21:11 / 14.02.2004 link komentarz (14) | Właśnie wróciłam z Wierchomli.... było SUPER!! wszystko mnie boli...ledwo sie ruszam...mam zakwasy wszedzie...oprócz mieśni brzucha (a tu bym mogła mieć!!,0)... niemoge skrecić nawe głową... poprostu totalna turbulencja była... początki były kiepskie...ale w 2 dzień co szalałam to mnie z góry niemogli zciągnąć żebyśmy do domq wracali;,0)...
Pośmiałam ostro... ale jacy tam sa dżentelmeni to tyle... przy wejściu na wyciąg cie przepuszczą...jak wjechałam w jednego to on był poturbowany ale pytał sie czy mi pomóc... i wogóle ciekawe klimaty;,0)wogóle mafie snowboardowców były;,0)...hehe i spoko jazdy...prawie sie niepozabijaliśmy tam;,0)... szczególne pozdoofka dla Dz!dz!..!!!:,0)spoczko ludź z Ciebie!!:,0)... i męcz rodziców!!ja sie staram;,0)...może sie jeszcze spotkamy w tym roq na ukofanet górce;,0) i chce odbitki!!!!:,0) (hiehie,0) zabujczo bede wyglądać w tym hełmie:P... (rodzice qpili mi kask bo sie bali ze sie zabije na tej desce bo jak byłam drugi raz na desce jak wyrżnełam to ledwo wstałam:P,0)...
TERAZ PILNIE POSZUKUJE MASARZYSTY!!!! BO SIE LEDWO RUSZAM!!!! I MNIE WSZYSTKO BOLI!!!! A MASARZ....UKOFANA RZECZ... I POŻĄDAM JEJ W TYM MOMECIE ŚTLAŚNIE!!!!!....JEST KTOŚ CHETNY????
A jeśli chodzi o Walentynki... to siede teraz sama w domq bez żadnego fifnego plemnika:(... i to mają byc Walentynki?!?!?!...poza niebyłąm na szkolnym dichu... ani na walentynkach... bo w czwartek jush wyjechałam... ale zdążyłam dostać 3 walentynki wiec niejest chyba tak najgożej;,0)...
************************************************************************************************* |