21:43 / 11.03.2004 link komentarz (5) |
Dzisiaj przeszłam od wkurwienia do szaleńczej euforii. Dzień pełen wrażeń? Nie nie. Po prostu ludzie potrafią wkurwiać. 'Nie zrobię tego bo blablabla', 'nie chcę tego blablabla'. Aż chce się rzygać. Panienki z pseudo-dobrych (bogatych,0) domów zachowują się jak kurwolaleczki uważające, że im rączki odpadną jak coś pomogą i zrobią dla innych. Szczerze? Nienawidzę takich ludzi. Niestety mam z nimi do czynienia od 1 klasy podstawówki. Dziękuje Ci Panie P. (czyt. pseudobóg, rasa zawierająca w sobie wszystkich bogów, bożki itp, w których i tak większość nie wierzę, ale żyję w zgodzie,0), że jestem w miarę normalna i nie pierdolę głupot, które aż tak potrafią wkurwić. Euforia nastąpiła później, gdy po prostu zachciało mi się śmiać z całej sytuacji. Nikt mnie nie mógł uspokoić. Siedziałam i się zwijałam ze śmiechu. Teraz przeszłam od euforii i odczuwania żalu, ze niektórzy są idiotami. Boję się, że kiedyś nie wytrzymam i skończy się nieprzyjemnie jakaś rozmowa. Ale ogólnie uśmiech i reaguję na niektórych uśmiechem wyrażającym współczucie. A teraz idę sie kąpać. Au revoir.
|