Obserwuję jak się zmienia dana osoba pod wpływem bycia z kimś. Dziwna opcja. Przedtem ten ktoś był inny, zwrot o 180 stopni. Mężczyźni się zmieniają przy kobietach. Inna twarz: 'misiu, kotku itp'. Romantykami stają się i najmniej czuli. Pozytywne zmiany? Nie wiem.