eskaubei // odwiedzony 548731 razy // [nlog/zabity w cieniu neonów/by/zbirkos] // n-log home
pokaż: ostatnie 20 | wszystkie z tego miesiąca! (0 sztuk) | wszystkie (1922 sztuk)
15:44 / 03.03.2004
link
komentarz (0)
Dzisiaj Lakersi bez Bryanta i Malone wtopili jednym punktem z Hawks. Można to nazwać sensacją ale na pocieszenie jest 15-te w karierze triple-double Paytona ;,0) (23 pkt, 10 zb, 10 asyst,0).

Don King mnie rozjebał ;,0):

Andrzej będzie się bił za Polskę - krzyczał wczoraj w nowojorskiej Madison Square Garden, wymachując biało-czerwoną flagą, najsłynniejszy promotor świata Don King
W zamian za to przyszło dziennikarzom podziwiać one-man-show w wykonaniu głównego promotora walki Dona Kinga. King, zanim zaczął rozmawiać, zażądał od polskich dziennikarzy, aby ci napisali mu na kartce imię i nazwisko polskiego prezydenta. Gdy miał kłopoty z przeczytaniem, wysłannik "Gazety" napisał fonetycznie: "K-v-a-s-h-n-i-e-v-s-k-y". Kingowi poszło dużo lepiej. A potem wypalił: - Chcę, aby zaprosił mnie Aleksander Kwaśniewski [wymówił już poprawnie]. Przywiozę mu nowego mistrza świata. Następnie długo perorował o polskim honorze, wierności i Lechu Wałęsie. Pytany przez "Gazetę" o stronę finansową całego przedsięwzięcia King twardo odpowiadał, że pieniądze mają drugorzędne znaczenie. - Andrzej będzie się bił za Polskę - grzmiał.

- Kocham Nowy Jork. Jego mieszkańcy zawsze byli dla mnie mili - zapewniał Gołota pytany o walkę z Riddickiem Bowe'em sprzed ponad siedmiu lat. Po dyskwalifikacji Polaka za ciosy poniżej pasa doszło wtedy w hali MSG do zamieszek. Powiedział też, że udało mu się już wyleczyć problemy z barkiem. - Przez trzy lata przerwy brakowało mi tego podniecenia, które towarzyszy wejściu na ring - mówił Polak. - Powiedzcie kibicom, że Gołota wrócił.

King ogłosił przy okazji "początek nowej ery" (pod takim hasłem odbędzie się wieczór bokserski 17 kwietnia,0) w dziejach boksu zawodowego. King odwołał się do mocy nadprzyrodzonej, twierdząc, że pomysł walki Byrd - Gołota spadł mu z nieba, gdy wykruszyli się poprzedni rywale Amerykanina. - To para skojarzona przez opatrzność. Popatrzyłem w niebiosa i zapytałem: "Co teraz zamierzasz zrobić, Don?". Usłyszałem głos: "Idź i poszukaj Andrzeja Gołoty" - opowiadał King.