja sąsiadka przyniosła mi moje,tzn.te co dostala ode mnie zdjęcia, porozdzierane (thehehe,0)+prezenty na walentynki itp.rozjebane doszczętnie.Po chuj ona mi to dała jak i tak to wyjebałem odrazu do kosza??Ona ma coraz większe hallo w główce i pewnie będzie taką blacharą(thehehe,0).Ale miała ubaw pewnie jak to rozdzierała i rozpierdalała,głupia panna(nie chce mi sie tu jej wyzywać bo to i tak nie ma sensu,0)
Niestety nie umiem wklejać zdjęć jeszcze ale dam linka do tej strony to sobie zobaczcie:
http://www.joemonster.org/article.php?sid=2941&mode=&order=0


Poprostu żenujące i tyle o tym moge powiedzieć!!



14:49 / 08.02.2004
link
komentarz (3)
Yo!
Właśnie wróciłem z melanżu w Nowej Dębie.Całkiem fajna imprezka,spoko ludzie,ale jak zwykle musiałem się zajebać (zgon,0).Już mnie to zaczyna wkurwiać trochę,że ostatnio na takich większych imprezach muszę się spodlić,ale z drugiej strony zajebiście jest,bo nie myślę o żadnych problemach.Najgorzej sie rano czułem,kac gigant...

"Nie, już nie pije więcej" (thehehehe,0),tak zawsze mowię jak się zapierdolę.
Rano to była taka szydera jak obudziliśmy sie,że już nas brzuchy bolały ze śmiechu.Kurwa trzech typów siedziało i pierdoliło takie głupoty że normalnie nie pamietam co to dokładnie było.

Jak rano się w lustrze zobaczyłem stwierdziłem że nie jadę do domu bo jak mnie starzy zobaczą to mi drzwi nie otworzą(thehehe,0).

Nie mam weny nic pisać,trzeba odespać melanż...
Pozdro!!!!!!
12:57 / 06.02.2004
link
komentarz (0)
rzeszow.city.net.pl
kim jesteś?czy moge sie dowiedzieć?napisz w komentarzach jak możesz.
10:15 / 06.02.2004
link
komentarz (2)
YoYo!!

Ale się wczoraj duzo rzeczy ciekawych dowiedziałem odnośnie ściemy pałarzy na komendzie.Co to się kurwa dzieje u nas na Baranówce?Jeden palant co pali trawsko sprzedaje drugiego,co to ma wogóle być?kurwa takim to tylko kosa w plecy i tyle.

Nie chcę pisać o pewnej akcji jaką mój kumpel miał,bo to nie jest potrzebne,ale dotyczyła tego co napisałem wyżej.Chuj,mi to lata moga zamknąć wszystkich i prędzej czy później tak się stanie,bo sam nie jaram,to mnie to wali z góry na dół.Ale najgorsze jest to że handlem tym scierwem i wogóle paleniem zajmują się osoby które zna się długo,są z jednej ulicy i wychowali się w sumie tak jak my wszyscy tylko w niewłaściwym momencie wpadły w złe towarzystwo.
Ale juz jeden obiecał skończyć z tym i pojebać w sumie to wszystko.

11:00 / 05.02.2004
link
komentarz (2)
Jest taki dzień
każdy tak ma,
Że czasem jest źle
Że jakoś nie tak
A potem jest noc
I znowu jest dzień
I uwierz mi, że
Usmiechniesz znów się!!!

wstałem przedchwilą,wkurwiony nie wiem na co,zmeczony,chociaż spałem ponad 10 godzin,tylko siedze i nic się nie odzywam bo wiem że się ze starym zaraz o cos pokłucę.Jeszcze do tego zajebany komp już mi się dwa razy zaciął podczas pisania tej notki.
Pewnie dlatego tak jest bo mi sie śniła ta pieprzona Malaga,tylko że w śnie było na początku jak jest,a później już wszystko wporządku,byłem z nią sam,rozmawiałem z nią,tak jak dawniej...:( DOŁEK ZAJEBANY

Jeszcze się do tego dołuję,że jutro mam egzamin i nic nie umiem a uczyć mi się nie chce.

Dzisiaj idę na ksero i czuję że kogoś tam niechcąco opierdolę jak się mój humor dzisiejszy nie zmieni do 14.

Zaraz ide się wykompać,idę z psem i popierdalam na ksero.

KURWA!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
23:48 / 03.02.2004
link
komentarz (2)
YoYo!!
Nic się takiego w dzisiejszym dniu u mnie nie przytrafilo co by mogło być tematem notki mojej.
Tylko zaspalem na ksero i jak co dzień posiedzenie na 11 w kanciapie.Gizma nie było,nie było z czego tak bardzo poszydzić,ale przez chwilę miałe dobra jazdę.

Co do notki zioma Gizmolio przyznam mu zjebistą racje,zajebiście ujął w skrucie to co się na osiedlu z ludźmi dzieje.

Dowiedziałem się ostatnio że mam byc postrzelony w kolano przez niby nowego gostka Malagi.Ja chce sie z tym gostkiem spotkać sam na sam,oko w oko i zobaczyć jakim on bohaterem jest,pewnie takim jak ona po tym wszystkim.Z opisu gostka to nie mam się narazie czego bać.Ale cicha woda brzegi rwie.

Nie mam niestety weny żeby co kolwiek jeszcze głupiego napisać.

Pozdrawiam!!!!
narazie
17:50 / 02.02.2004
link
komentarz (4)
Niestety wczoraj rozmawialiśmy o szkoczkach,a tu dzisiaj następny,juz chyba 8 w historii naszych wierzowców.Dziadek prawie 80 letni z 7 piętra.On niestety nie przeżył tak jak Eryk o Daro pisał.

Byłem w pracy,nawet całkiem fajna praca,tylko trzeba po Rzeszowie troche pojeździć
10:58 / 02.02.2004
link
komentarz (3)
No nie ma to jak siedzieć sobie w gajerku przed kompem.Czuje się jak typowy prezes.
Dzisiaj idę pierwszy raz do pracy jako coś w stylu przedstawiciel handlowy tylko to sie inaczej nazywa.No i dlatego w gajerku siedzę.O 13.00 mam spotkanie,a miało byc o 10-11.Ale chuj posiedzę sobie bo mi się nie chce już przebierać.

Wczoraj takie w miarę krótkie posiedzenie na górze,temat wypadki drogowe,skoczkowie z wierzowców i dwóch tyfików rozmawiało o grze "Diablo" thehehe.

Dzisiaj też pogoda z dupy,nie wiem jak Ja na drugi koniec Rzeszowa sie przedostane w gajerku,ani samochodu bo stary wziął,a autobusem??nie chcę,ale muszę!!!!!

narazie
16:12 / 01.02.2004
link
komentarz (3)
Ale pogoda z dupy!!Ja pierdole,nic mi sie kompletnie nie chce,mam zajebistego lenia.

