11:03 / 21.03.2004 link komentarz (1) | impreza u hopka, jak to impreza nieplanowana - zdechła.. baardzo szybko ;]
dwa piwa, kilka papierosów.. i się ululałam..
tak, tak.. to dlatego grałam z rudim i hopkiem w hokeja na korytarzu.. od dziwiaj mówcie mi Oliwa, bo się hopkowi ode mnie oberwało za to, że zabrał mi krążek <- chyba tak to się nazywa.. nie mam pewności ;]
później stwierdziłam że muszę spotkać się z bratem.. szukałam go w całym akademiku, ale jak na złość nigdzie nie mogłam znaleść..
wróciłam na 7me i zatańczyłam cza-czę z rudim, po czym powiedziałam mu że musi jeszcze poćwiczyć, bo sie nogi plączą.. w wyniku tego za..ał focha i się do mnie nie odzywał.. jak zapytałam o co chodzi - krzyknął na mnie i już chyba połowa mikrusa wie, że się pokłóciliśmy.. nie czekając długo zabrałam swoje rzeczy i poszłam do swojego akademika..
jak doszłam do pokoju zerknęłam na gadulca i.. mój brat do mnie gada.. znaczy się że jest w Wwa.. nie czekając ani minutki dłużej poleciałam do niego..
stał, palił papierosa.. ostatniego, ale zaproponował palenie.. poszliśmy po browar do 9tki i na pola mokotowskie..
ławeczka, ciemno, zimno.. ale browar byl i zioło było.. ;]
ujarałam się jak nigdy.. wesoła, wkręcałam sobie jakieś dziwne jazdy.. ale miałam dość siły, żeby dojść z bratem do mikrusa.. zadzwoniłam po hopka, bo jeszcze mi się nie chciało pójść do siebie ;]
marudziłam mu później, że już mi przechodzi i chce do pokoju.. więc hopek grzecznie za rączkę zaprowadził mnie do Riv..
dobranoc
obudziłam się dzisiaj jeszcze troche sfazowana..
a na 12 mam po gmachu fizyki oprowadzać jakieś dzieciaczki, bo dni otwarte są na PW.. blahh... ;]
.
'..ty nie pytaj co się stanie kiedy złapię cię, sam tego nie wiem, nie wiem co się stanie gdy ty i ja splątani ramionami..' |