18:49 / 23.01.2004 link komentarz (2) |
Znów 23 - eci, tym razem stycznia, ale to już nie ma znaczenia. Data szczególna, zawsze każdego miesiąca to samo, to jest we mnie. Leże sam na kanapie i zastanawiam się czemu sam, co takiego sie stało, gdzie i kto zawinił. I nikt mi nie odpowie, a ja wciąż pogrążony w cierpieniu, chociaż tyle czasu minęło:((
"Tylko gapie się w fotografię, już tam nie będe bo życie nie jest happy endem...."
Smutno mi! |