Nawet mi się nie chce nic pisać...
Idę spać!!!
Wczoraj pogadałem sobie z Erykiem o takich męskich sprawach i problemach nie tylko z babami,bo to już szkoda na ten temat gadać.Shella zamkneli nam i nocny zawitał.

Taka kurwa kupa na polu,ciemno,chujowo...Jestem zrzędą dzisiaj...

narka
18:58 / 31.01.2004
link
komentarz (0)
Tak się zastanawiam: ile ludzi z Rzeszowa jest na nlogu??Czy może mi ktoś to powiedzieć no i wpisać się jak może w kontaktach kto jest z Rzeszowa(oprócz tyfików bo oni to wiem że są,0).
13:07 / 31.01.2004
link
komentarz (7)
thehehee
Ale się wczoraj zajebałem.Kurwa nawet chewcika póściłem na 11.Ale zajebiście się czuje i tego mi trzeba było.
Dzisiaj juz byłem posprzątać ale znowu mi się zachciało jak to zobaczyłem.A najlepsze jest to że to wyglądało jak suchy chleb dla konia theheh.
nie bedę pisał jakie skojarzenie mieliśmy wczoraj z grzybami marynowanymi,ale była szydera theheheh.

Nie ma to jak zostać obudzony przez jakieś psy co pod balkonami sie rżnęły (psy kurwa też są pedałami thehe,0)dwa się ruchały a trzeci latał za nimi i szczekał non stop.Wkońcu sie wkurwiłem wziołem ziemniaki i zacząłem w nie napierdalać z balkonuFakt że nie trafiłem bo jeszcze miałem zawirowania w głowie ale spierdoliły i dalej sobie spałem.

Mogę powiedzieć że jakiś dzisiaj dla mnie "Dziwny jest ten świat".byłem z psem na spacerze i widzę jak jakiś stary koleś wyciąga srajtaśmę z kieszeni i dmucha nos w nią thehehe,później patrzę idzie koles opatulony jakby kurwa na Syberie jechał,a u nas przeciez dzisiaj jest ciepło w miarę (+8 st,0).
01:00 / 30.01.2004
link
komentarz (0)
Może wszystko wkońcu wróci do normy!!!Przynajmniej mam taką nadzieję.Dużo się uczę przez takie sytuacje.

Kiedyś tak powiedziałem pewnej osobie:"Od teraz będę zajebanym skurwysynem(nie obrażając swojej mamy,0) i będę wszystkim na złośc robił i się ze wszystkimi kłucił.Będzie Korzóh diabełek".Ale czy miałem rację??Czy to się opłaciło i opłaca??Chyba raczej nie!!!

pozdro!!!!!!
:,0):,0):,0):,0):,0):,0):,0):,0):,0):,0):,0):,0):,0):,0):,0):,0):,0):,0):,0):,0):,0):,0):,0):,0):,0):,0):,0)
17:39 / 29.01.2004
link
komentarz (6)
Tak!!Już doświadczyłem czegos takiego jak SAMOTNOŚĆ.Jest to naprawdę bardzo przejebane poczucie bezsensu życia.Z nikim nie możesz sobie porozmawiać,chyba że na siłe ktoś Cię wysłucha.Tak,tak doświadczyłem i się nauczyłem"Trzymaj język za zębami,napewno będzie lepiej".

Teraz to już się boje co kolwiek pisać na nlogu bo mogę zaraz w komentarzach przeczytać,żebym się poszedł na onet żalić.

Dlaczego ten świat jest taki pojebany?W ciągu niecałych dwuch miesięcy naprawdę dużo się zmieniło w moim życiu na gorzej i czuję że się będzie zmieniać dalej(tylko żeby w drugą stronę,0).

Ostatnio dzięki pewnej osobie,o której juz na nlogu pisałem straciłem telefon komórkowy.niech ma satysfakcję, dalej niech robi koło dupy.

Chciałbym żeby wszystko wróciło do normy,żeby było tak jak kiedyś,nawet nie cofając czasu.Czy to możliwe??
16:53 / 27.01.2004
link
komentarz (5)
I znowu musiałem sobie przejebać.Jak zwykle muszę coś głupiego na głos powiedzieć,niż lepiej zatrzymać dla siebie.Wtedy było by wszystko w porządku.

Przejebałem sobie nawet u kumpli.No trudno...

Wszyscy mnie olali,ale sam chciałem to mam.Trudno juz się tak nauczyłem od jakiegoś czasu,że muszę kurwa coś powiedzieć,a nie przemilczeć.
16:26 / 26.01.2004
link
komentarz (6)
Znowu coś głupiego powiedziałem.
Przyznaję ,jestem pojebany...

kończę...narka
19:04 / 24.01.2004
link
komentarz (3)
Dzisiaj mam zajebisty humor!!!!WKOŃCU!!!!
Dzionek do najlepszych nie zalicze,ale tez super.Co tam że matmę oblałem,anglika zaliczyłem,a to jest ważne.

Humor zajebisty,uśmiech na ryju,tak jakbym nie miał żadnych problemów,ale niestety mam problem.Będę musiaj sie uczyć,a to jest wielki problem.
Jeszcze dzisiaj ten kurwa nażelowany palant co pisałem o nim wcześniej do mnie dzwonił i sie pytal :"Co znowu on zrobił?",a ja mu na to:śij palancie!!nie będe z tobą gadał,później sms mi wysyłał że on nic nie zrobił.spoko nie!!
ale sobie wtedy pomyślałem,że gostek się czuł troche jak ja niedawno i mu sms napisałem sam.no i kiedyś ma wpaść pogadać.

Kurwa pierdole coś bezsensownie!!
Zajebałbym sie dzisiaj!!!
Najchętniej na miasto pobaunsować i poszpondziś coś!!!!
theheheheheheheheheheehheehhehehehehehehehehehehehehehe
JEBIE MI SIE W GŁOWIE ;,0)
12:41 / 23.01.2004
link
komentarz (5)
Maladze cos się znowu we łbie pierdoli.Ni stąd ni zowąd dostałem rano od nie sms że "Jestem chorym człowiekiem,coś mi sie ubzdurało w głowie,i że sms z netu kasuje odrazu..."Kurwa o co chodzi?Tego jeszcze nie wiem i pewnie sie nie dowiem znając życie.Mnie tym bardziej to jebie że sms z netu kasuje bo do niej już nie piszę.Jej już całkiem się coś pojebało.Co znowu zrobiłem?Może znowu ją pobiłem gdzieś tam?(theheh,0).I jak tu sie nie wkurwiać?Nawet mnie w domu wtedy nie było a tu jakies fochy o sms z internetu jej wysyłam.
LUDZIE POMOCY BO JUŻ CIERPLIWOŚĆ TRACĘ!!!!!!!!!!
09:35 / 23.01.2004
link
komentarz (1)
ło kurwa stało się!!Znowu coś moim kumplom nie pasuje,co na nlogu piszę,przecież to jest paranoja,jak nie pasi to kurwa nie patrz i tyle!!

