21:42 / 04.03.2004 link komentarz (4) | Dzisiejsza wyprawa zaczela sie o 8. Dzieki obnizeniu stawek naszego szofera jestesmy odrobine do przodu na tym calym interesie. Przy okazji zrobilismy zakupy rzeczy calkiem niepotrzebnych i nie nadajacych sie do spozycia, ale za to tanich :P Tym sposobem przywiozlem m.in. 18 litrow coli "Tęcza", za ktore zaplacilem az 9 zl hehehe. Z wyprawy tej przywiozlem tez zdjecie swojej osoby lezacej w sniegu w rowie z pusta flaszka w jednej dloni oraz z pelna w drugiej :P Mam tez zdjecie kolejnej rozpadajacej sie rudery :P Oczywiscie nie zabraklo akcji typu jadacy koles na rowerze, albo kustykajaca staruszka miedzy dwiema miejscowosciami, uchylenie szyby, wrzask i smiech z reakcji tejze osoby :D
Na razie urwal mi sie pomysl na dalsze pisanie, wiec dodam to, co jest, a pozniej moze jeszcze cos dopisze :,0) |