19:15 / 06.02.2004 link komentarz (0) | starutki lalkarz świat sięgnął pomarszczoną dłonią do papierowego woreczka tytoniu.
wyjął garstkę myśli i uczuć, i włożył do ust.
gdy przeżute liście zupełnie straciły już smak, splunął nimi w leżącą na nigdy nie zamiatanej podłodze, kolejną, nieudaną marionetkę.
klnąc siarczyście kopnął ją w kąt i trzaskając drzwiami wyszedł z warsztatu.
zrezygnowany, jak co dzień, poszedł się napić do obskurnego szynku,po drugiej stronie śmierdzącej uliczki.
- to ja tato! pinokio.
cisza...
- kocham cię tato..
|