Nic się nie będę rozpisywał bo wieczorem znowu usłyszę "Korzóh ale ty kurwa pierdoły tam piszesz!I po chuj ty to piszesz??"

Dzisiaj zaliczenie z Matmy,a jutro anglik,który mi kompletnie do głowy nie wchodzi.

13:58 / 22.01.2004
link
komentarz (6)
No właśnie się wkurwiłem jak Idealna!!Zwiesił mi sie komp jak pisałem notke.

Ale wczoraj zostalismy z kumplami zaskoczeni przez Gizma(naszego zioma,0),który tylko wpadł do kanciapy,przywitał sie i od razu do kibelka pomodlić
się nad spuczką.Pokazał!!!theheh.Aż Skwar wyszedł z kanciapy a Eryk zatkał uszy.A jak gość wyglądał!!!Jak śmierć,cały blady jak dupa,dopiero później nabrał kolorów jak poszydziliśmy z niego a poźniej on z nas zaczął szydzić.
thehehe!!

Czytając nlogi różnych osób które straciły tą kochana druga połówkę,stwierdzam (nie obrażając nikogo,0),że panienki jak sie już na kogoś wkurwią,najczęściej
to były koleś,to wcale nie chcą z nim kontaktu uczymywać,nie odbieraja sms i telefonów.A pisze tak bo sam mam z Malagą taka samą akcję i tym bardziej to
potwierdzam.
Wiem że sa osoby różnego typu,wiem że nie łatwo wybaczyc niektórych rzeczy,alenp.moja sytuacja,gdzie to ja powinienem byc ten bardziej pokrzywdzony i wogóle miec jakies akcje do Malagi,ale mnie to w sumie wali i już chyba czas wyleczył u mnie rany,i powiem że teraz jak bym się z nią spotkał to bym normalnie z nią
sobie pogadał bez wyrzutów żadnych.ale niestety tak jak napisałem to panienki maja jakas zasraną dume że jak powiedzą raz cos to już tyle i koniec(od razu
przepraszam jak kogos obraziłem,0).tylko fochy potrafia strzelać!!!!!!
Nie wiem czy panienki nie rozumieja czegos takiego że jak kolesie je kiedys kochali to teraz by chcieli ponaprawiać te błędy i nie po to żeby byc spowrotem razem tylko po to żeby kiedys jak sie spotkacie razem gdzies np.na ulicy,żebyście sobie powiedzieli przynajmniej "cześć".(Ja tak niestety nie moge,0)
15:07 / 21.01.2004
link
komentarz (3)
ło kurwa!!!!!!
http://hybrid.art.pl/~sic/rip/nekrolog.php?Korzoh
no pięknie już mnie nawet kumpel uśmiercił!!!!

A chyba mi się coś takiego śniło dzisiaj że na drzewiach wejściowych do mojego bloku wisiało cos takiego:(

Jest spoczko!Dzisiaj pół dnia na ksero,i teraz trzeba sie do babci wybrać z jakimś kwiatkiem,żeby sobie nie pomyslała że o niej zapomniałem.
17:44 / 20.01.2004
link
komentarz (3)
Znowu śnieg!!!!!!!!!
NIEEEEEEE
Jak ja tego nie lubię.
Dzisiaj sobie pochodziłem po Rzeszowie na nogach i zauważyłem że ten Rzeszów to takie kurwa male miasteczko,które można przejśc we wszystkie strony na butach.
Poszydziłem z kumpla panny,bo po książke z nią poszedłem,a tu zamknięte.I chciała mnie pobić(następna,0).Ja to mam szczęście do tego.

Ogólnie to jest zajebiście.Już nie będę o tej pojebanej panięce pisał(codzi o Malagę oczywiście,0),chyba że znowu jakąś akcję odpierdoli.
Zaraz na browarka na miasto trzeba uderzyć.

cya!!!!!
00:47 / 20.01.2004
link
komentarz (2)
Ale szydera!!!!
Pół dnia dzisiaj szydziłem z niektórych akcji związanych (znowu,0) z Malagą. Kurwa mam wszystkie osoby które są z nia w jaki kolwiek sposób związane dalek w DUPIE!!
Rozmawiałem z jej kumplem,w sumie moim też (do wczoraj,bo już go pierdolę z góry na dół,żelmen zajebany,0),a dzisiaj oczywiście już odzew od Malagi w tej sprawie.Czy ludzie naprawde musza być takimi stworzeniami,że co usłysza musza dalej mówić??

No i jeszcze dzisiaj usłyszałem nową historyjke jaka rozpowiada o mnie Malaga,że ja ją na imprezie pobiłem,że ja skopałem i jej palca u nogi wybiłem(kurwa to zaniedługo będę jakims kryminalista na osiedlu co panny leje,0).Przecież to jest śmieszne i już wkurwiające, jak co jakaś znajoma osoba Malagi mówi mi takie rzeczy.Zastanawiam się jak będzie wyglądać nasze pierwsze spotkanie z Malagą kiedys tam.albo przejdziemy obok siebie bez słowa,albo jej tak pierdolne za te plotki że już to będzie wszystko prawdą(niestety tak pisze bo to mnie wkurwia,a zrobic to pewnie tego bym nie zrobił,0).Szydera na grandę!!!!

Wieczór oczywiście w kanciapie.Też szydera z byle czego,aż kumple z dołu przyszli nas uciszyć:,0)

Czas cos ze soba zrobic innego i się odmienić!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
00:55 / 19.01.2004
link
komentarz (1)
No dzisiaj dzionek całkiem sympatyczny.Jak codziennie poranne obowiązki itp.,później poszedłem odpisać do koleżanki angielski który muszę się nauczyć na sobotę(załamalem się ile tego jest,0).A póżniej to czego mi było trzeba chyba:koncert T.Love,chociaż na rynku ale zajebiście.Zajebiste miejsce mieliśmy,wszystko widzieliśmy,ale to nic...Nawet nie wiedzialem że znam ich tyle kawałków na pamięć,chociaż kiedys słuchalego T.Love,ale kiedy to bylo.Zajebiście oni grają,bardzo mi się podobało.

Po rynku oczywiście na górę do kanciapy udaliśmy sie żeby browarka się napić,no i jak codziennie,posiedzieliśmy,wypiliśmy i do domu...

