10:15 / 18.01.2004 link komentarz (2) | wczoraj-taki dziwny dzien ... niby tak bardzo chcialam do domku, tak tesknilam ... przyjechalam- dziwna atmosfera, sztuczna ... az poplynely lezki :( na szczescie najpierw spotkalam sie z Evusia [dziekuje misiak :*-zawsze umiesz mnie pocieszyc] potem wieczorek w metrze [thanks Anus :* dismissed? :P] a potem pierwsza klotnia z przyjacielem ... ajc :( ale potem moje slonko znow mnie pocieszylo, ajjjjjj ? ;] jeszcze tylko kilka chwil z M. i bede wiedziala ze marzenia sie spelniaja ... [?!] |