18:18 / 28.01.2004 link komentarz (0) | Jak juz wczoraj pisalem... koncert stoi pod znakiem zapytania. Jesli na niego wbije, to chyba calkowicie na jana, no ale coz... lepiej tak, niz wcale :,0) Dzisiejszy dzien zaczal sie cholernie ciezko. Najpierw od ok. 6 zaczely mnie meczyc jakies dziwaczne sny, ktore nie pozwolily mi nalezycie wypoczac. Pozniej w 71 mialem troche ganiania w te i z powrotem. Niepotrzebnie dofinansowalem MPK o ponad 3 zl. Pozniej spotkanko z moja luba :* Podsumowujac pomimo ciezkiej pierwszej polowy dnia trzymam pozytyw od ucha do ucha. |