Ostatnio jak rozmawiam z osobami,które znają Malagę,albo je spotkam gdzies albo sie z nimi gdzieś ugadam,to jest mi bardzo szkoda tej panny.Każdy zauważył u niej duże zmiany i każdy mówi że się ludzie do niej plecami odwracają.Nawet jej niby najlepsza przyjaciółka o którą się z nią kłuciłem dużo razy,bo nam w drogę wchodziła nagle ją olała jak Malaga ze mną zerwała.Dużo ludzi którzy z nią kumplowali nagle jakos do niej mają inne podejście.I to niech sobie nikt nie pomyśli że to przeze mnie,bo ja nic publicznie na jej temat nie rozgaduję,ale tak jakoś samo od siebie chyba.I tak sobie myslalem: "Dlaczego ta....(jej niby najlepsza przyjaciólka,0) nie zrobiła tak 2 miesiące temu,to może dalej bym z nią był do dzisiaj i by było wszystko w porządku.Ale niestety przeczułem i Maladze to mówiłem:"Na niej sie przejedziesz,bo ja ją dłużej od ciebie znam",(niestety moja sąsiadka z na przeciwka,0)ale nie to nie.Chciałbym jakos się z nią zgadać,pomóc jej jakoś,ale to jest nie realne,bo ona mnie na oczy nie chce widzieć i mnie znać (jestem przechujem,nie??,0).Szkoda mi jej naprawdę chociaż mam jakiś za to wszystko do niej żal,ale jest ona naprawdę super,wartościową dziewczyną,której niestety już w żaden sposób nie mogę pomóc.Tak to właśnie jest z tą zasraną przyjaźnią!!!!!!!!!!!!!
18:45 / 17.01.2004
link
komentarz (4)
Jednak mi brakuje czegoś w życiu.Brakuje mi tych wyjść z Malagą,wspólnego siedzenia i rozmawiania z nią i jej kumplami i kumpelami.Tego wszystkiego mi brakuje.
Chociaż teraz mam swoich kumpli zawsze to było jakieś inne,chociaż codziennie w tym samym miejscu,ale inne.Teraz siedzę z kumplami też codziennie,też w sumie w jednym miejscu,ale to jest takie na porządku dziennym.Pewnie dlatego tak jest że siedzę cały dzień w domu i tylko wieczorami gdzieś wychodzę.
Brakuje mi tego życia dla kogoś.Tak,tak można się uśmiać ale niestety to jest prawda.Ile bym dał żeby odwrócić bieg zdarzeń,albo może ile bym dał by juz o tym zapomnieć.Sam w sumie to nie wiem do końca.

I znowu ona,i znowu do glowy wpadła.A ja już myślałem że to koniec męczarni z nią,ale nie dam narazie rady,tak mi się przynajmniej wydaje.

Muszę kiedys wypaść na miasto,gdzieś iść sie dobrze zabawić i może kogoś cikawego spotkać (płci przeciwnej,0)i coś może poszpądzić.Ale kiedy to będzie,trzeba kaskę uzbierać coś,bo bez tego też chujowo się bawi.

A dzisiaj!Znowu pewnie góra,bo żadnego pomysłu nie ma.
Wcześniej mi to przeszkadzało jak byłem z Malagą,że na miasto,na imprę co tydzień,a teraz mi niestety tego brakuje.

Jebniety jestem!nie??
12:22 / 17.01.2004
link
komentarz (3)
Tak sobie z rana pomyślałem:"Kurwa Korzóh ty jesteś takim chamem w stosunku do niektórych ludzi".Tak mi się od jakiegos czasu wydaje.Nie mam czasami takiego hamulca w sobie jak kiedyś,potrafię czasami cos głupiego komuś powiedzieć,chociaż wiem że to może tą osobę obrazić.Nie wiem co się ze mną dzieje.Skubi,Skwar,Ehryk,Oskar,Gizmo powiedźcie mi czy to jest prawda,bo już sam nie wiem czy wkręcam sobie coś,czy tak jest naprawdę.W końcu kiedys dostanę od kogoś obcego po ryju i może w tedy się zamknę.Tak,tak...jestem jakiś kurwa pojebany ostatnimi czasy,tak mi się wydaje przynajmniej.
Może mam jakąś nerwicę przez to wszystko co przeszedłem ostatnio??Nie mam pojęcia.

Słucham sobie "List"Flexxipa-ZAJEBISTY KAWALEK

1.Biorę długopis i przeglądam kartek stertę
Znajduję czystą pośród nich i gdzieś kopertę.
W to szare popołudnie między grudniem a styczniem,
Chce pisać ten list nawet hipotetycznie…
Nawet gdy miejsce zamieszkania adresata
To adres mój, mojej siostry i adres brata.
To strata czasu.. Wiem, ale odtworzenie zdarzeń w głowie
Może dać Mi to, co daje spowiedź.

Odbiorcą tego listu jesteś Ty, czyli Ja, dużo młodszy
Drzemie w Tobie jeszcze nienawiści pasji odczyn.
Powód tego listu masz, by Cię ostrzec, dowód to instruktaż.
Te sytuacje są już dla Mnie dużo prostsze.
Piszę, bo to jakby standard
Więc szybko otwórz tą kopertę, jest tego warta.

Teraz wysyłam list do Ciebie, tak jak robił to Stan.
Nie jestem fanem, ale teraz zagram jak fan.
Nie jestem pewien czy to list do Ciebie czy do Mnie.
Bo znam przebieg spraw, o których nie mogę zapomnieć.

2.„Drogi Piotrze”.. Ja napiszę raczej: „Ej Piotrek”.
Zastanawiałem się długo, czy spisać Twój portret.
W formie listu, w formie tych słów,
Które nie są pisane zza urzędowych biurek.
Które biorą nade Mną emocje i nie intelekt,
Bo do powiedzenia mam Ci zbyt wiele.

Weź uprościj !

Wiem co to masz w ręku – list przyszłości.
Ktoś Ci powie: „Daj spokój”, ale ty użyj wyobraźni,
Przeczytaj list i szybko zaśnij.
Teraz masz chyba jakieś czternaście i pół roku.
Blask ocen gaśnie wokół Ciebie w full pokus.
Podła atmosfera, ej ucz się bez ustępstw.
Oni nie wierzyli. Ja mówię: „Nie bądź oszustem”
Wciąż bądź sobą, chłystek, który rusza głową
Pierdol system, lecz rób to stylowo
I pamiętaj nie bądź taki belfer młody
Ta laleczka Cię przekręci nim ją zdążysz zdobyć.
Teraz wiem i Ty wiesz, zostaw ją jak mówię
Podpisano: MES lat 20.. Proszą uwierz.

Teraz wysyłam list do Ciebie, tak jak robił to Stan.
Nie jestem fanem, ale teraz zagram jak fan.
Nie jestem pewien czy to list do Ciebie czy do Mnie.
Bo znam przebieg spraw, o których nie mogę zapomnieć.

