misia__ // odwiedzony 77469 razy // [nlog_dog szablon nlog7 v01f beta] // n-log home
pokaż: ostatnie 20 | wszystkie z tego miesiąca! (0 sztuk) | wszystkie (287 sztuk)
09:41 / 27.02.2004
link
komentarz (19)
Właśnie do mnie doszło... że jestem typem człowieka.. samotnika..:/ ...kto by pomyślał.. ja?!?!?
ale.. wzasadzie nieładuje sie w żadne wielkie przyjaźnie.. ogólnie ładuje sie w ekipy.. lubie chodzić sama po lesie słuchając muzyki.. lub zaszywać sie w jakiś koncik gdzie nikt mnie niewidzi.. ale zawsze musze mieć muze;,0) ostatnio zauważyłam że najbardziej lubie sie tak zaszyc jak jest ciemno.. i np. w domku w innych pokajach jest jakaś impra.. albo poprostu jest kilka osób i sobie gadają... wtedy robi sie taki klimacik który lubie;,0) mam kilka przyjaciółek i są naprawde zajebiste.. i jak bedą mnie potzrebawac to napewno im pomoge jeśli bede mogła.. ale ja niepotrafie być taką psiapsiułeczką która wszedzi i zawsze łazi z tą jedną qmpelą... ja w klasie niemam najlepszej qmpeli.. (no może mam ale ona ma swoją przyjaciółke którą zresztą tesh strasznie lubie;,0) i one wszedzie łażą razem,0) ale kiedys miałam.. ale przez moją osobowość dość szybko z tego zrezygnowałam... teraz moge zawsze chodzić gdzie chce.. do kogo chce.. robić co chce.. i wzasadzie żadko sie zdaża że niezrobie tego bo tej 2 osobie sie poprostu niechce.. bo to mnie zawsze wqrzało.. może dlatego taka jestem bo za poprzednimi psiapsiółeczkami to musiałam wszedzie latać.. jak im sie niechciało to niemogłam gdzieś iść bo sie zaraz obrazi.. bo poprostu niewypada.. ale jak one chciały to szłam.. bo wzasadzie tesh niewypada powiedzieć.. nie niechce mi sie.. i niewiem może tego neiwidziałam.. ale one tak robiły a ja jakoś niemogłam.. bo dla mnie przyjaciółka to os która umie sie 'poświecać' dla tej drugiej.. zmeczyło mnie to.. potem jakiś czas niemiałam takiej jakiejś bliskiej qmpeli.. i spodobało mi sie to..
teraz nawet wole troche toważystwo facetów.. wzasadzie od małego je wolałam.. ale w 4 kl podst. sie 'nawróciłam' a teraz to jush pół na pół... ogólnie odpowiada mi to jak jest.. chociash zawsze chciałam mieć qmpele taką jak ja.. żeby lubiła to co ja.. i umiałą sie "poświecić" dla mnie.. ja nawet jak niechce a komuś zalezy to gdzieś z nim pójde..chyba że to totalna głupota.. lubie sie zapoznawac z ludźmi.. i niemam żadnych barier w tym.. mam taką qmpele ale niestety 500km ode mnie;( ale mam tesh tką tutaj;,0) naprawde ciekawe z niej ziółko;,0).. tylko jej starsi mnei nielubią;(... bo.. jush kiedyś to pisałam.. moja dyra urządziła sobie pogawetke na mój temat.. :/
...hehe ale mnie wzieło:P...

**********************************************