wszystkie
ostatnie
20
ostatni
miesiąc |
2004.03.06 00:13:55 | link | komentarz (1) |
Szklany wieżowiec nie odbijał dzisiaj słonecznych refleksów. Jedynie mizerne deszczowe odpryski.
W środku półmrok i stała temperatura.
Wsiadłam do windy i zaniemówiłam. Kilka przycisków tylko, a pięter w tym budynku ze trzydzieści. I jeszcze symbole dziwne na nich. Wybrałam fantazyjnie splecione strzałki. Zaszumiało i poooooszła...
Wysiadam. Wyrósł przede mną cerber w mundurze. 1:0 dla wieżowca.
Znów początek labiryntu.
Tym razem w porządku. Gra muzyka a na guzikach szlaczki arabskich cyferek.
| |
|
DESIGN:TORRES
|