3.Chcesz pojechać za granicę za nią?
Nie jedź! Wiedz, że już niedługo nie czysto zagra Twój anioł
W środku mówisz sobie: „Znam Ją.. Słucha”.
Długo będziesz trawił ten goryczy puchar, prawdę
Nie wyrzucisz tego jednym chaftem
Opuść na to ciężar zapomnienia – zasłoń i uświadom sobie.
Do Ciebie jej uczucie zgasło i powtarzaj hasło:
„Wzmocnij się jak Mike Tyson”
Wrak zna na każdego mój strajk łajzo.
A pamiętasz typów[?], przestań się oglądać za jeden lepszy [?]
Ktoś potem, kto myśli, że Cię zna, wciśnie Cię w fotel mówiąc: „Przestań grać”
Jesteś typem romantyka, Izoldy w ich snach.
Nie pasujesz na rapera i ten śmieszny freestyle.
Wstań i powiedz: „Weź się udław”.
Jego wyższość to łamliwe szczudła.
To ostatni apel, możesz pióro ostre mieć jak skalpel.
Nie przestawaj pisać i bądź twardy, trudny czas się zbliża.


01:43 / 17.01.2004
link
komentarz (1)
Od dzisiaj chyba juz nie będe pisał tego co słyszałem bo koledzy mnie za to zjebali z góry na dół,a szczególnie jeden który czytał o jakimś angielskim piwie z ziołami itp.Dobra spoko napisałem,powiedziałem że słyszałem i tyle,a nie gatka że to nieprawda...

Do teraz trwała biba na 11 u mnie w kanciapie.Troche sie wkurwiłem bo nas tam za dużo było i normalnie nie można było pogadać na jakiś temat,tylko przekrzykiwac się trzeba było.

kończę bo jeszcze znowu za dużo napiszę i później będą nieprzyjemności...

Ale się trochę wkurwiłem!!!

narka
12:27 / 16.01.2004
link
komentarz (6)
YoYo!!

Ale się wczoraj zrobiliśmy z lekka(thehehe,0),to jest to!!
Słyszałem w radiu Panowie,że picie piwa wpływa na stan fizyczny organizmu i jak ktoś pije piwo to będzie dłużej żył i dłużej będzie się cieszył życiem.No a Ziko chce przestać pić:,0)

Dzisiaj znowu kseroboy(theheh,0).
Ale co jak co to baby i tak mi brakuje,ale z drugiej strony...

Nie mam co pisać więc kończę.
Narazie!!!!
13:11 / 15.01.2004
link
komentarz (4)
Co tu napisać??

Jak codziennie wstałem rano,wykompałem sie,wyszedłem z psem i jak zwykle nuda zajebana.No i jeszcze byłem u kumpla kompa mu robić ale coś nie miałem chęci do tego.

Zaraz idę na ksero cos popracować.Jak mnie kiedys nazwali kumple Malagi,jestem tzw.Kseroboy(thehehe,0).

Ogólnie to jest taka szydera z tego wszystkiego na tym jebanym podole.Codziennie z kumplami sie spotykam i jest całkiem zajebiście.To tylko dzięki nim wszystko w miarę zapominam o przeszłości (DZIEKI CHŁOPAKI,0).

Jak się zmobilizować do nauki??Czy ktoś mi może powiedzieć.Za parę dni mam dwa koła z matmy i anglika.

Narazie...
14:01 / 14.01.2004
link
komentarz (3)
YoYo!!
Wstałem sobie rano całkiem inny niż do tej pory.Całkiem zapomniałem już o Maladze,z której teraz będę szydził,to pewnie przez wczorajszą akcję z tym sms.

Wstałem jakiś spokojny,zadowolony z życia,stary mi cos kazał zrobić,zrobiłem,nie jak zawsze: "Zaraz!!" i focha,tylko spokojnie zrobiłem,umyłem się,poszedłem z psem,siadłem przed kompem i...i przeczytałem nloga Eryka(on jest faktycznie trochę jebnięty,w pozytywnym tego słowa znaczeniu,0).

Wczoraj dwa tyfiki mnie na miasto zawołali,oczywiście do knajpy,bo po co innego,jeden Ziko zajebał się z lekka,a Skwar szydzil tylko ze mnie i zniego jak fochy na zmianę puszczamy(on zaczynał,0)
No a później Ja,Gizmo i Eryk...Tyfiki na klatce między wierzowcami,na leżakach działkowych siedzieliśmy i szydziliśmy,nawet sąsiadka sie dosiadła i luzik z nami gadała(aż mnie to zdziwiło z lekka,0).

Wkońcu sie coś odmieniło,i myślę że już będzie tak do końca,będzie inny KORZÓH niż był wcześniej.beeeeeeebbbbbbbeeeebbbbbeeeeeeeeeeee

mi też coś jebie się we łbie(bije mi,0)

cya
16:50 / 13.01.2004
link
komentarz (0)
Dzisiaj z czystym sumieniem,bez żadnych przeszkód moralnych,po jednym sms od Malagi mogę powiedzieć że TA PANNA MA BARDZO SPRANĄ GŁOWĘ,ALE TO BARDZO.
Do tej pory nie chciałem o niej nic bardzo złego pisać,i jej obrażać,chociaż o niej wspominałem,ale chyba na to zasługuje.
Tak to jest dziewczyny niestety jak solarium przysmaży trochę móżdzek.
Ciekawy jestem czy będzie taka cwana jak sie kiedyś spotkamy.ooooooooo
DZIEWCZYNY NIE CHODŹCIE NA SOLARIUM BO NAM WSZYSTKIE ZGŁUPIEJECIE!!

Z całą odpowiedzialnością to mówię ja:
KORZOH
11:18 / 13.01.2004
link
komentarz (2)
Wstałem rano i sobie pomyślałem:"Co zrobić żeby być z tego życia w jakimś większym stopniu zadowolony,żeby nie narzekać na prawie wszystko,tylko sobie siedzieć i bredzić głupoty z kumplami,mieć wszystkiego pod dostatkiem i nie mieć żadnych problemów".Chciałbym bardzo żeby tak było.Bo tak szczerze mówiąc to moje życie jest w sumie takie niby zajebiste,a tak naprawdę to trochę chujowe.Dużo już w nim przeszedłem,dużo przeżyłem,dużo zobaczyłem,ale brakuje mi w nim czegoś co trzymało by mnie zajebiście na duchu.Ja wiem co to jest!!!!!Ale niestety dzisiaj mija miesiąc odkąd to straciłem.I tak mi się wydaje:"BRAKUJE MI BABY".Ale z drugiej strony po co mi baba,po chuj mam znowu sie wkurwiać itp.jak cos nie wyjdzie,czy się nawet razem nie dogadamy.Ale musi być bo mnie kurwica weźmie za niedługo.Ale z moim szczęściem to chwile nie będzie baby,a później pewnie jak już o wszystkim zapomnę to powiem"Na chuj mi baba",no co jak co to jest prawdą:,0).
Wczoraj były znowu rozmowy w męskim gronie na temat panienek,ale po co takie szczegóły pisać(no może nie dokońca na ich temat,ale na temat blisko z nimi związany,0):,0).

Jak wyżej wspomniałem dzisiaj mija miesiąc od kiedy rozstałem sie z Malagą.W sumie to od Sylwka kontaktu wogóle nie utrzymujemy,ale trudno się mówi,sam tego dokonałem,że tak się stało,to PO CHUJ JA TAK NARZEKAM.
13:20 / 12.01.2004
link
komentarz (0)
Mam jedną małą prośbę do ludzi,którzy wchodzą na mojego nloga,a są z DataNet(Rzeszów,0).Napiszcie mi kim jesteście a przynajmniej tyle czy ja was wogóle znam.No i wtedy będę miał do was jeszcze inną prośbę,ale to później.
cya!!

10:58 / 12.01.2004
link
komentarz (10)
Witam!!
Co to się podziało z tym nlogiem,że przez parę dni nie działał?
Ostatnia moja notka była w czwartek,bo w piątek juz nie miałem kompletnie czasu żeby coś napisać.Od 8 rano do 20 byłem w pracy(tak to można przynajmniej nazwać,0),a później z kumplami uderzyliśmy na miasto i oczywiście skuliśmy sie trochę.
W sobotę pojechałem do kumpla ze szkoły średniej z którym kontakt urwał sie w trzeciej klasie.Zrobił sobie jebaka dziecko,mieszka z panienką i jakoś tam żyje.Oczywiście trzeba było też coś łyknąć do gatki po tylu latach.
A u niego dowiedziałem się zajebistej rzeczy:Że ja Korzóh pobiłem moją byłą panienkę!(aż mnie wkurwienie wzięło i chwilę doła złapałem,0).Przecież to jest parodia,bo faktycznie jakbym miał jej coś zrobić to przyjebałym raz a dobrze i finito,a nie ona mnie biła a teraz rozpowiada że to ja ją pobiłem.Niewiem tej panience już faktycznie z głowy dużo rzeczy uszło,pewnie przez to Solarium,na które zaczęła chodzić po zerwaniu ze mną,bo z niej szydziłem wcześniej,jak parę razy poszła.
Dobra tyle bo pierdoły piszę.
Narazie!!!!!!!!!!!!!!
12:41 / 08.01.2004
link
komentarz (2)
Wstałem sobie dzisiaj rano i juz wkurwienie odrazu po włączeniu kompa.Kurwa znowu cos spierdolił ten dostawca internetu,nic nie chulało oprócz gg.To zadzwoniłem i chodzi.Przynajmniej tyle.
Zobaczcie sobie na nloga Eskaubei, tam jest do ściągnięcia "czaban",polecam ściągnąć i posłuchać jak czasami należy "zwracać uwagę" nie dotrzymującym słowa. Czuje że kiedyś jak wstanę naprawdę wkurwiony i znowu net mi nie będzie działał to zrobię tak jak ten gostek,zadzwonię,zjebię ich z góry na dół i myślę że juz nigdy nie będą mi netu odcinać!!!theheh!!!!
Ogólnie to dzionek się fajnie zaczął oprucz tych akcji,plus jeszcze jakiś kolo o 9 rano zadzwonił do drzwi i mi wyjeżdza z jakimiś artykułami gosp.domowego,no popatrzyłem na gostka i myślę:"Facet czy tobie się popierdoliło coś w glowie?9 godzina a ty mnie budzisz?"i nic mu nie mówiąc zamknąłem drzwi.No i jak tu wstawać spokojny?Może mam jakąś nerwicę,przez te wszystkie akcje ostatniego miecha.Może!!
Dobra kończę bo pierdoły piszę.
Narka!!!!!!!!
No i zobaczcie sobie na Skubiego nlogu piosenkę Saddama!Szydera!!!!!
09:54 / 07.01.2004
link
komentarz (5)
Nie wiem czy cierpię już na bezsenność czy poprostu tylko dwa ostatnie dni nie mogłem spać w nocy.
Ale ogólnie to dobrze jest.Już mi trochę przechodzi,ale nie dokońca jeszcze.Mam nadzieję że długo to już nie będzie trwało.Wczoraj wypad na miasto,wkońcu coś w sumie innego niż siedzenie w bloku na górze:,0).
Trzeba iść z psem,wykąpciać się i siedzieć na dupie do wieczora jak codziennie(już mnie to wkurwia,0).
12:09 / 06.01.2004
link
komentarz (4)
Myślałem że wstanę sobie spokojnie rano,włącze muzę na kompie,zrobię sobie śniadanie,posłucham muzy...I tak wsumie zrobiłem,ale ten zajebany komputer się zawiesił cztery razy w tym czasi.spoko nie?
Nie wiem czy już jak Eryk zaczynam myśleć od rana,ale takie mi wpadło coś do głowy.Czy kiedykolwiek znajdzie się takiego przyjaciela,który by nigdy nie puścił z ust tych spraw co zwierzyliśmy się mu.Tak się zastanawiałem,bo już nie raz sie przejechałem na ludziach,i czy jeszcze warto komuś ufać do końca?Chyba nie.Już nie chodzi o drugą połówkę,chociaż tu też można się zawieść i to jeszcze bardziej,tylko chodzi o normalnego przyjaciela,kumpla czy kumpelę.Mi się wydaje po paru takich akcjach że nigdy nie znajdzie się takiej osoby która i zachowa dla siebie wszystko co jej powiemy(no chyba że będzie miała tylko nas,a nie inne osoby żeby im powiedzieć,0).
Nawet nie będę pisał co mi sie śniło,bo dołka złapię.
Narazie
01:42 / 06.01.2004
link
komentarz (2)
Nie wiem czy ja mam jakieś chore jazdy czy co?Wieczorami nie mogę przestać się dołować,chociaż że siedzę z kumplami,całkiem o innym sprawach rozmawiamy,inne tematy,ale w głowie cały czas jeden temat siedzi...Dlaczego?
Takie moje życie zobiło się bezsensowne(dla nikogo,0),brakuje mi tego,że nawet jak mi się nie chciało,po prośbie,czy tak o nawet po sygnale na telefon szedłem do niej żeby tam być z nią.A teraz siedzę taki kurwa zdziadziały,nic mi się robić nie chce,nawet dzisiaj z bloku nie wyszedłem do godziny 23 z minutami bo nie miałem potrzeby.Do dupy takie coś!!!!!!!!!!!
DOBRANOC!!!!
11:58 / 05.01.2004
link
komentarz (7)
Co tu zrobić żeby zapomnieć,żeby już nigdy nie pomyśleć o tej osobie z przeszłości(Malaga,0).Znowu przez pół nocy mi się śniła i jestem zdołowany,bo dlaczego tak musi być,dlaczego ona mi dalej w głowie musi siedzieć a nie uleci jak cała reszta mało ważnych rzeczy.Przecież nawet się z nią nie przyjaźnię,nawet nie mam kompletnie z nią kontaktu,a dalej mi siedzi w głowie,i jeszcze do tego ona mnie nie nawidzi.Kiedy to mi przejdzie?Ile się z tym będę męczył?Czy ktoś mi potrafi na te pytania odpowiedzieć?
Chciałbym mieć taką możliwość powrotu wstecz o przynajmniej pół roku,z tym samym doświadczeniem zrobił bym coś innego żeby sie teraz tak nie męczyć.Ale niestety trzeba się pogodzić z realizmem zajebanym,a nie myśleć optymistycznie,bo pesymistycznie to już sam nie wiem co bym myślał.
I co? Siedzę sobie zdołowany przed kompem,nic mi się robić nie chce i taki będzie ten zajebany,cały dzień.
Kurwa czuję ze muszę iść do jakiegoś lekarza bo sam już nie mogę ze sobą dać sobie rady.
17:15 / 04.01.2004
link
komentarz (5)
Tak sobie myślę: co tu napisać?

Po wczorajszej rozmowie z kumplami o panienkach tak się zastanawiałem dlaczego tak jest że każdy facet ma takie pojebane myślenie o zdradzie.No tak,i doszliśmy w sumie razem do wniosku że jak panna zdradzi gościa to można ją nazwać "dziwką"itp.,ale jak facet zdradzi pannę to nie ma na niego określenia(chyba że kurwiaż,dziwkaż,ale to nie jest to co w drugą stronę,0) i wydaje mi się, że każdy facet zdradzający panne nic z tego sobie nie robi(tak mi się wydaje,chociaż sumienie gryzie,0),a jak panna go zdradzi to już jest zajebista giełda,oskarżenia i wyzwiska.No sam w sumie nie wiem jak to jest i myślę że tylko ten kto to przeżył może na ten temat coś powiedzieć.Ale i tak my, w sumie jeszcze gówniarze,też za dużo o tym nie możemy jeszcze powiedzieć(no z wyjątkiem tych którzy zostali zdradzeni,0).

Dzisiaj nad ranem zobaczyłem scenę jak z telewizji. Pierwszy raz zobaczyłem jak się auto pod blokiem pali.
Sam nie wiem czy ktoś podpalił czy poprostu instalacja się przegrzała,bo ktoś mógł światła zostawić włączone (i tak prawdopodobnie było,0).

Jakiś ten nowy rok jest taki dziwny dla mnie.Jeszcze nie czuję tego co roku,ale zobaczymy w najbliższym czasie.
Może jeszcze (napewno,0) przeżywam te wszystkie upadki,jakie mnie spotkały ostatnimi czasy.Naprawdę nie życzę nikomu takich akcji,nawet wrogowi największemu.Naprawdę nie mogę dać sobie spokoju z tym wszystkim.
23:57 / 02.01.2004
link
komentarz (3)
wpisać coś trzeba!!!
Przedtem miałem jazdę ale teraz mam dołka.Tak sobie pomyślałem ile ja ostatnio chujowych rzeczy narobiłem,po co? sam nie wiem.Tak sobie myślę, że kurwa przecież lepiej trzymać język za zębami niż sie odzywać.Ale to oczywiście nie Ja,Ja jak zwykle muszę wszystko spierdolić,choć chcę jak najlepiej to nic z tego.Muszę zawsze się nie potrzebnie odezwać,zawsze coś chujowego komuś powiedzieć,ale dlaczego?Czy ja już kurwa jestem takim idiotą,ze nie potrafię ustąpić innej,głupszej ode mnie osobie(ile to takich było ostatnimi czasy, z którymi sie kłuciłem,0).Dlaczego to kurwa tak musiało wyjść?Straciłem grono zajebistych ludzi tylko przez głupotę,bo mi się zachciało wygarniać byłej pannie i jeszcze z tego dumny byłem,ahahaha co to ja kurwa nie jestem,a potem w pysk od niej dostałem i tak to się zakończylo.Mówię że jestem poprostu przechujem,najgorszym palantem i tyle.Kurwa nawet teraz nie mam jak ich wszystkich przeprosić,bo takie kurestwo zrobiłem,ale sam chciałem to teraz mam,trudno.Ale nikt mi do tej pory jeszcze dobrze ryja nie zamknął i dlatego to tak jest!Zawsze lubiłem popyskować do kogoś,albo kłucić się głupio z kimś,ale teraz sobie myślę:"I po chuj mi to było?".No nie jest tak?nawet mi chujowo życzenia noworoczne ludziom wysłać, bo i tak to oleją i jeszce mnie tam od najgorszych powyzywają.Sam chciałem,ale taki już jestem,niestety.
Wy chłopaki z B3 (Gibony,0) do końca nie wiecie o co chodzi,i nie proście mnie żebym wam co kolwiek na ten temat mówił,bo sam się teraz tego wstydzę!!!Sami byście mnie wyklnęli,może nie tak jak tamci, ale tak by było jakbyście całą historię tego usłyszeli,może i ktoś by się znalazł kto by mnie poparł,ale po chuj o tym gadać.JESTEM POPROSTU NAJGORSZY I TYLE MAM O SOBIE NARAZIE DO POWIEDZENIA.
A wy którzy odwiedzacie mojego nloga też możecie napisać co o tym myślicie tylko nie tak ostro proszę.
Żegnam!!!!!!
19:24 / 02.01.2004
link
komentarz (1)
yoyo!!
Coś głupiego bym napisał,ale nie mam weny.Coś się ze mną dzieje,odpierdala mi dzisiaj.No Gibony będą mnie chyba mieli dość.Wodzina coś czuję się poleje dzisiaj,
a jutro muszę iść do szkoły:(,i mamm koło z ekonomii.
Najlepszy wałek jest taki że śmiać mi się chce z akcji jaka wydarzyła się w dniu sylwka rano,ale nie chce mi się o tym pisać,bo też by to chamskie było(na temat pewnych osób,których bym jeszcze zjebał z góry na dół,0).No dobra nie chce mi się pisać,idę wódkę pić.Narazie
23:04 / 01.01.2004
link
komentarz (0)
Witam!!!
Nie mam dzisiaj weny twórczej pisać ale coś trzeba.
Zabawa na Sylwka była wporządku.Było parę osób poza B3 i o to chodzi,wtedy moim zdaniem jest całkiem fajnie.
Było kupę śmiechu,bez foch też się nie obeszło,ale wodzina jak zwykle wszystko uleczyla.Zrobiliśmy miksa kolęd ze "sto lat"(parodia naprawdę,0).Tak sobie pomyśleć: to zamiast coraz starsi być coraz mądrzejsi to jest całkiem na odwrót.Huku narobiliśmy troche ale ogólnie była kulturka.No a w następny dzień wiadomo że trzeba było odespać.Spałem sobie do 15 i później poszedłem do kumpli,poszydzic jak zwykle po imprezach. Tragedia jak ludzie po pijaku wyglądają wogóle.Zmięci,wysuszeni do końca(na kacu,0),ale zawsze szydzą i nic ich nie dołuje,czy ból głowy czy takie tam.Oczywiście mowię o moich kumplach.TO JEST TO CHLOPAKI.
no i jeszcze szydera była z tego,że robiliśmy u mnie w kanciapie frytki,to znaczy zaczęliśmy robić,ale się piecyk taki zaczął jarać.theheh,szydera,ale dobrze że zgasiliśmy,huh,bo byłoby przejebane trochę.
Dobra kończę bo już mi sie myśleć nie chce.
Narazie.
13:48 / 31.12.2003
link
komentarz (1)
Yo!!
No dzisiaj pożegnamy nasz stary w sumie spoko roczek.Dużo co jak co się w nim wydażyło ale nie chce mi się pisać co.Wsumie to zdałem maturkę,dostałem się na studia,chuj że zaoczne ale są,byłem prawie cały rok z Malagą(do 13.XII,0),ale luzik.
No zakupy porobione,wódka kupiona,szampan jest to tylko czekać na wieczór i zabierać sie do picia.
Dzisiaj trzeba bedzie się zrobić co nie co,albo zgona zaliczyć,ale jeszcze się okaże,zależy gdzie będzie impra i jak się będziemy bawić.
WSZYSTKIM UŻYTKOWNIKOM NLOGA,TYM KTÓRZY ODWIEDZAJA MOJEGO NLOGA,I TYM KTÓRZY NIE ODWIEDZAJĄ SKŁADAM NAJSERDECZNIEJSZE ŻYCZENIA W NADCHODZĄCYM NOWYM ROKU 2004!!!!!!!!!!!!!MIEJMY NADZIEJĘ ŻE DLA WSZYSTKICH BĘDZIE LEPSZY OD TEGO CO JUŻ ZA PARĘ GODZIN POŻEGNAMY.
12:58 / 30.12.2003
link
komentarz (3)
Witam!Witam
Dzisiaj dzionek się nawet fajnie zaczął,bez żadnych zmartwień,bez żadnych foch ani nic takiego,starego w domu nie było,całkiem pozytywnie.Jeszcze do tego całkiem fajna pogoda,ciepło w miarę,tak można wstawać.
To jest to.

Ciekawy jestem czy dzisiaj też będę miał taką jazdę jak wczoraj wieczorem,bo całkiem sympatycznie było.Skubi i Ehryk,Hipka,no i jeszcze Ziko,który nie jest użytkownikiem nloga niestety, dobrze wiecie o czym piszę.Chciałbym naprawdę żeby wszystkie moje problemy się zakończyły sukcesem i żebym mógł w końcu jak dzisiaj,wstawać codziennie.

Jeszcze do tego mam zaliczenie z podstaw Ekonomii 3 stycznia.zajebiści nie??kurwa już nie miał kiedy wymyśleć tylko 3 stycznia,ale damy radę,tak mi się wydaje.

Dobra znikam się coś pouczyć może...
19:05 / 29.12.2003
link
komentarz (3)
No witam!!!!
Właśnie skończyłem wygarniać byłej panience przez sms.Miałem do niej sprawę poważną,ale nie chciała ze mną gadać.ja chciałem pogadać a jak ona mi wyjeżdza z tekstami nie cenzuralnymi i to jeszcze przez komurkę to dlaczego ja nie mogę.Chciałem oko w oko ale niestety była na tyle pusta że nie potrafiła wyjść od koleżanki tylko kłamać że jej tam nie ma.Dostała jakieś 20 sms albo i więcej i na żaden nie odpisała.spoko nie?Tylko jej koleżanka (blondynka,0)coś tam mi napisala ale ją szybko zdisowałem.Wkońcu będę miał spokuj i mi szybciej przejdzie,bo ją już znienawidziłem.Bywa nie?Ja ją szanowałem cały czas,nawet po zerwaniu,ale jak ona tak to ja też tak.ooooooooooo.Jak Kuba Bogu tak Bóg Kubie.

No a teraz trzeba bedzie coś nad sylwestrem pomyśleć ciekawego.
13:19 / 29.12.2003
link
komentarz (1)
No dzionek całkiem sympatycznie się zaczął.Muzyka do śniadania, pózniej spacerek z pieskiem,to lubię.
No i dowiedziałem sie na co stać byłą moją panienkę,wszystko, co ona potrafi zrobić to ja znając ją ponad rok tego bym się nie spodziewał.Schodzi na psy.Ale jej wybór.

Narka
23:58 / 28.12.2003
link
komentarz (3)
Yo!Dzisiaj był w sumie fajny dzionek.Byłem u Malagi i fochę szczeliła(theheh,0),ale trudno sie mówi.A miałem zostać jej zajebistym przyjacielem theheh.Później poszedlem do koleżanki wyjaśnić pewną sprawę i przynajmniej to mi się udało (Dzięki Madzia,0).No i bilardzik 2 godzinki,całkiem pozytywnie.No i wieczór z Gibonami z drobnymi problemami o miejscówkę ale sie wymyśliło wkońcu to jak co dzięń. Śmichawa,browar i do domku posiedzieć na necie i kimać.

Chciałbym żeby było tak jak rok temu,ale teraz z tym doświadczeniem to bym całkiem inaczej rozegrał to wszystko.Trzeba zapomnieć o Maladze i cieszyć się życiem.Wkońcu na jednej życie się nie kończy.
14:20 / 28.12.2003
link
komentarz (1)
Wstałem rano,poszedłem się umyć i coś mi odpieprzyło i poszedłem do kościoła pomodlic sie o więcej rozumu.
Sniło mi się ze zrobiłem sylwka u mnie na górze,ale jakoś tam było więcej miejsca i klopa nie było(wiecie o co biega Gibony,0).No i oczywiście bylo troche posprzątane,dywany i ogólnie całkiem inaczej.Chcialbym żeby tak było jak w moim śnie,ale pewnie to tylko marzenia Sylwestrowe.No i najważniejsze o czym rozmawialiśmy wszyscy od jakiegoś czasu:WKURWĘ PANIENEK dla każdego.Thehehe,kto by tak nie chcial? Ale mysle że i tak coś się wykombinuje,może nie z górą ale mam nadzieję po ostatniej imprezie że gdzie indziej.

Dzisiaj jak zwykle dzień nudny(niedziela,0),ale znowu wieczorem pewnie spotkanie na górze,to już będzie rutyna coś mi się wydaje.

Damy radę...
01:58 / 28.12.2003
link
komentarz (3)
No mój pierwszy wpis jest w dniu w którym zostałem parę razy wkurwiony.I juz tak zostało do końca dnia.Załamka.Kurwa to wszystko przez parę głupich akcji byłej panienki.Po chuj ja z nia jeszcze jakis kontakt utrzymuję!!Przecież jestem najgorszy.Śmich i tyle mam do powiedzenia.Ale nie ma to jak kumple z którymi przynajmniej dzień jakos leci i nie doluje sie do końca.

Co jak co to goście potrafia rozśmieszyć zdołowanego palanta,ktory sie załamał po straci panny.

dobra ide spać bo znowu wspomnienia...thehehe